czwartek, 30 grudnia 2010

Skrzydła Albatrosa A.D. 2010

To już trzecia odsłona naszej super prestiżowej nagrody "Skrzydła albatrosa", przyznawanej, jak co roku tym, którzy sobie odpowiednio na to zasłużyli.
A więc, drogie Pani i drodzy Panowie, nagroda "Skrzydeł Albatrosa" z dopiskiem "Gdyby głupota potrafiła latać..." dla:

- tercetu egzotycznego, mieszkanki naszego miasta, właściciela sklepu i policji - za sprawdzanie szybkości reakcji służb mundurowych na możliwość zamachu terrorystycznego na miejscowy monopolowy. (link)

- projektantów i wykonawców modernizacji parku - za oryginalny i cudowny pomysł na nasz piękny saski park oraz jego cudne wykonanie, które przetrwa wszystko i wszystkich. (link)

- pierdzistołków z Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków - za rzetelne informowanie o szansach Kanału Augustowskiego na wpisanie na listę Dziedzictwa Narodowego UNESCO. (link)

- po raz kolejny GDDKiA - za pieczołowitą dbałość o każdy detal, podczas budowy kładki.

- weterana, który już trzeci raz zdobywa nagrodę, Andrzeja Chmielewskiego - za obronę naszej podlaskości, przed wrednymi kurpiami i suwalszczakami. (link)

- pana Leszka "elitarnego" Czokajło - za promowanie i wpieranie elitarnej augustowskiego szkoły, bez której popadlibyśmy w ciemnogród. (link)

- pana "ęą" Szlaszyńskiego - za popis talentu oratorskiego w programie TVN UWAGA. (link)

- komendantów miejscowej straży pożarnej - za wzorowe prowadzenie i zarządzanie jednostką oraz organizację czasu swoim podwładnym. Za postawę pełnej gotowości niesienia pomocy znajomym. (link)

- niezniszczalnego starosty - za mistrzowskie opanowanie trudnej sztuki permanentnego siedzenia na jednym stołku. (link)

To wszystkie nagrody przyznane przez nasze kolegium Re_Akcyjne. Pozostaje jeszcze Nagroda Czytelnika. Można głosowac na swojego kandydata.
A tak na sam koniec. Śnieżek ładnie pada i tak ma być jeszcze przez trzy dni. W związku z tym, łopaty moi drodzy w dłoń i śnieg z chodnika goń, goń, goń.

środa, 29 grudnia 2010

Film promocyjny.



Oto film promujący nasze miasto, zrealizowany w tym roku przez TV Białystok. Poleciano po standardzie, kanał, puszcza, statki, Pływanie na Byle Czym, Papież, do tego bonus, ujęcie jak Kazio wcina pieroga :D
Źródło: http://www.youtube.com/watch?v=tel5B9WCBgE&feature=player_embedded

Sylwester na Rynku.

piątek, 24 grudnia 2010

Życzenia.

Tak jakoś się składa, że w Wigilię, szczere, czy też nie, ale składa się życzenia. Głupi to pomysł, nie? Nie? No dobra, a co nam tam. Drodzy Czytelnicy, życzymy Wam wszystkiego najlepszego, zdrowia i by się Wam darzyło. By rządzili nami ludzie mądrzy i z pomysłami. Oby następny rok był lepszy od odchodzącego, obfitował w wiele wydarzeń kulturalnych, a miasto żeby się nam pięknie rozwijało. Godnej pracy, benzyny za mniej niż pięć złotych i obniżek, a nie podwyżek daniny. Dużo szczęścia i słodyczy, blog Alternatywny Augustów, Wam życzy.
Re_Akcja

wtorek, 14 grudnia 2010

Ech, święta, święta...

Jak ja nienawidzę świąt. Jak ja zazdroszczę ludziom, którzy prawdziwie wierzą i przeżywają duchowo Święta. Dla takich osób, cała ta komercyjna otoczka świąt musi być tylko pewnego rodzaju wisienką na torcie. Pewnie ich nie drażni ten cały komercyjny chłam, bo wiedzą co obchodzą, a mi niestety gula skacze jak zawsze. Znowu od Wszystkich Świętych, wszystkie telewizornie, gazety, radia, internety i inne takie tam, brandzlują się nad "niepowtarzalnym klimatem świąt". Znowu MUSZĘ, czuć te święta i znowu KAŻDY powinien je przeżywać, najlepiej rozpakowując prezenty od Mikołaja made in Coca - Cola Corp. i popijając rzeczony tradycyjny napitek, oglądając Kevina Samego w Nowym Jorku na Polsacie. Noż kurczaczki, dobrze, że jest tych Wszystkich Świętych, bo inaczej to chyba od lata by mi o tym trąbili. Najgorzej, że nijak nie da się od tej szopki uciec. Telewizji można nie oglądać, radia nie słuchać, w necie AdBlockiem, zablokować co trzeba, ale kurde te mikołaje, renifery i "świąteczny klimat" jest wszędzie. Po ulicy spokojnie nie przejdziesz, do lodówki strach zajrzeć i do kibla też. Nawet papier toaletowy w wersji świątecznej jest. Jako, że święto strasznie się skomercjalizowało i zlaicyzowało, spece od marketingu musieli czymś zastąpić sferę sacrum. W świecie kapitalistycznym zastąpiono ją konsumpcją ponad wszelką miarę. Ba obchodzenie tradycyjnie świąt, jest wśród tych bardziej "postępowych" i o ironio ateistów, jako wiejące zaściankiem. W Polsce jest jeszcze ciekawiej, bo fasadowa wiara zderzyła się z amerykańską wizją świąt i dzięki temu powstał ciekawy twór. Ludzie nie wiedzą o co chodzi w Świętach, znają pewne obyczaje, które bezmyślnie powtarzają, tworząc z religii swoisty rytuał. Fajnym obrazkiem, jest pewien tekst ze świątecznej wersji The Simpsons. Kiedy cała rodzina przyjeżdża do domu, okazuje się, że został on okradziony ze wszystkiego. Wszyscy rozpaczają, bo nie będzie w tym roku świąt. Ale Bart mówi, że nie ma czym się martwić, a trzeba się weselić, ponieważ dzisiaj jest wesoły dzień, narodzin Św. Mikołaja. Tak więc mamy teraz okres przedświąteczny. Wszyscy latają jak koty z pęcherzem, bo trzeba pogodzić święta z pracą, zrobić te cholerne dwanaście potraw, kupić prezenty i być miłym. Wziąć kredyt na to wszystko, zgodnie z zasadą zastaw się, a postaw się, wciąć wreszcie te potrawy popijając suto alkoholem i zalec przed telewizorem. Jak ma się już sporo w czubie idzie się na pasterkę, pokazać się, i popatrzeć jak się Nowakowa ubrała, albo Kowalski z jaką raszplą przyszedł. W sklepach też panuje świąteczna atmosfera. Każdy na każdego jest w*urwiony, ekspedientki mają obóz pracy, stare baby w śmierdzących futrach kłócą się i wszystko wiedzą lepiej. Nawet po bułki nie wyskoczysz, szybciej samemu je upiec można. Najgorzej, że człowiek, czy chce, czy nie, musi w tej dorocznej szopce uczestniczyć. Jest ona wszechobecna. Marketingowcy sprytnie podkreślają, że jest to święto dla wszystkich, licząc na świadomość zbiorową ludzi. Najgorzej, że osoba nie uczestnicząca, jest społecznie stygmatyzowana, bo obecnie jest to niereligijnie święto, więc każdy może (musi) je obchodzić.
wredny_pismak

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Zwrot za ogrzewanie.

Tradycyjnie również, Ci którzy mieszkają w blokach dostają rozliczenie za poprzedni okres grzewczy. Jak masz pecha to musisz dopłacić, a jak zima lekka była, albo oszczędzałeś na ogrzewaniu to możesz dostać zwrot. Do kieszeni może trafić kilka złociszy. W tym roku jednak dużo osób zauważyło, że coś jest nie halo. Wielu miało niższe zużycie niż rok wcześniej, a mimo to dostawało, nawet kilka stówek mniej wyrównania. Sprawa jest do wyjaśnienia i może jak starczy czasu to podpytam w MPEG "GIGA" Sp. z o.o.

niedziela, 12 grudnia 2010

Takie tam informacje.

Pierwsza i najważniejsza, to taka, że słowa strażaków stawiają w złym świetle, nie tylko swoich przełożonych, ale również znajomków tych przełożonych. Kilka przykładów: wałki przy zabezpieczaniu Necko Endurance i lewa kasa dla komendanta, czy cięcie w zimę lodu w NORD, by prywatna stocznia jachtowa mogła potestować nową łódkę. Czy zmywanie kostki brukowej na Rynku, dla pewnej pani biznesmen i później w ramach rewanżu pana biznesmena, którzy posiadali swoje karczmy i ogródki. Hym, a może wykorzystanie podnośnika, w celu zawieszenia reklam, też prywatnej firmie. Takich które parają się wieszaniem i drukiem w Augustowie za dużo nie ma. Również wodowanie łódek i pielęgnowanie zieleni, dla prywatnych firm. To tylko część, jak sami strażacy mówią, dopiero w prokuraturze się rozkręcą. A jak widać, znajomych szefuńcio miał wielu. Pewnie każdy coś chciał. Ja załatwię coś Tobie, a Ty mi. Ciekaw tylko jestem kto uczestniczył w tych słynnych libacjach, bo jak znajomi, to mogą pojawić się nazwiska prominentnych mieszkańców tego grodu. Ba, prokuratura może się zając i nimi, wraz ze Skarbówką, bo jak Wam wiadomo, w naszym kraju nic nie może być za darmo wykonane.

Następne wieści z frontu. Wiadomo idą święta i wszyscy muszą na to wydać całkiem niemałą sumkę. Pracodawca prywatny też człowiek, tak więc i on wydaje. Problem tylko taki, że normalny człowiek wydaje z tego co ma na koncie, ile uzbierał na ten cel. Prywaciarz zwykle tnie pensje i/lub wypłaca później. Wiadomo, za coś te jachty, samochody, domy i inne duperele świąteczne trzeba kupić. W mieście szef największej stoczni jachtowej tradycyjnie opóźnia wypłaty, sam funduje sobie wakacje na Florydzie. Powiedzenie, że starcza do pierwszego, bo wypłatę mam dwudziestego, nabiera nowego znaczenia. W wielu prywatnych firmach w grudniu nie będzie nawet przysłowiowego tysiaczka. Mniej pracownik bierze do ręki, a podpisuje, że więcej. Nikt nic nie powie, bezrobocie jest wysokie, a żyć trzeba. Nie mam nic przeciwko fanaberiom pracodawcy, bo to jego interes. Ale za pracę powinna być godna wypłata, a "święta" nie powinny być finansowane z kieszeni pracowników.

Jest śnieg, są zaskoczeni drogowcy i tyle strategii odśnieżania, co mieszkańców miasta, plus jeden.

Benzyna tradycyjnie drożeje, nie ważne ile kosztuje baryłka na rynku. Czytałem gdzieś, że są miejsca w Polsce gdzie, paliwo kosztuje już piątaka i więcej. Myślałem, że to u nas, ale nie. Tak więc cieszcie się, bo są miejsca gdzie jest jeszcze drożej.

Tradycyjnie również, zaczęli chodzić po domach "kominiarze", ze swoimi szczęśliwymi kalendarzami po piątaka. Zawsze się zastanawiam, czy oni są prawdziwi, czy też to zwykli przebierańcy.

Nowy - stary, starosta.

Tak moi drodzy, naszym nowym starostą został nie kto inny, a niezniszczalny Franio. Używając definicji polityka, jako kogoś, kto potrafi się utrzymać przy władzy, dochodzę do wniosku, że Franciszek się marnuje. Jestem pewien, że świetnie poradziłby sobie w sejmie. Jest jak Richard Henry Czarnecki miejscowej polityki, jak Pancernik Potiomkin, przetrwa wszelkie burze, sztormy, zawirowania i ostrzał nie ważne jak potężnego kalibru. Pan Wiśniewski z każdym się dogada i każdemu wsadzi nóż w plecy, byle tylko utrzymać stołek. Przykładem niech będą, poprzednie wybory, kiedy to startował z list PiS - u. PiS zdobył 7 mandatów, ale sprytny Franek, wraz z 4 innymi radnymi, z tego klubu, obrócili się przeciwko swoim kolegom, wraz z PO zbudowali większość, dzięki której, nasz bohater został starostą. Jego zastępcą został Szlaszyński z PO, a w radzie znalazły się osoby od "przedsiębiorców" i "samorządu". Nikt z PiS - u stołka nie dostał. Widzicie moi drodzy, tak się robi politykę i zagania ludzi w kozi róg. Pisała o tym pani Barbara Wierzbicka na stronach swej partyji. Teraz też się udało. Ciekaw tylko jestem co na to ludzie z PO, ponoć kryształy moralne, które nie pomagają ludziom ze sprawami w sądzie. A Franio ma swoje za uszami. Sprawa w sądzie się toczy, do tego zeznania strażaków brzydko pachną. Wszak CZK, podlega jego jurysdykcji. Nie wieżę, że nie wiedział nic o tym, co tam się działo i sam jakiś profitów z tego nie otrzymywał. Jak na razie mocno się trzyma i chyba, żaden huragan nie da rady zmieść, jego pupki ze stołeczka.
wredny_pismak

sobota, 11 grudnia 2010

Noc szarlatanów.

Krzynka kontaktowa: Tyłek komendancie się pali.

O sytuacji w augustowskiej straży pożarnej pisaliśmy już, ale wtedy tylko w ramach plotki. Teraz sprawa nabrała tempa i rumieńców. O całym problemie z komendantem i jego zastępcą, rozprawiały już wszystkie media w całej Polsce. Te regionalne i te krajowe, najważniejszy materiał najprawdopodobniej leciał w Faktach TVN. Niedawno dostaliśmy na naszą krzynkę od augustow998 pisma sporządzone w tej sprawie. Wszystko podpisane imiennie, do Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej, oraz oświadczenia wszystkich zmian, o nieprawidłowościach jakie dostrzegli, wszystko podpisane z pieczęciami, tu już nie ma mowy o żadnych plotach. Na dzień dzisiejszy Podlaski Komendant Straży Pożarnej uruchomił procedurę dyscyplinarną wobec Komendanta Powiatowego PSP w Augustowie i jego zastępcy, w celu ich odwołania, sprawą zajęła się również prokuratura. Tutaj umieścimy tylko listę nieprawidłowości, bo wszystko się nie zmieści, może stworzę jakąś paczkę, ze wszystkim to puszczę w obieg. Treść jest bardzo ciekawa. Nie zapomnijcie również poczytać wątku na forum strażaków: http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,15676.0.html

ZMIANA I
  1. Wykorzystywanie strażaków z podziału bojowego do robienia zakupów produktów spożywczych i dostarczanie ich do miejsca zamieszkania komendantów (pieczarki, pomidory, sól, pieprz).

  2. Wykorzystywanie strażaków będących na służbie do prac budowlanych i porządkowych na budowie domu u Komendanta Powiatowego PSP.

  3. Przewożenia pianina dla 01 samochodem służbowym całą zmianą trzykrotnie.

  4. Ściąganie z dyżuru domowego nie do zdarzeń a do wożenia komendantów i ich gości, będących pod wpływem alkoholu,

  5. 02 bierze z podziału bojowego strażaków na siatkówkę, w tym czasie wykorzystuje się dyżury domowe i generuje nadgodziny.

  6. Strażacy z patentem sternika, na służbie musieli wozić motorówką komendanta i jego gości,

  7. Wykorzystywanie SH-18, SH-25 i Sdz-18 do wycinek drzew, wodowania łódek, wieszania banerów dla prywatnych firm i tworzenie z tego fikcyjnych meldunków ze zdarzeń,

  8. Nagminne spożywanie alkoholu przez komendanta,

  9. Dowożenie przez strażaków na służbie alkoholu do gabinetu komendanta,

  10. Obraźliwe zwracanie się do podwładnych: geje i pedały, okurwieńcy, typy, ciołki, debile, szczać na chuj, chuj do dupy, hail hitler dupa kwas itd.

  11. Powitanie w stylu „Hail Hitler zamiast dzień dobry,

  12. Nagminne braki środków czystości tłumaczone brakiem funduszy, a w tym czasie montowany jest klimatyzator w gabinecie komendanta oraz moskitiery i TV-SAT w pokojach gościnnych.

  13. Turystyczne przejażdżki na sygnałach łodziami ratowniczymi,

  14. Wykorzystywanie strażaków do usług porządkowych – mycie kostki granitowej na Rynku Zygmunta Augusta po ogródkach piwnych dla prywatnych biznesmenów,

  15. Na służbie wycinanie lodu dla prywatnej firmy do testowania łodzi,

  16. Wożenie syna 02 do szkoły, na obozy, treningi prywatnymi samochodami strażaków,

  17. Rozwożenie uczestników spotkań w gabinecie komendanta do domów,

  18. Obsługa „hotelowa” gości przebywających w pokojach gościnnych CZK, noszenie bagaży, sprzątanie.

ZMIANA II

Wykorzystywanie łodzi służbowych do celów innych niż działania ratownicze i szkoleniowe. Stan podziału bojowego był osłabiany w liczbie ratowników od 2 do 4, którzy na polecenie Komendantów podejmowali czynności związane z wodowaniem i prowadzeniem łodzi ratowniczych pływając po akwenach augustowskich z osobami wskazanymi przez komendantów.

2. Wycinka drzew i sporządzanie fikcyjnych meldunków przy braku jakichkolwiek zagrożeń

3. Pokoje „gościnne” (CZK) często wykorzystywane do kwaterowania osób znajomych dla komendantów – strażacy angażowani byli do wykonywania czynności związanych z obsługą porównywaną do obsługi hotelowej, całodobowej (sprzątanie, donoszenie i dowożenie jedzenia, alkoholu, noszenie bagaży gości).

4. Dowożenie obiadów dla pełnoletniego syna Zastępcy Komendanta Powiatowego w trakcie pełnienia służby służbowym samochodem.

5. Poniżanie i ordynarne zachowanie się wobec strażaków uczestniczących w zajęciach sportowych przez Zastępcę Komendanta Powiatowego w Augustowie.

6. „Wytyki służbowe” za brak odpowiedzi na sms-a z SWD-ST, za słabo odśnieżony teren KP PSP (gdzie opady były bardzo intensywne, a zakazano angażowania pomocniczego sprzętu odśnieżającego ze służb miejskich)

7. Odwożenie po imprezach Komendanta Powiatowego w Augustowie oraz jego Zastępcę i ich gości przy wyraźnie wyczuwalnej woni alkoholu. Wykorzystywano strażaków pełniących w danym dniu służbę. Jednocześnie wykorzystując samochody służbowe oraz prywatne strażaków (sytuacja powtarzała się wielokrotnie).

8. Ordynarne odzywanie się do strażaków przez obydwu Komendantów. ( „geje, pedały, ogry, pokemony, matoły, debile, okurwieńcy”)

9. Wyjazdy służbowe rozliczane były w ramach „wolnych służb”, a nie jako delegacja służbowa.

10. Wycinanie lodu w porcie jachtowym przy ul. Nadrzecznej w Augustowie dla jednej z Augustowskich stoczni jachtowych w celu testowania łodzi motorowych. (wyjazd trzech osób z podziału bojowego).

11. Przycinanie drzew w ogrodzie 01 na służbie

12. Pomoc przy budowie domu 01 (dwóch strażaków na służbie).

13. Wykorzystywanie SDz-18 do przestawiania, wodowania prywatnych łodzi.

14. Poduszkowiec - podjęto inicjatywę naprawy poduszkowca w porozumieniu z kwatermistrzem i po wyrażeniu jego zgody. W pojeździe usunięto usterkę w tym samym dniu, sprzęt został uruchomiony po czym postępowanie to zostało negatywnie ocenione i skomentowane przez 01 („żeby to było ostatni raz”) dając do zrozumienia, że sprzęt ten ma nie być uruchamiany i naprawiany.

15. W okresie grzewczym (kiedy powinno być włączone ogrzewanie miejskie) biuro dogrzewa się farelkami i klimatyzatorami , a podział bojowy zostaje bez ogrzewania.

16. Wielokrotne przychodzenie 01 na teren Komendy przy wyczuwalnej woni alkoholu i zachowaniu sugerującym o spożyciu alkoholu (brak komunikacji, problemy z wysławianiem)

17. Prowadzenie służbowych i prywatnych pojazdów przez 01 po ewidentnym i widocznym spożyciu alkoholu.

18. Zachowanie 01 i 02 świadczy o tym, że traktują oni Państwową Straż Pożarną jak własną prywatną firmę.


ZMIANA III
  • Podczas pełnienia służby na podziale bojowym w godz. pracy biura, niejednokrotnie widzieliśmy Komendanta Powiatowego w Augustowie, którego zachowanie wskazywało na to, iż jest pod wpływem alkoholu (wyczuwalny zapach alkoholu, problemy z utrzymaniem równowagi i z wysławianiem się). W takim stanie często prowadził nie oznakowany samochód służbowy OPEL ZAFIRA oraz swój prywatny samochód.

  • Często zdarzało się, że nietrzeźwy Komendant 01 wyznaczał dwie osoby pełniące służbę w podziale bojowym, aby korzystając z samochodu służbowego odwieźli go wraz z jego samochodem prywatnym do domu.

  • Wulgarne i agresywne odnoszenie się do strażaków prze Komendanta
    i Z-cę Komendanta, ciągłe zastraszanie pracowników, grożenie prokuraturą
    i zwolnieniem ze służby.

  • Bezpodstawne karanie „WYTYKAMI SŁUŻBOWYMI”, za nieskoszoną trawę, która była skoszona, za pajęczyny w garażu. Karanie wytykiem służbowym strażaków będących na urlopie, którzy nie uczestniczyli w zajęciach sportowych.

  • Wielokrotne wykorzystywanie sprzętu strażackiego i strażaków pełniących służbę
    do wycinki drzew osobom i firmom zaprzyjaźnionym 01 i 02, drzewa nie stwarzały zagrożenia dla ludzi i mienia, sporządzanie fikcyjnych meldunków.

  • Strażacy z podziału wielokrotnie jeździli wykonywać prace remontowo – budowlane podczas budowy domu Komendanta 01, wykorzystywany do tych celów był sprzęt z JRG Augustów – SH-25, Mercedes VITO, SLOp Nissan, SCKw.

  • Podczas prac przy budowie domu 01 pracowali również osoby odrabiające służbę zastępczą.

  • Strażacy z podziału bojowego jeździli do mieszkania Zastępcy Komendanta w celu napraw urządzeń sanitarnych (spłuczka w sedesie), robienia zakupów spożywczych
    (soli spożywczej).

  • W gabinecie Komendantów wielokrotnie do późnych godzin nocnych odbywały
    się imprezy alkoholowe, ze znajomymi 01 i 02, którym trzeba było dowozić alkohol i jedzenie, a na końcu odwieźć 01, 02 i ich gości do domów samochodami służbowymi.

  • Pomieszczenia CZK – „POKOJE GOŚCINNE” podczas okresów letnich były zajmowane przez gości z całej polski (znajomych 01 i 02), a strażacy pełniący służbę robili za lokajów – noszenie bagaży gości, sprzątanie pokoi, dowożenie alkoholu podczas imprez, w których uczestniczyli Komendanci.

  • Strażacy byli ściągani z dyżurów domowych na polecenie 01, 02 w celach wożenia samochodami służbowymi komendantów będących pod wpływem alkoholu na imprezy.

  • Na naradach służbowych z Komendantami, d-cy zmian dostali wyraźne polecenie,
    aby wyjazdy służbowe i szkolenia odbywały się podczas wolnego od służby, czyli na wolnych służbach.

  • W okresie letnim gdzie temperatura przekraczała ponad 30 stopni nie była wydawana woda pracownikom i padały następujące stwierdzenia: „my musimy kupować
    to i wy musicie sobie kupić”.

  • Okres grzewczy w tutejszej komendzie był skrócony, zaczynał się później i kończył wcześniej, co powodowało częste zachorowania strażaków.

  • Poniżanie strażaków prze Zastępcę Komendanta podczas pełnienia służby i w trakcie zajęć sportowych.

  • Wielokrotne wieszanie i zdejmowanie banerów reklamowych zaprzyjaźnionym firmom 01 i 02, sporządzanie meldunków.

  • Strażacy dostając nagrody pieniężne byli wzywani do 02 w celu dzielenia się nagrodą, stwierdzenie było iż nagroda była wysoka i trzeba się podzielić.

Powrót do życia.

Tak to jest z czymś co się robi pro publico bono, po godzinach. Czasami życie płata nam takie figle, że nie ma czasu na nasze przysłowiowe coś. Nie było nas prawie półtorej miesiąca, za co Was serdecznie przepraszamy, ale jak widzicie powróciliśmy. W między czasie zdarzyło się dużo, nowe władze, konflikty itp. Wiele można było wylać żółci, która się w nas gotuje ;P. Ale nic to, wszystko nadrobimy. Na pierwszy ogień pójdzie korespondencja i papiery jakie wysłali nam strażacy na naszą krzynkę kontaktową. Później pogadamy sobie ociupinkę o sytuacji powyborczej i o tym, czemu stało się tak, a nie inaczej. Plus najnowsze wydarzenia i imprezy offkorz. Zapraszamy.
Re_Akcja

piątek, 29 października 2010

Debata w Radiu 5.

4 listopada (czwartek) o godzinie 10:15 w Radiu 5, odbędzie się debata kandydatów na stanowisko burmistrza naszego grodu. W związku z tym będzie można się wreszcie dowiedzieć jaki to program i atrakcje szykują nam nasi politycy. Słuchajcie uważnie, a nóż przemówią ludzkim głosem i coś mądrego powiedzą.

wtorek, 26 października 2010

Chrum, chrum, do korytka.

Wybory samorządowe coraz bliżej. Zadziwiające jak dużo osób chce się dorwać do korytka i pochłeptać trochę państwowej strawy. Wybory te oprócz prezydenckich są jedynymi, w których wybieramy bezpośrednio kandydatów i nie są oszukane jak te do sejmu. Chciało by się rzecz, jak za Elen Key, że marzy mi się, aby wybory do sejmu odbywały się w okręgach jednomandatowych. By oddawano głosy na daną osobę, a nie partię. Niestety tak nie jest. Ten złodziejski układzik zbyt dobrze się trzyma, by z niego rezygnować. Za to właśnie wybory samorządowe powinny być takim prawdziwym świętem demokracji. Bo wybieramy wtedy naszych sąsiadów, którzy będą nas, teoretycznie reprezentowali na forum miasta czy województwa i zajmowali się sprawami dla nas najważniejszymi. Niestety napisałem teoretycznie, bo wcale nie jest to jakieś święto, a najczęściej zwykła hucpa. Człowiek zamiast wybierać wśród społeczników, ludzi dobrej woli zaangażowanych w budowę wspólnego dobra, najczęściej ma do wyboru wielce ograniczone persony. W reklamach kampanii społecznej emitowanej w telewizji słyszymy, opony czy kwiatki wybierasz po kilka godzin, a o swoim kandydacie nic nie chcesz się dowiedzieć, a ten wybór jest ważniejszy. Zgoda, ale niby skąd mam czerpać wiedzę o swoim kandydacie, skoro jego programu wyborczego ni widu, ni słychu. Co mam myśleć o kandydacie, który jes po prostu leniem i ma mnie, wyborcę w dupie. W dobie internetu, nie trzeba wydawać kasy na plakaty, czy ulotki, można założyć, blog, stronę, nagrać filmik, łazić po mieście i z ludźmi rozmawiać itp. Może w innych regionach jest inaczej, jednak u nas większość lokalnych, pożal się Boże, polityków to zwykłe miernoty, które chcą się trochę nachapać. Ludzie z racji braku informacji, albo nie idą na wybory, albo działają wedle heurystyk. Znaczy się głosują wedle partyjnych sympatii, które odnoszą się do sytuacji w państwie, a nie regionie czy mieście. Nie wiedząc nic, głosują na kogoś kogo znają (oto i zagadka wyjaśniona czemu najwięcej jest nauczycieli), nie muszą się zgadzać czy lubić danej osoby, ale ją znają to wystarczy. Dla tego w naszym mieście jest tak kijowo, bo grupa kolesi która siedzi od wielu lat na stanowiskach, wie że ludzie będą na nich głosować bo ich znają, a reszta jakoś się nie kwapi do jakiegokolwiek aktywności liże dupy starym, myśląc, że to jakoś pomoże w przyszłości się załapać na jaką fuchę. W związku z tym mamy listę osób, którym już dawno powinniśmy powiedzieć dość, ale z drugiej strony nie ma kogo na to miejsce wsadzić. Po części tę sytuację rozumiem, bo polityka nawet ta miejscowa to bagno, i wiele osób wartościowych i porządnych właśnie dla tego, że są porządni i wartościowi nie chce się do tego gówna pchać. Mimo to, apeluję do Was moi drodzy, abyście wybierali ludzi mądrze. Nie patrzyli na partię, płeć, czy wiek, ale to co dane osoby chcą zrobić i co sobą reprezentują. Jedynie kogo mogę pochwalić to KWW Mała Ojczyzna Augustowszczyzna, za samo to, że mają stronę. Co prawda z dupy jest, program i postulaty to ja takie mogę napisać na kilogramy, jednak jakaś informacja widnieje, czego nie mogę powiedzieć o większości milusińskich. Żeby nie potrafić o sobie skrobnąć nic to WSTYD.

Oto lista kandydatów do rady miejskiej. W większości, jak wcześniej pisałem, nauczyciele, kilku przedsiębiorców, starzy znajomi u władzy od lat i kilka osób, których w życiu nie podejrzewałbym o to, że potrafią się podpisać, a co dopiero kandydować na jakieś stanowisko.
spis okręgów okręg nr 1 okręg nr 2 okręg nr 3
Sejmik Województwa Podlaskiego
Gmina Augustów
wredny_pismak & dr Boczek

Zbiórka przedmiotów wielkogabarytowych.

Burmistrz Miasta Augustowa Kazimierz Kożuchowski informuje, że w miesiącu listopadzie Przedsiębiorstwo Transportowe „NECKO” sp. z o.o. dokona bezpłatnej zbiórki przedmiotów wielkogabarytowych, sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Prosimy o wystawienie przedmiotów na chodnik przed posesją (budownictwo jednorodzinne i szeregowe) oraz przy stojankach na śmieci ( budownictwo wielorodzinne ).Wystawa do godz. 8.00 — zbiórka od godz. 9.00.

Harmonogram odbioru:

03-11-2010 r.
3 Maja, Woj. Polskiego, Mickiewicza, Rysia, Arnikowa, Kościelna, Mostowa, Młyńska, Hoża, Sienkiewicza, Rybacka, Łabędzia, Rosiczkowa, Kilińskiego, Chreptowicza, Bluszczowa, Storczykowa, Brzostowskiego, Ks. Skorupki, Wspólna, Wypusty, Słowackiego, Kalinowa, Konwaliowa, Liliowa, Pełnikowa, Goryczkowa, Ogrodowa, Miłkowa, Widłakowa, Mokra, Ks. Ściegiennego, Groszkowa.

04-11-2010 r.
Partyzantów, Kasztanowa, Portowa, Armii Krajowej, Przemysłowa, Piwna, Słodowa, Pamięci Narodowej, 29 Listopada, Zarzecze, Szpitalna, Sosnowa, Zacisze, Letniskowa, M. Konopnickiej, I Pułk Ułanów Krechowieckich, Osiedle Lipowiec.

05-11-2010 r.
Waryńskiego, Perstuńska, Grzybowa, Straży Leśnej, Wiklinowa, Sarnia, Prądzyńskiego, Grzybieniowa, Sasankowa, Zawilcowa, Bobrowa, Krecia, Ryn. Zygmunta Augusta, Bystra, Myśliwska.

08-11-2010 r.
Stawy, Krótka, Flisaków, Proletariacka, Retmańska, Śluzowa, Ludowa, Saperów, Kozi Rynek, Limanowskiego, Lelewela, Ramotowskiego, Wybickiego, Legionów, Kanałowa, Gajowa, Jaćwieska, Westerplatte, Ustronie, Korczakowskiego, Kościuszki, Łanowa, Polna, Żytnia.

09-11-2010 r.
Nowomiejska, Jagodowa, Bociania, Łąkowa, Malinowa, Słoneczna, Wrzosowa, Jasna, Czereśniowa, E. Plater, Zakątek, Jabłoniowa, Porzeczkowa, Łopianowa, Agrestowa, Skrajna, Głowackiego, Jana Pawła II, Wiosenna, Ostra, Glinki, Prosta, Pszenna.

10-11-2010 r.
Nad Nettą, Nadbrzeżna, Nadrzeczna, Żeglarska, Garncarska, E. Orzeszkowej, Sadowa, Borki, Wioślarska, Konarskiego, Staszica, Cienista, Kręta, Dąbrowskiego, M. Dąbrowskiej, Chwalczewskiego, Cicha, Spacerowa, Żywiczna, Ukośna, Złota, Masztowa.

15-11-2010 r.
Ślepsk, Wilcza, Młodości, Zielona, Żurawia, Orla, Mazurska, Gołębia, Pensjonatowa, Rajgrodzka, Mirabelki, Zygmuntowska, Reginisa, Kwaśna, M. Kopernika, Szkolna, Łazienna, Wierzbna, Wiśniowa, Śliwkowa, Kamienna, Wiejska, Derak, Piaskowa, Lasanek, Tatarak, Willowa.

16-11-2010 r.
Bloki Spółdzielni Mieszkaniowej

Wszelkie pytania proszę kierować do Zakładu Oczyszczania Miasta tel. 87 6432460

niedziela, 24 października 2010

Noc horrorów.


Kino Iskra zaprasza na Noc Horrorów, 31 października od godziny 20:00. Zostaną wyświetlone dwa filmy: Istota oraz Piła VII 3D. Koszt biletu na oba filmu to 25 złotych. Na pojedyncze seanse 15 normalny, a 13 ulgowy.

piątek, 22 października 2010

U wujka Googla nic nie ginie.

Oto skasowany wątek dotyczący strażaków: http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:Syi2QFuGvFQJ:augustow24.pl/forum/viewtopic.php%3Ft%3D636+http://augustow24.pl/forum/viewtopic.php%3Ft%3D636&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client

Jak widać u wujka Googla nic nie ginie, jak w przyrodzie.

Trio Jazzowe w Jazz Club.

Super pi - ar.

No to mamy teraz super pi ar robiony przez telewizję. Ponoć nie ważne jak o tobie mówią, ważne, że mówią. Szkoda, że ostatnimi czasy, o naszym grodzie mówi się w mediach ogólnopolskich w kontekście tylko złych wiadomości. A to obwodnica, a to morderstwo, a to pijany Szkiłądź, pijany i bitny Krzyżopolski, jakieś wałki i starosta w sądzie. No po prostu super. Ostatnimi czasy doszła sprawa zakonnicy z DPS w Studzienicznej. Sprawa niby prosta, ale przed naszymi sądami, każda sprawa jest wielce skomplikowana i będzie trwała pewnie latami. Również i zakonnica, która rzekomo miała bić swoją podopieczną, unika sali sądowej jak diabeł święconej wody. Szefową DPS - u przeniesiono do innej placówki, co jest standardową procedurą stosowaną w kościele, jak ktoś nabroi. I w tym momencie wkraczają do boju dziennikarze Uwaga TVN i robią reportaż. Wynika z niego, że mieszkańcy to bez wyjątku "moherowe berety", które pragną zamieść sprawę pod dywan. Ba żadnej sprawy jako takiej nie ma. Do tego dziewczyna, która pomogła w ujawnieniu sprawy, miała stracić pracę za karę. Jednym słowem całe miasto znowu obrywa i dostaje odpowiednią etykietkę. Wiadomo dziennikarze muszą odpowiednio strasznie pokazać njus by się sprzedał i stosują uogólnienia. Najgorzej, że nasze miejscowe władze oraz zakonnice tylko pomagają w umocnieniu tej tezy. Starosta jak i wice, wielce popisali się swoimi talentami oratorskimi (sami zobaczcie zresztą). Może starosta czuje jakąś głęboką duchową więź, z zakonnicą, bo i go po sądach ciągają? Tego nie wiem, ale jednego jestem pewien, że augustowianie, to nie moherowe berety i również chcą szybkiego finału sprawy.
Reportaż do obejrzenia tu.
Do poczytania tu.
wredny_pismak

Impreza Beachboysów.


The Evolution of electronic music. vol.2 House odbędzie się 29 października w Klubie "ISKRA" w Augustowie
. Start imprezy o godzinie 21:30. Cena: 15 złotych.

VI spotkanie DKFD.


Zgodnie z obietnicą jeszcze w tym miesiącu zapraszam na kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Filmów Dokumentalnych "Okno na świat". Odbędzie się 30 października (sobota) o godzinie 17.00 w Miejskim Domu Kultury w Augustowie (ul. Rynek Zygmunta Augusta 9 ).
Spotkanie dotyczyć będzie piractwa internetowego oraz wpływu praw autorskich na kulturę.

Zaprezentowany zostanie film reżysera Henrika Moltke pt. "Good Copy Bad Copy"

Po pokazie filmu odbędzie się dyskusja z naszymi gośćmi:
- Andrzejem Bućko (wiceprezes warszawskiego oddziału Federacji Konsumentów)
- Piotrem Fiećko ( Senior Strategy Planner w agencji reklamowej Heureka)

czwartek, 21 października 2010

pŁotka#25: Stan zapalny.

Dzisiaj prawdziwa bomba. Chodzi oczywiście o ostatnie doniesienia dotyczące działalności PSP w naszym mieście. Oczywiście słyszało się to i owo, ale o tym, o czym można przeczytać, na forum Augustów24 oraz strażackim forum, to się największym fizjonomom nie śniło. W telegraficznym skrócie: komendanci lubią chodzić na bani i grac w siatkówkę zamiast gasić pożary, wykorzystywać swoich podwładnych w prywatnych celach, rozbijać się służbowym samochodem oraz łodzią motorową (o czym swego czasu pisało NIE). Pokoje CZK, są wykorzystywane jako "pokoje hotelowe", więc właściciel, starosta, powinien coś o tym wiedzieć, a może i nie. Dodatkowo mętnie są wypłacane dodatki do pensji, funkcjonuje coś takiego jak wytyk służbowy oraz oszczędności na każdym kroku (obecnie związane z sezonem grzewczym). No, no,warto zapoznać się z treścią forów. Ciekawe jak sprawa się rozwinie, bo podobno strażacy zaczęli walczyć z "górą" i ile z tego jest prawdą. Zabawa jak w remizie.
forum strażaków: http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,15676.0.html
forum Augustów24: http://augustow24.pl/forum/viewtopic.php?t=636 EDYCJA: topika już nie ma admin wywalił, co prawda Augustów24 zawsze miał dobrych ludzi od forum, jednak tym razem chyba im nie wyszło http://augustow24.pl/forum/viewtopic.php?t=644, ale za to jest cache strony
artykuł z NIE: http://www.nie.com.pl/art7754.htm

Od klasyki do folku.


26 października o godzinie 18:00 w MDK - u, odbędzie się koncert Kameralnego Zespołu Smyczkowego APK, który zaprasza na koncert pt. "Od klasyki do folku". Wstęp wolny.

Dyskusyjny Klub Książki.


Dyskusyjny Klub Książki zaprasza na spotkanie poświęcone książce "Księgowir" Paula Glennona, które odbędzie się 26 października o godzinie 16:30 w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Polecamy następnym razem wziąć coś na tapetę pani Meyer, sukces w postaci dużej ilości osób gwarantowany :P

Warsztaty dziennikarskie.


- Kto chce zostać dziennikarzem?
- Ja, ja, ja też.
- To powinniście pójść na warsztaty dziennikarskie, wiecie?
- Łeeee, po co?
- Ło tak ło, żeby fajnie było.
- A chodzi Ci o te, co je Współczesna organizuje?
- No ludzie, o czym my gadamy, bez perwersji proszę. Te poprowadzi Barbara Ciruk, obecnie pracownica APK, a wcześniej dziennikarska radiowa i telewizyjna. Więc jest git. Przyjdźcie we wtorek 26, o 16:00 do MDK - u. Git?
- Noo, jak git to git.
- A może Ty byś poszedł, wrednego zabrał, czy kiszkę, by nauczył się literki składać?
- Młody... nie wymądrzaj się, dobra.

Koncert Jabberwocky i Owsiak TV.


Mimo ostatnich personalnych burz i sztormów, okręt pod banderą Jabberwocky płynie dalej. Ostatnio można było zobaczyć teledysk Go ja, w telewizji Owsiaka, a już 24 października zagrają w Warszawie, w Klubie Remont, na Remont Fest 2010. 29 zagrają w Augustowie w Route 66.

poniedziałek, 18 października 2010

Od praktyki do zatrudnienia

W ramach projektu „Szkolenie- Praktyka– Zatrudnienie- Rozwój” w Hufcu Pracy 10- 6 w Augustowie bezrobotna młodzież uczestniczy między innymi w kursie zawodowym kelner- barman. Zajęcia praktyczne rozpoczęły się w dniu dzisiejszym w Hotelu „Warszawa” w Augustowie , gdzie kierownictwo merytoryczne nad grupą uczestników objął sam Mariusz Budynek- dyrektor gastronomii w tym hotelu.

Uczestnictwo w tego typu formie podnoszenia kwalifikacji jest ciekawą alternatywą dla młodzieży bezrobotnej często bez zawodu .Uczestnicy projektu mają możliwość zdobycia fachowych umiejętności teoretycznych i praktycznych a także otrzymują niezbędne pomoce naukowe do realizacji zajęć. Najlepsi kursanci mają szanse na zatrudnienie w Hotelu „Warszawa”.

Historia Kinematografii - seans drugi.


22 października o godzinie 18:00 w MDK, odbędzie się drugie spotkanie z cyklu Historii Kinematografii. Tym razem Paweł Kosobudzki przybliży nam filmy lat 20 - stych ubiegłego wieku.

Spotkanie z Zofią Wróblewską.


21 października o godzinie 17:00 w sali MDK przy ulicy Rynku Zygmunta Augusta 9, odbędzie się spotkanie z Zofią Wróblewską.

Ur. się 20.02.1973 roku w Białymstoku. Przez wiele lat mieszkała w Augustowie, gdzie ukończyła Liceum Ogólnokształcące im. Grzegorza Piramowicza. Pisze wiersze, haiku i limeryki. Debiutowała wierszem zatytułowanym
„W katedrze" w „Przeglądzie Augustowskim"
w styczniu 2001 roku. W 2008 roku zwyciężyła
w konkursie na limeryk o Sokółce. Wiersze jej znajdują się w dwóch antologiach: „Sokólskie serdeczne przestrzenie" (Sokółka 2008)
i „Wy jesteście świadkami tego" (Białystok 2010). Jest autorką tomiku wierszy „Ocalić dzień" (Białystok 2010).
Obecnie mieszka w Knyszewiczach (powiat sokólski).

Wiersze czytać będzie autorka oraz młodzież
z Teatru Res Humanae z I LO w Augustowie.

środa, 6 października 2010

Piotr Kuryło potrzebuje pomocy.

Piotrek podczas przeprawy kajakiem w Portugalii stracił cały dobytek przez wartki nurt, który przewrócił kajak. Nie może kontynuować dalej biegu, musi skompletować ekwipunek. Jeżeli chcesz dobrowolnie pomóc, możesz wpłacić każdą kwotę na rachunek bankowy Bank BPH S.A. nr 46106000760000313000067336 dopisek Piotr Kuryło. Dokładny opis zajścia jak i sprawdzić, czy Was nie kantujemy z kontem możecie na jego stronie lub klikając w banerek u góry strony "Bieg dla pokoju".

Oj, chmielu, chmielu...

Idą wybory, tak więc i nasz milusiński się uaktywnia. Bez niego było by tak nudno, brak tematów do pisania, a tak od razu fajnie, śmiesznie i kolorowo. Naszym zdaniem pan Andrzej powinien dostawać jakieś subwencje z budżetu miasta za swój wkład w koloryt miejski. Najpierw co się chwali i warto odnotować, to przekazanie na rzecz MOPS - u 11 pudeł z odzieżą zimową. Mamy tylko nadzieję, że podyktowane to było tylko i wyłącznie odruchem serca. Aż szkoda, że Chmielewski nie będzie ubiegał się o fotel burmistrza, chociaż by zabawnie było, a tak będzie nudno i statycznie. Za to jako radny Sejmiku Województwa Podlaskiego ostatnio stał się bardzo aktywny. Otóż nasza chluba, wyszła z pomysłem by panią Małgorzatę Górską (ta co zdobyła ekologicznego nobla za ratowanie Rospudy) uznać za osobę działającą na szkodę województwa podlaskiego. Do tego walczy o zmianę nazwy Podlasie, bo wielu mieszkańcom województwa nazwa ta niezbyt się podoba. Oczywiście historycznie to się tereny słabo pokrywają, ale jest, jak jest. Najgłośniej oczywiście krzyczą Ci z Łomży (znaczy się kurpie), same wielkie historyki. Odnoszę wrażenie, że dla nich trzeba by oddzielne województwo zrobić, bo to taki folklor, że hej, do tego żadne województwo by ich nie wzięło, bo lipę robią niesłychaną i chyba za karę do naszego województwa ich podłączyli. No i Suwałki swoje wiedzą, pewnie płaczą za utraconą władzą. Tak więc jest trochę historyków - patriotów swych małych ojczyzn, najczęściej osadników, cholera go wie skąd, którzy pielęgnują podziały powstałe za I Rzeczypospolitej. Chmiel coś na ten temat wie, jako rodowity augustowianin urodzony w Ostrowcu Świętokrzyskim w obecnym województwie świętokrzyskim. Wracając do tematu, pan Ądrzej zaproponował też, by zmienić nazwę strony prowadzonej przez Urząd Marszałkowski z "Wrota Podlasia" na "Podlaskie Wrota" (??? cholera to jest jakaś różnica, nie no tak tylko się pytam - kiszka). Reszta sejmiku nie dojrzawszy i zrozumiawszy wielkiego planu, zaczęła mówić o głupich pytaniach i politycznej piaskownicy jaką miałby uprawiać nasz radny, poseł Tylenda (PiS) zaproponował wyłączenie kamer, by transmisja nie szła na żywo w internecie bo lipę sobie robią i zaczął namawiać na odwiedziny szpitala w Choroszczy. Na to Andrzej odpowiedział, że chyba tak jak prezes PiS - u tak i pan Tylenda, jest pod wpływem jakiś proszków i ma problemy z psychiką. Na finał i tak wszyscy zlali pomysły Chmiela, a on złożył na koniec interpelacje.

Jednak Andrzej Chmielewski, będzie startował w wyborach, ale na jakie stanowisko to nie wiemy. Zarejestrował komitet wyborczy "Nasz Dom Augustów", specjalnie dla niego wymyśliliśmy plakat wyborczy.
wredny_pismak

Mistrzyni Europy Juniorów w szachach.

Klub LKS "Augustovia" Augustów doczekał się Mistrzyni Europy w szachach w kategorii D - 10 (do lat dziesięciu). Mistrzynią została Oliwia Kiołbasa, a impreza miała miejsce w Batumi. Na tym jednak nie zamierza poprzestać i jeszcze w październiku zmierzy się w Grecji, tym razem o tytuł mistrza świata. Cały zespół Re_Akcyjny serdecznie gratuluje i życzy kolejnych sukcesów.
Re_Akcja

wtorek, 5 października 2010

Spektakl "Barbara Radziwiłłówna".

W Auli ACE przy Alei Kardynała Wyszyńskiego 3, dnia 8 października o godzinie 18:00, odbędzie się spektakl pt. "Barbara Radziwiłłówna".
ACHTUNG: Wstęp wolny!

Akcja toczy się w Dubingiai – Ród Radziwiłłów jest właścicielem majątku, w którym Barbara Radziwiłłówna, po sekretnych zaślubinach z Zygmuntem Augustem, mieszka samotnie pół roku pod nadzorem lekarza – kamerdynera – Stanisława Davaina i brata Mikołaja Radziwiłła Rudego. W 1548r, po śmierci Zygmunta Starego, Barbara została zaproszona do Wilna i zaprezentowana litewskiej szlachcie jako prawowita małżonka Zygmunta Augusta - księżna Litwy i królowa Polski.

Scenariusz i reżyseria - Arvydas Kinderis
Barbara Radziwiłłówna - Inesa Pivelyte
Zygmunt August - Audingas Aleknavicius
Mikołaj Radziwiłł (Rudy) - Eugenijus Rakauskas
Stanislaw Davaina - Vidas Vaskius
Elżbieta - Erika Jasinskaite
Dzieci wiejskie - uczniowie Szkoły Teatralnej "Aparte"
Z litewskiego tekst na język polski przełożyła Izabela Korybut - Daszkiewicz

Seminarium historyczno - naukowe.


Augustowskie Placówki Kultury zapraszają na Seminarium historyczno - naukowe "Walory zabytkowe Kanału Augustowskiego i ich wykorzystanie", które odbędzie się 8 października 2010 r. (piątek) w Domu Nauczyciela, ul. 29 Listopada 9. Rozpoczęcie Seminarium godz. 11.00.

Tematyka Seminarium :
- wartości zabytkowe Kanału Augustowskiego
- Muzeum Kanału Augustowskiego - koncepcja i jej realizacja
- szlak wodny Augustów - Druskienniki - szansa integracji Euroregionu
- współpraca turystyczna Druskienniki - Augustów

Dla zainteresowanych istnieje możliwość zwiedzania Działu Historii Kanału Augustowskiego Muzeum Ziemi Augustowskiej.
(ze strony APK)

Elita, chyba kabaret.

Z trzy lata temu była dosyć głośna sprawa bezprawnego działania Gimnazjum nr 4, które jest umiejscowione w "starym ogólniaku". Powołanie tego Tworu i późniejsze hocki - klocki, transformacje, miały zapewnić, wedle plotek, stołek dyrektorce. Sprawa oparła się o Podlaskie Kuratorium Oświaty, które stwierdziło, że gimnazjum działa zgodnie z prawem, jednak wszystkich wątpliwości nie rozwiało. Również późniejsze cyrki i wykorzystywanie szkoły i uczniów do budowania swojego politycznego wizerunku oraz koterii pod szyldem miejscowej PO, uszło dyrektorce płazem. W każdym normalnym mieście za to, że uczniowie byli zmuszani do marszów i urządzania happeningów pod sztandarem PO, kiedy "walczono" o obwodnicę, dyrektor zostałby szybko spacyfikowany. Jednak u nas wszyscy augustowiacy to jedna rodzina i za takie zasługi nikt nikogo nie wydyma. Dzięki temu, że wszędzie są sami swoi można spokojnie rządzić. Widocznie zapomnieli o tym nauczyciele z Zespołu Szkół Samorządowych, którzy wystosowali list, by przykręcić śrubę gimnazjum w ogólniaku. Bo moi drodzy "czwórka" jest bezobwodowym tworem, który wedle nauczycieli z "trójki" zabiera im uczniów, szczególnie tych zdolnych, zostawiając drugi sort, przez co możliwe są redukcje etatów. Sprawa ta została poruszona na sesji rady powiatu. Zapomnieli jednak nauczyciele, że ich dyrektor i głównodowodzący to radny z PiS - u, a dyrektor ogólniaka, większość rady i szefostwo to jak nic ludzie z miejscowego PełO. W związku z tym krzywda nikomu stać się nie mogła. Z resztą Szkiłądź również zna siłę układów, inaczej tak gładko nie wybrnąłby ze swojej alkoholowej wtopy. Wracając do tematu, nie podobało się również radnym PiS - u, że gimnazjum stosuje niejasne kryteria przyjmowania, bo tylko osoby z wysokimi wynikami mogą się (ponoć) dostać w najjaśniejsze progi. Reszta trochę głupsza, czy problemowa pod względem zachowania zostaje w tych gorszych placówkach. O widzicie, a ja zawsze głupi myślałem, że do tego gimnazjum to idzie ten kto wyznaje zasadę "znasz, dasz to masz", mądry być nie musisz. Ale według pana Leszka Czokajło, dobrze, że istnieje taka szkoła publiczna, która podobno, teoretycznie, zbiera same najtęższe mózgi z okolicy, bo jakby nie patrzeć, ogólniak jak i gimnazjum w "jedynce" to są szkoły, uwaga [baczność] jelitarne [spocznij]. HA HA, chociaż tyle, że się pojawił element humorystyczny. Oczywiście wszystko zostało po staremu, a skarga poszła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, zobaczymy co oni powiedzą.
wredny_pismak

niedziela, 3 października 2010

Kawiarenka Literacka.

Serdecznie zapraszam do Kawiarenki Literackiej przy Szkole Podstawowej nr 6 im. Armii Krajowej w Augustowie na spotkanie z Wojciechem Kassem pt. "41", poetą, eseistą, dyrektorem Muzeum K. I. Gałczyńskiego w Praniu, członkiem PEN Clubu, SPP, redakcji Toposu.

4 października 2010 (poniedziałek), g. 18:00 Augustów, ul. Tartaczna 21.

piątek, 1 października 2010

Patrzajta i uczta się.

Dużo się mówi o strategii i marce miasta, w jaki sposób ma być budowana i w którą stronę pójść. Wynajęto nawet rok temu profesjonalną firmę, by opracowała strategię dla naszego królewskiego grodu. Co prawda sama firma się zbytnio nie wysiliła, ale z tezami zawartymi w dokumencie ciężko się nie zgodzić. Niestety władze miejskie jakoś w dupie mają wszelkie sugestie i podążają utartą już ścieżką obecnego (p)osła Cieślika, a byłego burmistrza, czyli bez ładu i składu, tam coś zrobić, gdzieś coś postawić. W działaniach od lat brakuje konsekwencji, wizji, długotrwałego planu. Nikt nie wie jaką ścieżką podążamy i co chcemy osiągnąć. No dobra miasto ma ambicje bycia faktyczną letnią stolicą turystyczną polski, ale z drugiej strony sama turystyka to za mało, więc fajnie jak by jakaś duża firma jeszcze się przyplątała, o albo najlepiej jak by te dwie rzeczy naraz połączyć, tylko nikt nie wie jak to zrobić. A zapomniałbym dodać, że powinno to zrobić tylko i wyłącznie miasto za samych ludzi, tak by tamci nie musieli się "schylać" tylko śmietankę spijać. Z takim to o to nastawieniem podlanym sosikiem miejscowej polityki staliśmy się jako miasto ogonem rozwoju wszelakiego, w naszym regionie. Ale dzisiaj nie o tym, a o samym pomyśle na to jak promować miasto i tworzyć jego unikalny "klimat". Jak się okazuje nie trzeba za daleko wyjeżdżać by podpatrzeć co nieco. Teraz takie małe pytanie z czego znana jest Gmina Korycin?
?
Ze śmierdzących serów? Tak ale nie o to mi chodzi.
...
Dzień Truskawki? Też dobrze, ale nie o to mi się rozchodzi.
...
Eeee... no, no wiatraki?
Tak wiatraki. Gmina Korycin znana jest z zabytkowych wiatraków, rozsianych po całym terytorium gminy. I otóż proszę państwa, mamy przystanki w kształcie wiatraków, kramy z serem korycińskim w kształcie wiatraków i teraz również takie oto cacuszko.

To co widzicie to liczący ponad 60 lat wiatrak z Zagórza koło Korycina. Został on rozebrany i przeniesiony. Trafił nad koryciński zalew i po rekonstrukcji oraz generalnym remoncie urządzono w nim kawiarnię, izbę regionalną oraz poczekalnię dla podróżnych jeżdżących PKS - ami. To jest pomysł. Augustów, miasto bogate w historię, pełne zabytków w większości specjalnie zniszczonych lub nikogo nie obchodzących nie jest w stanie urodzić z siebie żadnego sensownego pomysłu.
wredny_pismak

Zdjęcie z portalu gdziebylec.pl.
Pełny link: http://gdziebylec.pl/miasto/pokaz/Korycin/14195

czwartek, 30 września 2010

Hospicjum to też Życie

Ogólnopolska Kampania Hospicyjna „Hospicjum to też Życie” 3.X.2010 Rynek Zygmunta Augusta.

Program:
- 12:00 Rozpoczęcie
- 12:05 Występ Młodzieżowej Orkiestry Dętej z APK,
- 12:30 Występ grupy mażoretek „IMPULSS” i „IMPULSS MINI”,
- 12:40 Aukcja obrazów pochodzących od indywidualnych darczyńców,
- 13:00 Pokaz tresury psów służbowych z Komendy Powiatowej Policji w Augustowie,
- 13:30 Występ grupy teatralnej „Res Humane” - Zespołu Szkół Ogólnokształcących,
- 14:00 Pokaz umiejętności i sprzętu w wykonaniu strażaków z PSP w Augustowie,
- 14:30 Występ zespołu „Lost dreams” z Zespołu Szkól Technicznych w Augustowie.

W czasie występów odbędzie się sprzedaż ciast jak również pomiar ciśnienia i poziomu cukru.

- 15:00 KABARET „Numer dwa” z Białegostoku,
- 16:00 Koncert zespołu ”Linie Sił”.

poniedziałek, 27 września 2010

Kosmiczny taniec i metafizyka.


Mała Galeria Augustowskich Placówek Kultury zaprasza 2 października o godzinie 17:00 na otwarcie wystawy prac Pani Ireny Pawlak z Łodzi.

Malarstwu poświęca się od dwóch lat malując nieskończoną ilość prac o różnej tematyce. Jednak jest to ciągłe poszukiwanie i nauka. Prace podpisuje jako Rena Eco gdyż wiele początkowych dzieł wiązało się z uchwyceniem natury i oddaniem jej ulotnego nastroju. Wkrótce uznała jednak, iż bardziej interesuje ją inna tematyka. Posługuje się akwarelą, akrylem, technikami łączonymi z pastelą sucha lub olejną. Na wystawie w "Małej Galerii"APK w Augustowie prezentuje cykl prac pt."Kosmiczny taniec" i "Anioły w hiperprzestrzeni" inspirowane zdjęciami kosmosu, ukazujące zjawiskowe kolory i kształty mgławic, galaktyk, wybuchy supernowych. Fascynuje się astronomią, fizyką, filozofią, religiami Wschodu co ma odzwierciedlenie w twórczości artystycznej.

Ogólnopolski Turniej Karate Kyokushin.


2 października w Zespole Szkół Samorządowych (po naszemu dawna trójka) przy ulicy Mickiewicza 1 odbędzie się Ogólnopolski Turniej Karate Kyokushin z okazji Obchodów 30 - lecia Augustowskiego karate. Jak wiadomo nasze miasto stoi zdolnymi karatekami, tak więc warto wziąć udział w imprezie. Wstęp wolny.
Plan:
9:30-13:00 - eliminacje kata, walki lekki kontakt i semi kontakt;
- 13:00-14:00 - przerwa obiadowa;
- 14:00-15:00 - uroczyste otwarcie mistrzostw;
- 15:00-16:30 - walki półfinałowe i finałowe lekki kontakt i semi kontakt;
- 16:30-17:00 - dekoracja zawodników i drużyn.

W kolorach jesieni.


1 października o godzinie 18:00 w MDK - u przy ulicy Rynku Zygmunta Augusta 9, odbędzie się spotkanie z panią Krystyną Żelewską - Mirską. Jest ona plastyczką, zajmuje się florystyką, kompozycjami z roślin, projektuje ogrody, wykonuje przestrzenne tkaniny i makramy.
W programie spotkania m.in.:
- układanie kompozycji roślinnych,
- poezję Lucyny Jakubiak, jak i własną przedstawi Janina Osewska,
- zagra kwintet muzyczny APK

środa, 22 września 2010

Historia kinematografii.


23 września (czwartek) o godzinie 18:00 w sali MDK, przy Rynku Zygmunta Augusta 9, nasz znajomy kosy poopowiada trochę o początkach kina. Mają być cztery spotkania, z czego na najbliższym poruszany będzie temat od samym prapoczątków po 1917 rok i Nietolerancję Griffitha. Zapraszamy.

poniedziałek, 20 września 2010

Kali pisac z daleka.

Cieśc wredny i redakcja.
Tu Kali ja dawno nie pisiac, ale teraz nadrobic. Ja pisiac bo czytac, że u Was bogato i dobrze drogi robic. Ja u sibie w Burkina Faso tez drogi robić. To mi taka myśl że może robić u Was Polska. Ja lubic Polska i kobieta i amciu amciu. A drogi robic dobra. Mi podobac się u Was płacić czy robi czy nie. Jak nie robi nawet wiencej. Ja tak może budować i Wam ta obwodnica zbudować jak chceta. Albo te miliony wzionsc, że nie trzeba. Ja Wam zrobic droga, na dwa słonia, że one minonć się. Taka udeptana, dobra, że dobrze mułem, słoniem, osłem i furmankom Wy przejedzie. Bedzie jak trzeba i deszczy wytrzyma. Ja słyszec, że u Was trza dary starszyźnie plemienia GDDKiA złożyc by muc budowac, u Was to tradycja składania ofiary "posmarowania" zalatwiania zwie sie. Ja ma na zalatwienie, tszy świni, muła i dwa kobieta. Starczy?
My niedlugo przyjechac. Wy nas czekac, my zrobic dobra droga.
Kali

Każdy chce dobrze.

Cholera jak każdy chce dobrze dla mnie w tym kraju. A już urzędnicy i politycy to wręcz perwersyjnie dobrze usiłują zrobić mi i milionom rodaków. Nie inaczej było z urzędnikami, którzy postanowili zacząć budowę obwodnicy naszego grodu nad Nettą. Niestety wrogi i wraży element doprowadził do tego, że trzeba było wstrzymać pracę, a w późniejszym okresie okazało się, że obwodnica pobiegnie inaczej i dotychczasową drogę szlak bierze, do tego nie wiedzieć czemu firma budująca niejaki Budimex się zbiesiła i wystąpiła o odszkodowanie, bagatela 44 milionów nowych polskich złociszy plus odsetki, które rosną cały czas. W związku z tym prokuratura białostocka postanowiła wszcząć śledztwo, czy przypadkiem nie nastąpiła tutaj niegospodarność. Wiadomo było, że drogę budowano na wariata i do tego na nielegalu, bo GDDKiA nie miała pozwolenia na budowę. Według prokuratury, która zbadała "setki dokumentów" (hjehje) nie nastąpiły żadne nieprawidłowości, a interesy finansowe Skarbu Państwa były dobrze zabezpieczone, i umorzyła postępowanie. Helloł. Kolesie budowali nielegalnie, bez pozwoleń, wydano ponad 90 milionów na drogę donikąd, która nigdy nie powinna powstać w miejscu gdzie się znajduje. Tak, tak ma po części być wykorzystana, ale resztę trzeba rozebrać, a teren zrekultywować, a to też kosztuje. Do tego na karku mają Budimex i 44 miliony do zapłaty. I to jest gospodarne? No ludzie bez jaj. Prokuratura stwierdziła, że urzędaski - przydupaski chcieli dobrze. Mieli dobre chęci i działali w dobrej wierze. Noż kutwa, dobrymi chęciami to piekło jest wybrukowane, a i Hitler ponoć chciał dobrze, ale mu wyszło do dupy raczej. Nie wiem co tam prokuratorzy analizowali i nad czym debatowali. Byc może jest to pewna przesłanka za tym, by takie sprawy prowadziły prokuratury z drugiego końca kraju, np. takiego Krosna. A tak można tylko otworzyć portfel, odliczyć pieniądze i zapłacić w sumie za nic. Żeby to się przepiło. Ale wiadomo Polska bogaty kraj, to te kilka milionów w tę czy we w tę różnicy nie zrobi.
wredny_pismak

czwartek, 16 września 2010

KNŻ w Ełku.


18 września 2010 r.
(sobota)
godz. 19.00
sala ZEBRA
Ełckiego Centrum Kultury
bilet: 40 / 45 zł
(w przedsprzedaży / w dniu koncertu)
do nabycia w Punkcie Informacji Turystycznej,
Ełk, ul. Wojska Polskiego 47, tel. 87 621 70 10

środa, 15 września 2010

Camerata Augustoviana.


19 września o godzinie 19:00 w Bazylice Mniejszej NSJ, wystąpią:
Marta Włodarczyk - sopran,
Artur Bożek - baryton,
Anastasia Levandovskaia - organy.

The Evolution of electronic music. vol.1 d'n'b


17 września w Klubie "ISKRA" w Augustowie, BeachBoys.pl organizują The Evolution of electronic music vol.1 d'n'b. Wystąpią: BLUE HAND, DJ KANCZOR, DJ EMEK, DJ PAVLO BREAKS. Cena biletu 15 złotych.

wtorek, 14 września 2010

Dzienniki Rysowane.

18 września o godzinie 18:00 w Dom Pracy Twórczej w Wigrach, odbędzie się otwarcie wystawy "Dzienniki rysowane A4” Andrzeja Strumiłły.

"Dzienniki rysowane A4" Andrzeja Strumiłły, to zbiór graficznych notatek sporządzanych przez autora niemalże codziennie. Składają się nań projekty malarskie, kolaże fotografii i rysunków, szkice do planowanych ilustracji, wydawnictw czy wystaw autorskich, ale zarazem są to artystyczne komentarze do codzienności i ślady jej istnienia.

Wieczór filmowy.


Kino "Iskra" zaprasza na wieczór filmowy w sobotę 18 września. W planie dwa filmy, 18:00 Predators oraz 20:00 Resident Evil Afterlife 3D. Cena biletu 25 złotych.

Zapisy na kurs tańca.

Syria - kolebka cywilizacji.


Klub Podróżnika zaprasza na prezentację zdjęć pani Janiny Osewskiej pt. "Syria - kolebka cywilizacji". Prezentacja odbędzie się w piątek 17 września o godzinie 18:00 w MDK - u przy ulicy Runku Zygmunta Augusta 9. Wstęp wolny, zapraszamy.

Składka na szpital.

Dobra wiadomość to taka, że władze szpitala zdołały przekonać dwie gminy, Bargłów Kościelny i Lipsk, do tego by zasponsorowały remont sal szpitalnych. Każda dała po 20 tysi, a szefostwo liczy, że i inne gminy pójdą za ich przykładem. Dzięki temu, będzie schludniej, czyściej i milej dla pacjenta. Poza tym kupiono trochę nowego sprzętu, w tym sztuczną nerkę, dzięki której mniej osób będzie musiało jeździć do Suwałk na dializy. To się chwali byle tylko, NFZ i urzędasy nie wyskoczyły z jakimiś limitami i innymi pierdołami. Zła wiadomość jest taka, że plan budowy płyty lotniskowej dla helikopterów ratownictwa medycznego, może wylądować w koszu. Powód? Ponoć strefa uzdrowiskowa, a helikopter do najcichszych urządzeń nie należy. Urzędniki wiedzą lepiej co i gdzie naszemu miastu jest potrzebne. Jakoś nie przeszkadzają motorówki i zawody NECKO ENDURANCE, zapaszki dolatujące z BAT - u oraz tysiące TIR - ów jeżdżących dziennie, przez to uzdrowisko. Ale coś potrzebnego to już przeszkadza, hym, może dla tego, że odpowiedniego smarowania nie było? A wiadomo, że urzędnicza obstrukcja, partanina oraz matołectwo trwa dopóki nie będzie smaru. Posmarujesz to pojedziesz. A tak już między nami, pozwolę się któryś raz z rzędu zdziwić, że nasze miasto spełnia jakimś cudem surowe wymogi dotyczące miast uzdrowiskowych.
wredny_pismak

poniedziałek, 13 września 2010

Dowspudo gdzie ty?

Oczywiście chodzi o festiwal, bo gdzie Dowspuda leży to chyba większość mieszkańców się orientuje. Na początku tego roku, informowaliśmy, że wójt Raczek, zamierza reaktywować festiwal. Co prawda może nie w takiej dokładnie formie jaka była nam znana dotychczas, ale plany i obietnice były. A Piłaś przestrzegał, obiecanki - cacanki i nic z tego nie wyszło. Jednak sentyment pozostał w narodzie. Ostatnio w PR3 w audycji nocnej Wojciecha Ossowskiego, który jest wielkim fanem muzyki folkowej, wspominał właśnie festiwal. Zaczynają się tworzyć plany ponownej jego reaktywacji, a na "mordoksiążce" powstała grupa zapaleńców, która chce kontynuować rozpoczęte dzieło, a i sam Ossowski wspomina, że gra jest warta świeczki i być może jeszcze będziemy mieli okazję wybrać się tam na wspaniałe koncerty.
Sentymentalny post na blogu Ossowskiego: http://www.polskieradio.pl/blogi/ossowski/wpis/artykul188375_dowspuda_.html

Plenerowe muzeum.

Latem tego roku, w Studzienicznej odbył się plener rzeźbiarski, w którym uczestniczyły takie tuzy jak Wido Buller. Artystom spodobały się tutejsze tereny i wyszli z inicjatywą stworzenia pierwszego w Polsce plenerowego muzeum rzeźby nowoczesnej. Ich prace z tego roku można zobaczyć w Studzienicznej. Co do samego pomysłu, burmistrz Kożuchowski potwierdził, że takie muzeum powstanie i będzie częścią planu promocji naszego miasta. W następnym roku rzeźbiarze mają, spotkać się na Rynku Zygmunta Augusta, a prace wtedy stworzone zostaną częścią nowootwartego Muzeum Rzeźby Współczesnej. Mam nadzieję, że władze miasta zajmą się również i tym, by poprawić warunki lokalowe Muzeum Ziemi Augustowskiej, bo sytuacja jaka ma miejsce od wielu lat nie jest zbyt komfortowa, jeżeli tak można to określić. No chyba, że ktoś lubi nie zwiedzać, a pływać po salach muzealnych.

Augustowscy artyści uhonorowani.

Na 16 Wojewódzkim Przeglądzie Amatorskiej Twórczości ,,Za progiem, za płotem, za horyzontem" w Białymstoku, organizowanym przez Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury, z naszego miasta wzięło udział siedmiu artystów, z czego czterem przyznano nagrodę. Zwycięzcy to Zdzisław Rutkowski, Bogdan Choroszewski, Andrzej Liczborowicz i Marian Kunicki. Serdecznie gratulujemy.
Zespół Re_Akcyjny

sobota, 11 września 2010

Cuścik zawiesza się.


Zdjęcie zostało zrobione w połowie lipca :P, ale gdzieś na dysku się zapodziało w trakcie robienia porządków (taki z tego pożytek, że później nic znaleźć nie można) i dopiero teraz przypadkiem je wygrzebałem. Otóż w lato infokiosk dosyć często się zawieszał. Nie wiem czym to jest spowodowane, wysoką temperaturą, a może po prostu nie jest aż tak idiotoodporny jak być powinien i jak się dużo naklika to padnie. Tak, czy owak, osoba która się opiekuje tym sprzętem powinna chyba trochę jeszcze nad nim popracować.

Jazz Club?

Hym, hym słyszeliście ludziska o tym, że w naszym mieście powstał lokal w którym będzie puszczany jazz i blues oraz będą organizowane różnego rodzaju wieczorki płytowe oraz koncerty? Nie? No właśnie idea i pomysł cudny i godny wdrożenia, może i wykonanie będzie dobre ale za to reklama żadna. Ale to nic, się zobaczyć co to i wyrobić sobie zdanie można już dziś (11 września), ponieważ dzisiaj przyjeżdża jakiś zespół bluesowy i ma dać koncert wieczorem (?!). Lokal nosi nazwę Restauracja "Ostoja" i mieści się przy ulicy Wojska Polskiego 53a.

czwartek, 9 września 2010

Melduję wszystko zgodnie z planem.

Tak jakby przedłużeniem poprzedniego postu, będzie ta informacja. Teraz rządzący robią prezenty ludziom, tak i PO postanowiło zrobić prezencik nam, mieszkańcom. Otóż jak informuje nas GDDKiA słynna obwodnica, będzie zbudowana zgodnie z planem. Jeszcze w tym roku, ma zostać wyłoniona firma w przetargu. Urzędnicy tak o tym mówią jakby to był najcięższy etap całej inwestycji, a później to cyk pyk i jest droga. Przypomnijmy, że Lechu Cieślik zapowiedział w Radiu 5, że do 2013 na pewno powstanie. Jakoś się nie mówi o tym, że reszta firm może odwoływać się do u...babranej śmierci, poza tym pozostaną jeszcze tak drobne sprawy jak wykup gruntów, co wiąże się z oszacowaniem ich wartości, wykupieniem ich od właścicieli itp. Nie każdy może być taki skory do odsprzedaży swojej ojcowizny lub ucieszony z perspektywy TiR - ów za oknem. Jak już się uporają z przygotowaniem, zawsze zostaje jeszcze część techniczna, też skomplikowana. Tak więc od wyboru końcowego firmy pozostaną trzy lata, na to by wykupić, zrobić i oddać do użytku obwodnicę. Mam nadzieję, że tych zapowiedzi brutalnie nie skoryguje rzeczywistość.
kiszka

pŁotka#24: Nie tędy droga znaczy się...

Wybory samorządowe coraz bliżej. Każdy urzędujący próbuje pokazać się z jak najlepszej strony przed samymi wyborami. Wiadomo ludziska pamięć krótką mają, więc układa się terminarz tak by długofalowe projekty kończyły się przed wyborami, albo zaczynały z wielkim hukiem. Więcej jest też wszelakiego rodzaju imprez i innych spędów igrzyska łatwiej zorganizować niż chleb. Ten czas to najlepsze co może spotkać wszelakiego rodzaju organizacje pozarządowe i stowarzyszenia. Miłościwe nam panujący są wtedy bardziej skorzy do wysłuchania racji prostego ludu i rzucenia jakiegoś pieniążka. Nie inaczej jest z naszym burmistrzem Kaziem. A to nowy wóz strażacki dla OSP na Lipowcu, a to więcej imprez w tym roku i taki ukłon w stronę młodzieży na festiwalu muzyki reggae, że za rok będzie, a to hala sportowo - widowiskowa, amfiteatr, projekty turystyczne, wsparcie CIT - u. Niestety ten pokaz nie jest pełny i taki full wypas, jakby to sobie burmistrz mógł życzyć. Otóż wiele projektów poniósł pies na ogonie, a wykorzystanie środków z funduszy UE, czym szczycił się Cieślik, teraz wedle statystyk wygląda mizernie. I tutaj mieszkańcy naszego miasta mają dwie różne wizje tego, czemu to, ach czemu projekty są odrzucane. Przypomnijmy tylko, że ostatnio Podlaski Urząd Marszałkowski przesunął na lata 2011 - 2015 realizację projektu budowy Centrum Rekreacyjno - Sportowego. Jedni, wśród nich były burmistrz jak i jego zastępca uważają, że Kazio jest bierny i mierny i nie potrafi pozyskać kasiorki. Czas panowania Kożuchowskiego to czas stracony i powinno się go wymienić na nowszy model. Najlepiej kogoś z PO, bo jak sam Cieślik twierdzi z obecnym burmistrzem nie może się dogadać. Jest też druga strona, która uważa że nieprzyznawanie pieniążków jest politycznym zagraniem. Otóż marszałek województwa jak i wojewoda to ludzie PO, a Ci chcą mieć swoich na ważnych stanowiskach. Kazimierz swoim nie jest, bo kiedyś to w SLD i SDPL był, a teraz bezpartyjny to w ogóle najgorsze co się trafić mogło. Tak więc swoje partyjne interesy mają przedkładać nad państwowe, a wiadomo kto w województwie kasą rządzi. W związku z tym projekty nie są złe, tylko władza niechętna naszemu głównodowodzącemu. Przesłanką ma być to, że z innych źródeł pieniądze są pozyskiwane i podobno inne miasta, gdzie burmistrz też nie jest z PO, mają podobne problemy. Tak więc byle do wyborów i się zobaczy co z tego wyniknie.

Cztery pory roku w obiektywie.


Stowarzyszenie Przyjaciół Zespołu Szkół Specjalnych w Augustowie "Wśród Nas" i Augustowskie Placówki Kultury zapraszają na wystawę fotograficzną pt. "Cztery pory roku w obiektywie", która odbędzie się w Małej Galerii APK przy Rynku Zygmunta Augusta 9, 10 września o godzinie 18:00.

czwartek, 26 sierpnia 2010

Camerata Augustoviana.


29 sierpnia w Bazylice Mniejszej NSJ o godzinie 19:00 odbędzie się koncert Pawła Książkiewicza na poprzecznym flecie barokowym oraz Michała Sawickiego, grającego na organach i klawesynie.

Dni Druskiennik w Augustowie.


27 i 28 sierpnia na Rynku Zygmunta Augusta odbędzie się festyn z okazji Dni Druskiennik. Zagrają zespoły z Litwy takie jak:
- Kadagys,
- Sammagon (intrygująca nazwa),
- oraz Maciek Maleńczuk z zespołem Psychodancing. Ten ostatni koncert odbędzie się o godzinie 20:00

Połączeni Kanałem Augustowskim.


Burmistrz Miasta Augustowa oraz Augustowskie Placówki Kultury zapraszają na wernisaż "Pozdrowienia z dawnych Druskiennik". Wernisaż odbędzie się 27 sierpnia o godzinie 18:00 w Małej Galerii APK przy Rynku Zygmunta Augusta 9.

czwartek, 19 sierpnia 2010

Camerata Augustoviana.


W niedzielę 22 sierpnia w Bazylice Mniejszej NSJ, coś bardziej dla ducha :P Wystąpi o godzinie 19:00 Beata Anna Sokołowska (sopran lirico - spinto) oraz Agnieszka Schulz - Brzyska na pianinie.

PROGRAM KONCERTU
1) F.Chopin :Piosenka litewska
2) F.Chopin :Śliczny chłopiec
3) F.Chopin :Życzenie
4) F.Maklakiewicz :Kocham cię
5) M .Karłowicz :Pod Jaworem
6) S.Rachmaninow :Wiosenne wody op.14 nr.11
7) S.Rachmaninow :Pokochałam go op.8 nr.4
8) J.F.Obradors: Corazon ,porque pasais ?
9) J.F.Obradors :Al Amor
10) G.Puccini :Madama Butterfly :aria Cio-Cio-San
11) Ch.C.Saint-Saens,AVE MARIA
12) G.Puccini:Gianni Schicchi,aria Lauretty
wredny_pismak

II Reggae Netta Festiwal.


Następnego dnia, 21 sierpnia, w sobotę odbędzie się II Reggae Netta Festiwal, najmłodsze dziecko z imprez augustowskich. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że z roku na rok będzie się rozwijał i rósł w siłę. Od godziny 18:00 również na Błoniach nad Nettą zagrają:
- Jabberwocky, co tu dużo mówić zespół z Augustowa, kto nie zna z niego kiepski augustowianin,
- Paprika Korps, reggae tak średnio lubię, ale to mój ulubiony polski zespół jeżeli chodzi o ten gatunek,
- Yellow Umbrella, uważany za jeden z najlepszych niemieckich zespołów reggae - ska,
- Vavamuffin, obecnie chyba najbardziej rozpoznawalny polski zespół, łączacy reggae z raggamuffin i elementami dub.
wredny_pismak

Lato z Radiem 5.


Weekend zapowiada się bardzo muzyczny, bo w piątek, sobotę i niedzielę odbędą się koncerty i to jakie. Zajmijmy się jednak Latem z Radiem 5. Już jutro, w piątek 20 sierpnia, od 18:00 na Błoniach nad Nettą, zagrają dla Was:
- augustowski zespół Linie Sił,
- bardzo dobra suwalska formacja Corner Band,
- jeden z najbardziej rozchwytywanych zespołów bluesowych Blue Sounds,
- oraz zespół Dżem, którego chyba nikomu przedstawiać nie trzeba.
Jak widać, w tym roku na prawdę sama śmietanka, bardzo się cieszę, że taki koncert z takimi zespołami odbędzie się u nas.
wredny_pismak

środa, 18 sierpnia 2010

Inspirujący cytat: złoty ziemniak.

Mama na plaży zamówiła frytki, po które poszedł jej kilkuletni synek. Kiedy wrócił z papierową tacką, a tam garstką frytek można było usłyszeć taki tekst:

" - To kosztowało 5 złotych?
- No...
...

- Wow. To chyba ze złotego ziemniaka one są."
zasłyszane na plaży

wtorek, 17 sierpnia 2010

Brud and smród.

Cykliczność to ponoć nieodzowny element życia człowieka i całej przyrody. Już ludy pierwotne oddawały cześć księżycowi, a kobietom których cechą jest cykliczna menstruacja, podobna do faz księżyca zapewniała wyjątkowe miejsce w społeczeństwie i matriarchat. To samo zjawisko możemy zaobserwować w naszym życiu codziennym i życiu naszego miasta. Tematy, które dzisiaj poruszę były już opisywane wcześniej wielokrotnie, jednak powracają one do nas najczęściej latem jak przypływy wód powodowane pełnią lub nowiem księżyca. Swego czasu prezentowane oddzielnie, dzisiaj trochę je połączymy, bo mają ze sobą dużo wspólnego. A o czym będziemy mówić? Jak nie wiadomo, o co chodzi to pewnie chodzi o... tym razem syf i brud szeroko pojęty. W lato ów problem nasila się znacznie, a nasze władze no i my sami nic z tym nie robimy.

Problemem zajmiemy się jak przystało od pupy strony.
Otóż moi drodzy, załatwianie się w krzakach, tudzież gdzie popadnie tak by nikt nie widział, ma w naszym narodzie wielowiekową tradycję. Mało kto wie, ale przyjmowanie się toalet, sławojek, wychodków i innych waterklozetów w Polsce bardzo opornie szło. Bardzo ładnie obrazuje to wierszyk pani Magdaleny Samozwaniec:

Zapytywał zimorodek:
Gdzie też tutaj jest wychodek?
Na to gęś mu tak odgędzie:
W tym lokalu można wszędzie!

Otóż, aż do dwudziestolecia międzywojennego, kibelek posiadali i z niego korzystali głównie możni. Tym tematem zajął się generał Felicjan Sławoj Składkowski (już wiecie skąd pochodzi określenie sławojka), który nakazał budowy sławojek w miastach, by poprawić poziom higieny. Później jakoś to już poszło. Jednak patrząc na to co się dzieje w okresie letnim w Augustowie jak i w okolicznych lasach przyznać muszę, że duch w narodzie nie ginie. Szczególnie po kilku upalnych dniach przechadzając się po mieście jesteśmy atakowani wysublimowanymi zapachami z każdej strony. Nie, nie mówię o oczyszczalni, gdzie czasem z osadnika zawieje w stronę miasta, nie. Mówię o tych wszystkich krzaczkach, drzewkach i tych kilku chaszczach górnolotnie zwanych lasem miejskim. Ponoc słynny jest ze swych olejków eterycznych, ale myślę, że latem ustępuje innym równie eterycznym woniom. Otóż ludzie załatwiają się wszędzie, w centrum, na trasie w stronę plaży miejskiej, na bulwarach przy krzaczkach, w wodzie (o czym później), dalej alejką idąc w stronę tzw. Budowlanki. Do tego jak na 3-go Maja wywali szambo (a latem jakoś chętniej to czyni) to po prostu cud i miód jest. Oddzielną sprawą jest brak kanalizacji na tej ulicy, co jak by nie patrzeć w XXI wieku jest trochę nie teges, no ale wiadomo komu dziękować za to należny. Wracając do sprawy miasto jest zasyfione i gro ludzi nie widzi w tym nic nadzwyczajnego również i władze jakoś tak niespecjalnie widzą w tym problem. Otóż ludzkie nawyki sobie, a brak kibelków sobie. Dużo ludzi zapewne by wolała skorzystać z tego cudu techniki, jednak jest ich w naszym mieście jak na lekarstwo. W centrum jedynie w CIT jest (tylko kto o tym wie), później długo, długo nic, aż na plaży miejskiej stoi jakaś drewniana budka, na POSTiW-ie tradycyjny murowany bunkier, później znowu nic, aż wreszcie "na budowlance" przy jednej budzie z fast - foodami toi - toi i przy drugiej można skorzystać z bunkierka. Przyznacie, jak na takie centrum, perłę i potęgę turystyczną to marnie jest. A papierzaki w lesie rosną na potęgę, strach wchodzić.

Teraz zajmijmy się śmieciami wszelkiej maści.
Otóż jak gdzieś kiedyś czytałem, w okresie letnim nasze miasto szczególnie w weekendy staje się ponad stutysięczną metropolią. Sto tysięcy ludzi produkuje śmieci za sto tysięcy ludzi, a miasto przygotowane jest hym... na dwadzieścia tysięcy? Mniej? I jakoś i tutaj włodarze miejscy wykazują się słabą spostrzegawczością. W obrębie miasta i owszem ludzie co warto podkreślić zaczęli dbać o otoczenie i kulturalnie wyrzucają śmieci do koszy (oczywiście nie tyczy się to wszystkich). Jednak kosze szybko się napełniają, ludzie tam później wpychają, kładą obok, no różne metody są. Gdzie się podziały służby sprzątające, w weekendy powinny na bieżąco jeździć i wywalać śmieci, oraz należało by pomyśleć o ustawieniu większych pojemników, 110 i co jakiś czas 1100. Również i same służby działają wielce wybiórczo, czasami gdzieś nie dojadą, czasami czegoś nie wezmą. Jednym słowem życie, a śmieci raczej słabą wizytówką są.

Jak już wcześniej wspomniałem, została nam woda i nasze plaże.
Otóż słów kilka przed oceną naszych plaż. Wiele osób już od małego jest uczonych załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne w wodzie, te mniejsze jak i większe. Według różnych badań, raportów wynika, że Polacy na potęgę załatwiają się w wodzie. Wstyd i hańba. Miejcie to na uwadze, im popularniejsza plaża tym więcej takich delikwentów.
Z racji tego, że najwięcej ludzi przebywa nad Neckiem, to zajmiemy się plażą miejską, na POSTiW - ie i "budowlance", co prawda nie ma tam strzeżonego kąpieliska, ale dużo ludzi mimo to się tam kąpie.
Miejska plaża:
Jak zwykle leżą kipy (niestety palacze kulturą nie grzeszą, choć nie wszyscy offkorz), woda jak w Necku, brudna, w danym miejscu dno zamulone i występują glony (mimo tego, że podczas budowy było specjalnie przygotowywane), pomosty w miarę schludne, ratownicy są, niestety wygódek jak na lekarstwo, czasami jakieś śmieci pływają w wodzie. Plaża popularna, wieczorami ludzie przychodzą pic na molo i często załatwiają się do wody. Co prawda w porównaniu z sąsiadem są to sporadyczne sytuacje. Po NECKO ENDURANCE, często zostają plamy oleju i jakieś zawiesiny przez jakiś czas.
POSTiW:
Jednym zdaniem bród, smród i ubóstwo. Woda straszne brudna, dużo śmieci i pobitego szkła. Kipy, smród i stary zbutwiały pomost. Do tego brudny non stop, szczególnie tzw. trybuny. Wieczorami spotyka się tam śmietanka towarzyska w celu konsumowania alkoholu, który później do wody wydostaje się pod różnymi postaciami. Szczerze odradzam kąpanie się w tym miejscu. No chyba, że ktoś lubi jak coś mu na skórze wyskakuje. Dziwię się tylko jak SANEPID pozwala na kąpielisko.
Budowlanka:
Z racji, że nie ma tam formalnie kąpieliska i nikt tam tego nie pilnuje jest tam wolna amerykanka. O ile na miejskiej ludzie piją wyłącznie na plaży, na molo tak by nie wpaść w oko ratownika, podobnie jest obok to tutaj prawie każdy z piwkiem chodzi. Ostatnio narodziła się nowa moda picia piwa w wodzie, w związku z tym trzeba uważać na butelki w wodzie, można też spotkać plastikowe kubki po tym złocistym trunku. Oczywiście jak wszędzie kipów moc, woda taka sobie, trzeba uważać by jakaś motorówka czy skuter głowy nie urwał. Jednak z radością odnotowuję brak grillów w tym roku, które we wcześniejszych latach potrafiły być zmorą reszty plażowiczów.
wredny_pismak