piątek, 30 października 2009

Prognoza pogody na weekend.

W weekend będzie w dzień słonecznie i dosyć ładnie, a wieczorami zimno, z przymrozkami. Jako, że święto za pasem, w centrum temperatura będzie wzrastać im bliżej pubów. Jako, że zjechała się cała masa Studentów, studentów i stjudentów, alkohol będzie lał się strumieniami, a ciśnienie będzie rosło. W sobotę wieczór, odradza się romantyczne spacery bulwarami, Mostową, Młyńską oraz unikanie ciemnych zaułków ze względu na możliwe wyładowania dresowe oraz alkoholiczne. Na cmentarzach oprócz hien cmentarnych, będą chodzić ludzie na kacu, oraz będzie trwała rewia mody i konkurs na najbardziej odfajkowany grób. Już trwają zapisy do programu pimp my graveyard. Oczywiście to wszystko dla zmarłych będzie czynione, bo to ich święto, co nie.

czwartek, 29 października 2009

Zaduszki Bluesowe

Zaduszki Jazzowe organizuje MDK 30 października za to zaduszki bluesowe Bab Pub.

31 października od godziny 20.00 będzie można posłuchać zespołu BRACIA I SIOSTRY właśnie w Pub Babie. Serdecznie zapraszamy.

Próbkę tego co, zaprezentuje zespół można posłuchać tutaj: http://www.myspace.com/braciaisiostry

Bogato u nas.

No nie wiedziałem, naprawdę, każdy w Augustowie mówi jaka to bida i ledwo stać ludzi na życie, jak to źle w tym Ślepsku czy innym BAT-cie płacą. A tutaj Współczesna oświeciła mnie, że oto według badań GUS-u powiat augustowski to krezus finansowy, u nas nawet lepiej płacą niż w Białymstoku! Nie wiedziałem, no nie wiedziałem. Ponoć średni zarobek w naszym kochanym mieście to brutto 3213,15 złociszów. Cholera, żyjemy jednym słowem w krainie mlekiem i miodem płynącej. Szkoda tylko, że statystyka to taka niedoskonała dziedzina naukowa. Statystyczną pensję krajową zarabia tylko co 6 obywatel. Statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi. U nas to może i KTOŚ dużo zarabia (radny, pan Wiszniewski czy inny dyrektor BAT), ale i ceny mamy całkiem ładne. Można spokojnie pokusić się o twierdzenie, że Augustów to do życia cholernie drogie miasto, a wszystko przez turystów i "przedsiębiorców", którzy chcą zedrzeć najwięcej ile się da, tylko, że turyści wyjeżdżają, a my tutaj żyjemy.
wredny_pismak

Wysokie standardy.

Wszystkie partie polityczne od rana do wieczora wałkują temat jakie to one mają wysokie standardy polityczne, moralne i w ogóle każde jakie w słowniku się znajdą. Miło mi zauważyć, że i w Augustowie, ów standardy są coraz wyższe. Starosta powiatu Franciszek W. oskarżony przez CBA o fałszowanie dokumentów, jego zastępca agent Witek o donoszenie na kolegów do kontrwywiadu PRL, Roman K. uwikłany w jeszcze niewyjaśnioną bójkę po pijaku i Dariusz Sz., który po pijaku również lubi sobie pojeździć rowerkiem po bulwarach. Oczywiście są to tylko najświeższe sprawy, ale już widać, nasi politycy nie mają co się wstydzić, że u nas na prowincji są jakieś gorsze standardy. A że sądy działają opieszale i wydają dziwne wyroki, kogo to obchodzi?
wredny_pismak

niedziela, 25 października 2009

Feniks z popiołu.

Słuch zaginął po ostatnich wyborach o naszym milusińskim panie Chmielu. Już myślałem udał się na emeryturę, ludzie przestali go słuchać więc była to naturalna kolej rzeczy. Jednak nic z tego. Niczym feniks z popiołów własnej kariery, powstał i gromko zaryczał, tak że aż każdy zaczął mówić o tym, że szykuje się nowa blokada i manifestacja. Nasz pupil widać skupił się na tym co potrafi najlepiej i czego nauczył go Endrju w Samoobronie, znaczy się blokowania. Oczywiście cała sprawa rozbija się teraz o decyzję środowiskową, która według zapewnień GDDKiA ma być sporządzona do końca TEGO miesiąca. W to hurraoptymistyczne zapowiedzi nie wierzy nawet nasz burmistrz z Bożej łaski, Kazio. Nie wierzy nawet, że naszym dzielnym drogowcom uda się to do końca TEGO roku. Blokada, ponoć miała by się odbyć koło kładki, która już stała się symbolem głupoty urzędników. I teraz możemy sobie zadać pytania: Czy majstrom zrobi się głupio i zrobią kładkę do manify?, Czy decyzja powstanie do końca roku i którędy będzie szła Via Baltica? Czy zdążą zrobić obwodnicę do 2013 roku? Na to i na wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź w nowych odcinkach, naszej telenoweli, która niedługo będzie mogła stawać w szranki z Modą na Sukces.
wredny_pismak

Pociągiem szybciej?

Nie ma to jak Współczesna i ich pretorianie MM. Ostatnio doszukali się wielkiego skandalu, ba nawet na Wykopie i Onecie był, a mianowicie pociąg pospieszny jedzie dłużej i jest droższy niż szynobus. Wszystko jest cacy tylko, czemu szynobus jest podnoszony do rangi pociągu skoro jak sama nazwa wskazuje, jest to taki autobus na szynach? Szynobus z racji tego, że jest nieduży to i szybciej o całe 2 minuty w Białymstoku się melduje. Rzeczywiście bilet jest tańszy, ale i komfort podróży gorszy. A szybciej jest tylko dla tego, że nasz pośpieszny w Sokółce ma dosyć długi postój. Nie wiem lokomotywę mu zmieniają czy musi inny pociąg przepuścić? Jakoś nikt nie wspomniał o osobowym, to potrafiło się wlec niemiłosiernie. Poza tym uwaga dla ludzi, bo wielu jeszcze nie kuma. Pośpiesznym jedziesz dalej do Warszawy, jak się wagon uda to i do samego Krakowa (bo po to on jest), a szynobusem śmigasz na linii Suwałki - Białystok, a całą zabawę serwuje nam PKP Przewozy Regionalne, które nie potrafi się dogadać z PKP InterCity, który prowadzi linie TLK. W związku z tym jak się np. wraca z Wawy do Augustowa wieczorem i w Białymstoku ma się przesiadkę w szynobus o 20:05 trzeba wykupić oddzielny bilet, na ten kurs, ponieważ firmy na wzajem własnych biletów nie honorują. Ło tak ło się porobiło. Co dziwniejsze w Warszawie sprzedadzą Ci bilet, na trasę Warszawa - Augustów, który będzie ważny tylko do Białegostoku. Kiedy wsiądziesz w szynobus okaże się, że Twój bilet jest nieważny, i trzeba zapłacić konduktorowi, on wtedy Ci adnotacje daje do biletu i z tą adnotacją idziesz później do kasy i dostajesz zwrot, ufff. Jakoś też nikt nie napisał o tym, że do Białegostoku można by szybciej jeździć, ale stan torowiska na to nie pozwala, a pieniędzy na rozwój infrastruktury nie dostaniemy, bo kryzys jest i Rail Baltica będzie przebiegać w kierunku Warszawa - Białystok - Ełk - Olecko - Suwałki elegancko nas omijając. Ale Cieślik powiedział, że nie ma co płakać, wszak Suwałki blisko są.
wredny_pismak

Zaduszki Jazzowe.


30 października 2009 r. o godzinie 19:00, w sali MDK przy Rynku Z. Augusta 9, odbędą się zaduszki jazzowe. Wystąpią Wigry Swingers, Dominika Zarzecka, Kacper Szreder, Dariusz Krzywicki oraz Wojtek Milewski. Bilety po 15 złotych polskich do nabycia w MDK i przed koncertem. Wszystkich serdecznie zapraszam.

Akwarelowy Ogród.



Znany wielu ludziom, przede wszystkim absolwentom Las Vegas Zdzisław Rutkowski w Małej Galerii APK będzie wystawiał swoje nowe akwarele. Wernisaż odbędzie się 29 października 2009 r. o godzinie 18:00, w sali MDK przy Rynku Z. Augusta 9. Wystawa potrwa do 20 listopada br.

sobota, 10 października 2009

pŁotka#18: Roman, Roman co z Ciebie wyrośnie?

Nasz ukochany przewodniczący rady powiatu augustowskiego oraz "wybitne" ciało pedagogiczne, Romcio został pobity dzisiejszej nocy i oddelegowany do szpitala. Całe zamieszanie miało miejsce na Borkach, gdzie nasz bohater najprawdopodobniej w sklepie spożywczym chciał sobie kupić flachę. Z tego co przekupki na rynku mówiły, ponoć to Roman sprowokował dwóch jegomościów i wynikła z tego bójka. Nadmienię tylko, że cała trójka była pod wpływem alkoholu. Nie wiadomo, czemu się pokłócili, tą sprawą zajmuje się nasza dzielna policja. Teraz niech nasz przewodniczący zgłosi się do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, pan Dariusz wybitny specjalista w tej dziedzinie na pewno mu pomoże.
EDYCJA: Jak podaje Onet.pl jednym ze sprawców pobicia jest niejaki Grzegorz K, który ma być jednym z ważniejszych urzędników Ministerstwa Skarbu Państwa.

sobota, 3 października 2009

Co się stało się?

Już miała być huczna impreza dnia 30 września, już szampana schładzano, a tu co? Jajco. Naszej cudnej kładki jak nie ma tak nie ma. Może to przez Leszka Cieślika, który zapowiedział, że go nie będzie? A może po prostu nasi dzielni budowniczowie, tak się przejęli losem nas, zwykłych mieszkańców, że postanowili doszlifować ją w najdrobniejszych detalach. Może to trochę zając, wszak nawet szalunki jeszcze nie są zdjęte, a zima coraz bliżej. Jednak wieżę w majstów i teraz już wiem, na co idzie te 6 milionów. Ma być solidnie to będzie. A 15 października będzie można przyjść i poświętowac, okrąglutki roczek od kiedy zaczęto ją budować.
wredny_pismak

piątek, 2 października 2009

Co wolno wojewodzie to nie Tobie smrodzie.

Stare, piękne Polskie przysłowie, a jakie nadal aktualne. W tym chyba drzemie jego moc, że jest ponad czasowe i za ileś tam setek lat również będzie prawdziwe. Ale do rzeczy. Pisaliśmy już o panu Dariuszu Szkiłądziu, który jeździł pijany po bulwarach. Tego pana nie trzeba nikomu przedstawić wszak to ważna persona augustowska. Radny powiatu, człowiek PRAWY I SPRAWIEDLIWY z klubu PiSu, do tego dyrektor szkoły, który ma dawać dobry przykład i wychowywać do świadomego, życia w trzeźwości do tego o zgrozo członek Komisji do Spraw Rozwiązywania Problemów Alkoholowych! No przyznam sam Bareja pewnie lepiej by tego nie wymyślił. Normalny człowiek by dostał szybko wyrok i wiedział by za co, natomiast nasz milusiński prawicowy i konserwatywny "polityk" postanowił za wszelką cenę się od PRAWA i SPRAWIEDLIWOŚCI wymigać. Plotka głosi, że zastraszył nauczycieli, by Ci podpisali haniebne pismo popierające Dariusza. Znaczy się nauczyciele popierają, że pan Szkiłądź może po pijaku jeździć po bulwarach, ciekawe. Nasz burmistrz Kazio zamiast od razu go wywalić na zbity pysk ze wszystkich stołków zdał się na wyrok sądu, a każdy wie, że w sądzie ZAWSZE wygrywa silniejszy i ten co ma plecy. Postanowienie prokuratury o umorzeniu sprawy jasno to pokazuje, jak i potwierdza moją ogólną tezę, o tym, że prawo jest tylko narzędziem dla rządzących by usankcjonować i usprawiedliwić każde, za przeproszeniem skurwysyństwo jakie wymyślą. Wiara ludzi w sądy i prawo wzbudza we mnie wielkie zdziwienie, ale wróćmy do sedna. Jak rzecznik prokuratury powiedział "Czyn popełniony przez Dariusza Szkiłądzia nie wyczerpał znamion przestępstwa. Ścieżka rowerowa, którą się poruszał nie była bowiem w żaden sposób oznakowana i nie można zakwalifikować jej ani jako strefy zamieszkania, ani też jako drogi publicznej". Aha jednym słowem ludzie możecie rowerami nawaleni jeździć po bulwarach, bo nie są oznaczone i ów czyn nie wyczerpuje znamion przestępstwa. Sam chyba spróbuje bo skoro inni mogą to czemu ja nie? A i jeżeli kogoś za to złapią to piszcie nagłośnimy to w internecie będziemy się podpisywać pod pismem do prokuratury o umorzenie śledztwa. Wszak ponoć każdy jest równy wobec prawa. Co prawda nie jestem prawnikiem, ale w uszach ciągle mam słowa prawników-etyków mówiących o tym, że prawo nie jest tylko suchym zbiorem przepisów i powinno służyć przede wszystkim człowiekowi. Ja rozumiem, że sprawę pana Darka rozpatrywano tylko w świetle jazdy po bulwarach, ale czemu nikt się nie zainteresuje jak on tam się dostał? Się teleportował, a może żona go przywiozła i powiedziała "Darku jeździj tylko po bulwarach, bo najebany jesteś, a bulwary nie są oznaczone to nie wyczerpują znamion przestępstwa, a jak Ci się znudzi to po mnie zadzwoń, zabiorę Ciebie, pa mój tygrysku". No jakoś musiał się tam dostać, pewnie sam po pijaku normalnymi drogami w terenie zabudowanym jechał, ale kogo to obchodzi. Tak więc wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd.
EDYCJA: Tak sobie przypomniałem. Ciekawe jak by się pan Szkiłądź ustosunkował do nowego programu PiSu, w którym ustami Natalii - Świat, zapowiada zaostrzenie kar dla pijanych kierowców?
wredny_pismak