sobota, 31 grudnia 2011

Takie tam na Nowy Rok.

  Kolejne smutne święto już dziś, boję się lodówkę otworzyć, bo zacznie namawiać mnie do szampańskiej zabawy przy Newskoje Igristoje z Kauflanda za 4,50 i muzyce Boys'ów na Sylwestrze z Jedynką. Niemniej dla wszystkich, którzy będą dzisiaj się bawić, nie ważne czy w domu czy na jakiejś bardziej zorganizowanej imprezie, wszystkiego najlepszego i by rok 2012 był o wiele lepszy niż odchodzący 2011. Co tu dużo kryć, mijający rok szczególnie dla miasta to totalna klapa. Sobie życzymy, by blog dalej się rozwijał, już więcej nikt ze współpracy nie rezygnował i nie wyjeżdżał do innego miasta, bo tutaj brak perspektyw, no i żebyśmy dalej się rozwijali nawet po słynnym grudniu 2012 roku :D



  W tym roku nie będzie edycji Skrzydeł Albatrosa. Uznaliśmy, że zbyt długo blog był w "uśpieniu", by teraz od razu analizować rzeczy, o których nie pisaliśmy. Chociaż przyznaje, ten rok jest chyba najobfitszym i można by wielu ludziom przyznać naszą, skądinąd, prestiżową nagrodę. Oczywiście, możemy się śmiać, ale to taki śmiech przez łzy, bo miasto degeneruje się w zastraszającym tempie.
  A co w Nowym Roku? - zapytacie. Otóż zajmiemy się Magdą Gessler i analizą jej wypowiedzi dla Gazety Współczesnej. Przyjrzymy się w jaki sposób miasto realizuje i czy dobra jest strategia rozwoju miasta opracowana przez Demo Effective Launching. Zajmiemy się planami miasta, zapowiedziami burmistrza (mamy spisane chyba wszystkie), zielenią miejską, turystyką, wyglądem miasta, CIT - em oraz naszymi cudnymi przedsiębiorcami i radnymi. Porozmawiamy o kulturze w mieście, masowych imprezach i jak Bozia da, to może trochę o budżecie. To wszystko już od stycznia, tak więc, bądźcie z nami.
Zespół ReAkcyjny.

Pozdrawiamy oczywiście, wszystkich byłych redaktorów, współpracowników, znajomych i ludzi dobrej woli, dzięki którym jeszcze tego wszystkiego nie rzuciliśmy w diabli i nie zajęliśmy się czymś bardziej konstruktywnym. Niech Wam Bozia w dzieciach wynagrodzi.

czwartek, 29 grudnia 2011

Augustowskie NECKO, o którym nikt nic nie wie.

  Dzisiaj na tapecie sprawa grubego, bardzo grubego kalibru. Otóż jak już wiele razy pisał wredny nasze lokalne wysypisko nie spełniało żadnych norm, poza tym było już stare więc musiało zostać zamknięte w 2007 roku. Na jego miejscu ma powstać, w przyszłości, stacja przeładunkowa, w ramach projektu Biebrzańskiego Systemu Gospodarowania Odpadami. Do tego czasu nasze śmieci wedle wszystkich gazet JEŹDZIŁY na składowisko koło Sokółki. Jak się ostatnio okazało, wcale tam nie jeździły tylko były nielegalnie składowane na zamkniętym już miejskim wysypisku. Proceder trwał 2,5 roku i PODOBNO nikt o niczym nie wiedział oprócz byłego prezesa spółki pana Dariusza Bednarczyka. No chyba kurcze sam te śmieci na własnych plecach musiał wynosić.
  Spróbujmy prześledzić całą sytuację. Zamyka się wysypisko miejskie i śmieci mają zostać dostarczane do Sokółki. W między czasie, offkorz, drożeje wywóz śmieci. Jednak pan Bednarczyk samojeden, fałszuje papiery (niby ze starostwa), które umożliwiają mu dalsze składowanie odpadów na zamkniętym i nie spełniającym norm wysypisku?! Sfałszowanymi dokumentami posługuje się w Urzędzie Marszałkowskim, a oni tak po prostu sobie kwitek aprobują(?). Nikt w całej firmie nic nie wie, śmieciarki jeżdżą na stare wysypisko i nikomu nie wydaje się to podejrzane. Przez te 2,5 roku zarząd nie interesuje się kwestią, gdzie są śmieci wywożone, pewnie tylko autobusami się zajmują. W zarządzie bezprawnie siedzi również i pan Śpiczko (to tłumaczy czemu niedawno tak szybko wyleciał). W firmie pracuje syn burmistrza, nad NECKIEM jest jeszcze KODREM, tam też nikt nawet tematu nie poruszał. Nad nimi jest UM, który jak widać problemem śmieci się nie zajmuje i rada miejska, która również przez ten okres czasu, ani razu nie zapytała się "hej co tam z tymi śmieciami?". Starostwo też jakoś okazało się mało czujne. Później się okazuje, że Urząd Marszałkowski odkrywa fałszerstwo i powiadamia tylko i wyłącznie prokuraturę, która bada sprawę, a sąd skazuje byłego już prezesa w procesie. I nikt o tym nie wie! Sprawa nagle się sypie pod koniec tego roku i nagle się okazuje, że wszyscy robią wielkie oczy.
  Powiedzmy to sobie jasno, ja mogłem o tym nie wiedzieć i zwykły zjadacz chleba mógł o tym nic nie wiedzieć. Ale śmieci, ich składowanie i wywóz to sprawa bardzo ważna w procesie zarządzania miastem. Nie mogła sobie ot, tak być pozostawiona sama sobie. To tak jakbyś Ty drogi czytelniku nie wiedział, gdzie jest Twój śmietnik i ile za to płacisz. Dochodzimy więc do prostego wniosku. WŁADZE MIASTA, RADNI, LUDZIE SIEDZĄCY W SPÓŁCE MUSIELI O TYM WIEDZIEĆ. Nie ma bata, że było inaczej. Jest to po prostu niemożliwe. No chyba, że pan Bednarczyk był arcykłamcą, szkolonym gdzie w GRU czy innym KGB. Jeżeli dać wiarę burmistrzowi, radnym i innym dziwnym ludziskom wychodzi na to, że żyją oni w jakiejś alternatywnej rzeczywistości i stracili w ogóle kontakt z rzeczywistością. Firma będzie musiała zapłacić spore odszkodowanie, mówi się o minimum 5 mln złotych (roczny przychód ok. 6 - 7 mln.). Ponoć miasto ma nie wydać na ten cel z budżetu, ani złotówki. Co za kłamstwo. Wszak NECKO, to nie jest prywatna firma tylko komunalna. Ich problemy są problemami całego miasta.
  Na sam koniec, trzeba dopisać, że w spółce p.o. prezesa zaczął pełnić niejaki Rajmund Bogdański, który to nagle wyskoczył jak królik z kapelusza. Plotki głoszą, że ma zostać prezesem. Konkurs niby był, zobaczymy kto wygra.
mc_m, w_p

Szpitalny Oddział Ratunkowy przestaje funkcjonować.

  Toż to chyba jakaś plaga spadła na nasz gród królewski. Gdzie się człowiek nie obróci to coś zostaje zlikwidowane, albo są takie plany by coś zlikwidować. NFZ likwiduje swój punkt informacyjny (to źle), do tego możliwe, że zlikwidują nam prokuraturę rejonową (wcale nie tak źle, nie lubię prawników) w ramach cięć budżetowych. Miała by wtedy powstać zamiejscowa filia najprawdopodobniej ełckiej prokuratury. Dla ludzi dużo się nie zmienia, prócz ksiąg wieczystych, trzeba by było jeździć, ale za to może by się trochę ekipa przewietrzyła, bo ostatnimi czasy dziwne wyroki w sprawach augustowskich prominentów wydaje.
  Najgorsze jest to, że SOR nie podpisał kontraktu z NFZ. Co to oznacza dla przeciętnych nas? A, no do 15:00 w dni powszednie jak coś Ci się stanie, to jak nie będzie lekarza w tym czasie wolnego danej specjalizacji, to będą wozić Ciebie karetką po Podlasiu w poszukiwaniu miejsca w innym szpitalu. Nie będzie lekarza dyżurnego. Tak więc pamiętajcie, do 15:00 macie być grzeczni. SOR nie uzyskał kontraktu bo nie spełniał wyśrubowanych norm, a mianowicie: nie posiadał daszka nad podjazdem karetek oraz zabrakło instalacji do rozprowadzania gazów medycznych na oddziale. Pacjenci tlen musieli dziabać prosto z butli. Jak widzicie, wymagania są tak szalone, że pani dyrektor jak i władze powiatu miały związane ręce cały Boży rok i nic z tym fantem nie mogły zrobić. Może myśleli, że się da jakoś załatwić, albo puszczą nam płazem. A tutaj figa.
  Najgorsze, że w okresie letnim taki oddział nie tylko pomaga autochtonom, ale również przyjezdnym, a jeszcze trochę do naszego miasta ich przyjeżdża. Raczej turyści nie będą mieli świadomości, że do 15:00 nic dobie zrobić nie mogą i jeszcze nieopatrznie, który sobie, na ten przykład, nogę połamie. Sprawą ma się ponoć zająć poseł Rybakowicz. Zobaczymy czy się zajmie i jak skuteczny się okaże, a my jesteśmy pamiętliwi.
mc_m

środa, 28 grudnia 2011

Powitanie Nowego Roku 2012, prawie jak w Krakowie.

  Augustów jako Perła Północy, Królewskie Miasto, Letnia Stolica Polski, Wenecja Północy, et cetera, et cetera, tak samo jak inne znamienite miasto turystyczne Kraków, w tym roku nie organizuje żadnej zabawy dla pospólstwa czy innej chamoteki. W Krakowie wiadomo, trochę boli, ale prywaciarze jak i sam klimat miasta zrobi swoje, u nas wiadomo bida panie okropna. Kazio nie ma pieniążków, ale za to koło 23:30 przyjdzie uśmiechnięty na Rynek i złoży wszystkim noworoczne życzenia. Tak więc radujta się ludziska, bo pan nasz zstąpi ze stolca i pobłogosławi, a jak widzicie u nas w tym roku taka sama impreza będzie jak w Krakowie, nie ma się czego wstydzić.
mc_m

Dj ze spalonej remizy: L.A. Noire Soundtrack.

Dzisiaj na ukojenie skołatanych poświątecznych nerwów polecam, dwa utwory ze ścieżki dźwiękowej do gry Rockstara, pt. L.A. Noire. O ile w samą grę jeszcze nie grałem, o tyle R* od zawsze dba o odpowiednią oprawę muzyczną swoich produktów. Nie inaczej, jest i tym razem. Skoro gra, w założeniu, jest osadzona w latach 40 i 50 XX wieki i utrzymana w klimacie noir to i ścieżka dźwiękowa musi odpowiednio naśladować tamte brzmienia. Oto utwór z menu głównego.



Oto drugi również spokojny i nastrojowy utwór Minor 9th.



w_p

Koncert Jabberwocky w Route 66.

29.12.2011 roku zagra dla nas Jabberwocky w Route 66, o godzinie 21:00. Koszt przedsięwzięcia: 6,66 nowego złotego.

Ostatni, nie dla tego, że się rozpadają. Chodzą słuchy, że właściciel lokalu będzie go zamykał, bo musi dokładać do interesu, gdzieś bodajże na budowie robi, by knajpę utrzymać. Takie to i biznesy w Augustowie.

Koncert abslowentów Szkoły Muzycznej.

Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia im. Emila Młynarskiego w Augustowie zaprasza na KONCERT ABSOLWENTÓW SZKOŁY. W programie muzyka różnych wykonawców.

WYKONAWCY KONCERTU: Karolina Burzyńska , Martyna Gąsiewska, Zuzanna Kozłowska, Paweł Leszczyński, Tomasz Ostaszewski, Joanna Pękala, Marcin Pękala , Ignacy Wysocki.

Akompaniatorzy: Danuta Long, Grzegorz Sobczak
Koordynatorzy koncertu: Bożena Szumska, Anetta Pękala
29 XII 2011 r. godz. 17: 00
Gdzie: Sala Koncertowa ul. Wybickiego 1

WSTĘP WOLNY

piątek, 16 grudnia 2011

Klub Szekla: Wieczór z balladą i kolędą.

Zgra i zaśpiewa "Mazurskie Trio"

Wojtek Straszyński - wokal, gitara
Darek Sala - wokal, gitara
Adam Marszałek - skrzypce, wokal

16 grudnia 2011 (piątek) godz. 19.00

wstęp wolny

Klub Szekla Augustów tel.: 502 350 090

Kożuchowski przeniesie dworzec PKS?

  Swego czasu pisał o tym wredny, teraz pomysł znowu wraca na tapetę. Chodzi oczywiście o pomysł przeniesienia dworca PKS, z centrum, w bliżej nieokreślone miejsce. Na początku zamysł był taki, żeby umiejscowić go koło Marjana, ale chyba upadł, bo był naprawdę głupi. Trzeba by było kupić, od prywaciarza ziemię, i całość zbudować, a bida z nyndzą jest. Do tego, lokalizacja z tyłka, bo wszędzie daleko, a dla uczniów dojeżdżających do szkoły była by to katastrofa. MPK - i jeżdżą w Augustowie, jak chcą i kiedy chcą i generalnie umówmy się jest ich mało, a badania kiedy i gdzie jest najwięcej pasażerów to chyba firma robiła z 15 lat temu.
  Obecnie nadarza się niezwykła okazja. Układ gwiazd jest nadzwyczaj korzystny, bo Cieślik został szefem suwalskiego PKS - u. Nasz burmistrz obmyślił, sobie, że dzięki temu da się przenieść dworzec na ulicę Przemysłową, przy Kaczym Dołku, pewnie tam na teren zajezdni i biura PKS. Całkiem sprytnie, bo koszty małe, a taki teren w samym centrum to istna żyła złota.
  No właśnie, po jaki grom przenosić dworzec gdzie indziej? Oficjalnie, bo centrum zakorkowane, autobusy śmierdzą i brzydko to wygląda. Jakby centrum u nas było ładne, ha. I owszem w cywilizowanych miastach, centrum jest całkowicie zamknięte dla ruchu, trzeba pieszo dreptać, tylko u nas to nie przejdzie, bo każdy swoim szpachlowozem musi podjechać pod same drzwi. Taka mentalność. Najlepiej widać to na Wszystkich Świętych, jak by mogli to by pod sam grób podjechali, ciężko dupę 100 metrów przemieścić o własnych siłach. Ale wracając do tematu oczywiście, że chodzi o kasiutę.
  Miejsce jest zbyt cenne, żeby tak jakiś dworzec dla chamstwa stał. Niektórzy mówią, że to będzie powrót do koncepcji postawienia tam ratusza, bo tak historycznie i tak powinno być, dodatkowo przecież Kaziu szuka nowego lokum. Gimnazjum nr. 1 chciał przejmować. To Wam powiem moi mili, o takiego ło! Tam nie będzie żadnego Marconiego, to miejsce zostanie sprzedane prywaciarzom, a na miejscu powstanie jakiś potworek architektoniczny co będzie pasował jak pięść do nosa. Na dole sklepy na górze mieszkania i tyle. Miasto nie ma pieniędzy, a taka parcela to łakomy kąsek i do kieszonki wpaść kilka miedziaków może.
mc_m, w_p

niedziela, 11 grudnia 2011

Rehabilitacja w Pałacu na Wodzie?

  Wieść rozeszła się po mieście, że podlaski NFZ nie podpisze z naszym szpitalem kontraktu na przychodnie rehabilitacyjną. Jednocześnie okazało się, że rehabilitację ma przejąć inny prywatny podmiot, który ma być po prostu lepszy. W czym urzędnicy zobaczyli tą lepszość? W Pałacu na Wodzie.
  Potwierdza to tylko naszą tezę, że pan Falkowski naprawdę jest zaradnym i sprawnym przedsiębiorcą z dużą siłą przebicia w naszym województwie. Sam w Dąbrowie Białostockiej prowadzi NZOZ, więc na sprawie zna się bardzo dobrze od strony formalnej. Niestety tego nie można powiedzieć o starostwie, które zarządza naszym szpitalem.
  Mi generalnie jest wszystko jedno, gdzie będzie działała rehabilitacja, jeżeli dostanę skierowanie i zostanę profesjonalnie obsłużony to może ta przychodnia i w Jędrku się znajdować. Wiadomo w szpitalu nie zawsze rehabilitanci byli skorzy do współpracy, ale człowiek miał, niby, zapewnioną "bezpłatną" rehabilitację. Ból o tyle większy, że akurat ten oddział zarabiał na siebie i zawsze był oblegany. Tak trzeba będzie zwolnić część personelu i przyjąć model w pełni prywatnych zabiegów.
  Jednak mimo biznesowego podejścia, inwestor zapomniał o kilku drobnych sprawach. Otóż jak zamierza przyjmować pacjentów, jeszcze z NFZ - tu, skoro budynek nie jest skończony, odebrany, braknie sprzętu do rehabilitacji oraz samych rehabilitantów? Poza tym trochę nie wyobrażam sobie całej sytuacji kiedy pałacyk będzie działał pełną parą. Tutaj taki blichtr i przepych, kurują się osoby z wyżyn finansowych, a obok przechodzą sobie zwykłe ludziska, często biedni. Toż to może wywołać głęboki dysonans poznawczy w klientach prywatnego sanatorium. No chyba, że dla pospólstwa przewidziane zostały oddzielne drzwi, by się państwo z chamstwem nie mieszało?
  Aha, podobno akcja składania podpisów pod listem protestacyjnym przyniosła jakieś efekty i NFZ ma zamiar sprawdzić, bazę lokalową oraz wyposażenie u pana Falkowskiego. Trochę to dziwne, że tak po prostu można załadować ściemę dla Funduszu. Zobaczymy, co z tego wyjdzie wszystkiego.
mc_m

Przeczytaj również: Pałac na Wodzie osobliwa budowla.

sobota, 10 grudnia 2011

W mieście powstaną dwie biogazownie.

W zalewie samych kiepskich informacji, ta może napawać optymizmem. Otóż na obrzeżach miasta (koło wysypiska śmieci) powstaną dwie biogazownie, które z odpadów rolniczych oraz z oczyszczalni ścieków, będą przetwarzać biogaz na ciepełko. Dzięki temu w lato, nie trzeba będzie włączać kotłów, w ciepłowni, bo jedna taka biogazownia zaopatrzy w ciepłą wodę całe nasze miasto. Dzięki temu odpady będą w odpowiedni sposób wykorzystywane, rolnicy jeszcze na tym zarobią, powietrze będzie czystsze, a może i trochę mniejsze rachunki za ciepłą wodę i ogrzewanie będą. Co najważniejsze jedna taka biogazownia to będzie miejsce pracy dla 25 osób. Czekamy.


Czym jest biogaz i biogazownia? Otóż, gaz zwany biogazem, jak sama nazwa wskazuje jest produktem fermentacji anaerobowej (beztlenowej) związków pochodzenia organicznego (ścieki, odpady komunalne, gnojowica, odpady odzwierzęce, biomasa), nazywany gazem wysypiskowym, palny. Składający się głównie z metanu, dwutlenku węgla, siarkowodoru i domieszki kilku innych gazów. Jego kaloryczność zależy głównie od zawartości metanu, jednak średnio przyjmuje się 17 - 27 MJ/m3. Dla porównania, typowy gaz ziemny posiada zawartość opałową około 37 MJ/m3. Gaz ten jest nazywany gazem wysypiskowym, ponieważ samoistnie powstaje na wysypiskach odpadów. Stąd szczególnie w lato częste pożary na naszym wysypisku. Tak, tak obok nas znajduje się bioreaktor, który już teraz produkuje ogromne ilości gazu, który można ujmować, uzdatniać i używać do podgrzewania wody. Mam nadzieję, że podczas rekultywacji już zamkniętego wysypiska powstanie na nim duża biogazownia. Dostarczała by ona spokojnie przez 40 lat mnóstwo energii, dodatkowo oczyszczając powietrze, bo tak czy siak gaz będzie powstawał sam z siebie. Jak widzicie drodzy czytelnicy nawet na śmieciach i odpadach można zarobić.
w_p

Zdjęcie jak i dodatkowe informacji znajdziecie tutaj.

Radny Radzio fundnie fotoradar.

  Na prawdę nie wiem czego się go ludzie tak uczepili. Nasz radny, znany specjalista w dziedzinie kultury jak i sportu, ba sam niedoceniony wuefista z "trójki", powiedział głośno to co inne samorządy skrzętnie skrywają. Pan Radzio w swej prostolinijności założył, że skoro piniondza u nas niet, a sport dofinansować trzeba, więc należy kupić fotoradar, zatrudnić straż miejską, niech się na coś wreszcie przydadzą i kosić kasioreks. Wszak doświadczenia z innych miast, szczególnie na pomorzu, pokazują że można nieźle z tego żyć.
  Plan byłby idealny, gdyby nie to, że pieniędzy zarobionych z fotoradaru nijak nie da się przeznaczyć na sport, straż miejska nie chce tego robić, bo trzeba by było go rozstawiać, pilnować i tak dalej, a to naraża na przebywanie w zmiennych warunkach atmosferycznych. Do tego trzeba mieć gdzie te drogie cacko trzymać i komputer z dużym dyskiem twardym do przechowywania zdjęć. Pomysł co prawda jeszcze nie upadł, ale raczej ze względu, na spalenie wymówki o bezpieczeństwie sam padnie.
  A wredny pisał, przed wyborami, nie wybierajcie według tego czy znacie, czy nie, tylko patrzcie co kandydat sobą reprezentuje i jakie ma plany i wizję miasta. Tak mamy nauczycieli na dorobku.
mc_m

MIasto planuje nową targowicę.

  No proszę, wczoraj pisaliśmy o podwyżkach dla handlarzy z targowicy i o tym, że są one nieuzasadnione, bo niby za co mają płacić? Jak ta targowica mogła by brać udział jako plener w jakimś filmie postapokaliptycznym. Jednak nasz burmistrz nie zapadł w sen zimowy i ma plan.
  Otóż zamierza skorzystać, z programu "Mój rynek", gdzie rząd będzie rozdawał pieniążki na modernizację bądź remont lokalnych targowisk. Dofinansowanie to 75% kwoty przeznaczonej na modernizację jednak nie więcej niż 1 milion złotych. Ciekawi nas tylko skala tej modernizacji. Ile to burmistrz zamierza zrobić, bo przeca miejska kiesa pusta, a nawet ten okrągły milion to z jednej strony dużo, ale jak na remont naszego rynku może okazać się przymało.
mc_m

piątek, 9 grudnia 2011

DJ ze spalonej remizy: Luxtorpeda.

Luxtorpeda to zespół założony w 2010 roku z inicjatywy gitarzysty i wokalisty Roberta Friedricha, znanego z takich zespołów jak: Arka Noego, 2Tm2,3 czy Kazik na Żywo. Wraz ze swoimi znajomymi, gitarzystą Robertem Drężką (2Tm2,3), basistą Krzysztofem Kmiecikiem (2tm2,3)  perkusistą Tomaszem Krzyżaniakiem (Armia, Turbo, 2tm2,3) oraz raperem z grupy 52 Dębiec, Przemysławem "Hansem" Frencelem, nagrali bardzo ożywczy, trochę garażowy i punkowy materiał. Numer promujący "Autystyczny", jest prosty, energetyczny i wpadający w ucho.



Według mnie najlepszy utwór z całej płyty to "Od zera".



Cała płyta jak już wspomniałem, bardzo energetyczna, proste ale przemyślane solówki Friedricha w połączeniu z żywym automatem perkusyjnym Krzyżykiem i wokalem Hansa, który jeszcze ubogacił kompozycję, dały bardzo dobry efekt. Polecam wszystkim fanom rockowego łupania zwrócenie uwagi na tę płytę.
w_p

Podatki w górę.

  Z czegoś trza żyć i uposażenie pobierać za swe radzenie i kierowanie naszym ukochanym miastem. Jednak pieniędzy w miejskiej kasie mało, a gąb do wykarmienie wiele, więc trzeba podnieść podatki. Burmistrz miłościwie nam panujący z resztą mózgów postanowił podnieść ceny biletów komunikacji miejskiej. Normalny będzie kosztował 2,60, a ulgowy 1,30. Trzeba więcej zapłacić bo paliwo drożeje, w górę pójdą też podatki od nieruchomości. Jednym słowem miasto będzie płacić sobie samemu więcej. Niema jak dobry biznes.
  Podatki od nieruchomości nie spodobały się lokalnym przedsiębiorcom i radny Samel wyraził swą dezaprobatę. Generalnie ma rację, bo podatki uderzą w lokalnych przedsiębiorców, a im mniej przedsiębiorców, tym mniej miejsc pracy. W naszej perle północy niestety o pracę ciężko i tak. Za to takie Kauflandy czy inne Biedronki nawet tego nie odczują, bo mają podpisane z Polską wieloletnie umowy o ulgach podatkowych.
  Przypomnijmy, za metr kw. powierzchni budynku, w którym prowadzona jest działalność, trzeba będzie zapłacić o 85 groszy więcej niż obecnie. Stawka podatku wyniesie 21,25 zł. Do tego trzeba doliczyć 0,84 zł za każdy metr kw. gruntu, który zajmują przedsiębiorcy. To stawka maksymalna, określona przez ministra finansów. Opłata wzrośnie również za budynki mieszkalne, przychodnie mieszkalne i środki transportu.
  To nie wszystko, bo i babcie sprzedające pietruszkę na straganie zapłacą więcej. Opłata targowa, wzrośnie o jakieś 15 %. Tylko ciekawe za co? Za te połamane i obskurne budy? Ja jeszcze za Cieślika, hoho, kilka lat temu słyszałem, że mają przebudować miejską targowicę i wybudować parking podziemny. Z tego wszystkiego wycięto tylko drzewa dookoła targowicy i tyle. Kazio też ponoć CHCE jak zwykle, odnowić targowicę, ale to chyba nam przyjdzie na to trochę poczekać, a płacić trzeba będzie za tą nowość już od nowego roku.
mc_m

Pałac na Wodzie, osobliwa budowla.

  Pałac na bagnie jak tę budowlę, nazwał swego czasu wredny, już bliski jest ukończenia. Według inwestora to już on gotowy jest i wyglancowany na pełny błysk, ale wizualne oględziny wystarczą by powątpiewać w słowa pana Falkowskiego. Cały projekt to zbieg dziwnych okoliczności.
  Otóż pan Falkowski nabywa działkę przy samych bulwarach, w strefie ochronnej Kanału Augustowskiego, gdzie cokolwiek zmienić jest bardzo trudno, dostaje pozwolenie na zeszpecenie tym potworkiem krajobrazu, a pan Cieślik tak po prostu ją sprzedaje.
  Następnie inwestor spokojnie pod swój prywatny folwark, wyciąga kasę z Regionalnego Programu Operacyjnego. Całość inwestycji opiewa na kwotę 5 960 000,03 zł, z czego 3 993 200,00 zł daje UE. Oś priorytetowa to niby rozwój turystyki i uwaga kultury. Pan Falkowski dostał dofinansowanie na budowę sanatorium, a jego budowla nie może być sanatorium ze względu na to, że nie leży w strefie uzdrowiskowej i NFZ nie może podpisać z nim umowy na usługi sanatoryjne. Pałacyk będzie tylko hotelem z rozbudowaną bazą usług medycznych.
  Inwestor zaczyna budowę swoje dzieła życia, które miało wyglądać mniej więcej tak.



  Może nie jest to najładniejszy projekt, jednak widać inspirację Pałacem Łazienkowskim oraz w detalach, Pałacykiem Zarządu Wodnego. Plus za uwzględnienie augustowskiej zabudowy. Posiada on jednak jakieś proporcje i rytm. Jednak pan Falkowski dał się poznać jako specjalista od wszystkiego i jego omnipotencja rozciąga się również na dziedzinę architektury i projektowania budynków. Nie był by sobą gdyby nie wprowadził pewnych ulepszeń.



  Łał, a co to takie piknie i błyszczące to to. A no to Pałac na Wodzie Falkowsky, wersja 2.0. Spójrz drogi czytelniku na tę fontannę, na te kolumny, tympanon i kilimation. Powiększ zdjęcie i popatrz na detale. A w jakim to porządku zapytacie? W żadnym, wymieszane, wsio ze wsiem jest. Takie kolumienki również sobie strzelił w środku, ciut nie Berninini tylko nasz polski. Oprócz tego, że ów budowla gwałci oczy swą odpustowością wiele mówi o proweniencji właściciela. Spójrzmy jeszcze na rotundę.



  Na rotundzie zainstalowany był jeszcze złoty kogucik, ale z dwa razy zmieniali jej pokrycie dachowe, więc mam nadzieję, że na nowo go zamontują inaczej to dzieło nie będzie kompletne. Architekt oryginalnego projektu, pewnie ręce załamuje, że jego podpis widnieje pod czymś takim.
  Wracając do budowy zauważcie, że naszemu pałacykowi przybyło trochę wzrostu. Właściciel postanowił sam z siebie dobudować pięterko. Podobno to się samowola budowlana nazywa i za to można ogromne kary zapłacić, a nawet trza czasem rozebrać swoje konstrukcyje. Nie w tym przypadku, inspektor co prawda się przyczepił, ale pan Falkowski stwierdził, że to drobna korekta w planie była, więc drobne 50 tysi oraz uzupełnienie dokumentacji wystarczy. Pamiętajcie drodzy czytelnicy, pięterko sobie możecie dobudować, ale okna nowego to sobie nie wykuwajcie bo Was inspektor zje. Również organa dotujące budowę jakoś pobłażliwe patrzą na poczynania inwestora. Kto brał granty z UE, wie, że bardzo surowo sprawdzają urzędnicy jak wydawane są pieniądze.
  Z panem Falkowskim jest ten problem, że on wie wszystko najlepiej. W związku z tym budowla została wybudowana na bagienku, gdzie się będzie zapadać. Grzyba już złapała, na razie go zamalowali i zaszpachlowali ale i tak wyjdzie. Sam sobie określił jak będzie wyglądał budynek. Często mu się koncept zmienia w związku z tym jedną rzecz budowlańcy potrafią kilkukrotnie zmieniać i poprawiać. Spójrzcie na okna, z cztery rodzaje tam są. Inwestor nie płaci na czas podwykonawcom, prawo ma w głębokim poważaniu, terminy już dawno zostały przekroczone. Jednak gmach już prawie został ukończony.
  Pan Falkowski chce, aby miasto rozszerzyło strefę sanatoryjną tak by jego dzieło życia zostało nią objęte. Lepiej późno niż wcale zająć się tym, chyba najważniejszym zagadnieniem. Tylko takie rozszerzenie poniesie za sobą pewne konsekwencje. Będzie można przestać śnić, o tym, że muszla koncertowa zostanie wyremontowana i będą tam się odbywały imprezy oraz to, że będzie lądowisko dla helikopterów, Necko Endurance się nie odbędzie i żadna głośniejsza impreza, skoki narciarskie i statki z techniawą  też nie popłyną, bo to wszystko będzie psuło mir kuracjuszy, a mir kuracjuszy jest najważniejszy. Jednak inwestor nie stawiał by przyszłego sanatorium, bez przekonania, że tym sanatorium zostanie, nieprawdaż?
  Ostatnią wiadomością, która ścięła mnie z nóg to ta, że Pałac na Wodzie dostał nagrodę za Budowlę Roku od Międzynarodowego Konkursu EuroCertyfikat. Ten cały EuroCertyfikat to podobno prestiżowe, europejskie wyróżnienie przyznawane wyselekcjonowanej grupie podmiotów, która na tle konkurencji wyróżniają się sprawną organizacją i zarządzaniem, doskonałą polityką rozwoju, najwyższą jakością oferowanych produktów oraz usług. Pałacyk weźmie udział w Europejskim Programie Promocji Jakości. No proszę. Nie wiem co oni tam biorą, ale niech to odstawią, bo mocne jest.
  Kończąc należy jednak przyznać, że inwestor to człowiek, który jest skuteczny i potrafi postawić na swoim. O inwestycji jest głośno, niektórym się nawet podoba (?), nikt nie przechodzi wobec niej obojętny oraz zawsze to dodatkowe miejsca pracy. Chociaż jak pan Falkowski zamierza przestrzegać prawa pracy jak prawa budowlanego i płacić jak podwykonawcom to nie widzę by praca dla niego była czystą przyjemnością. Najgorsze to jednak poczucie, tego że on buduje sobie pałacyk za cudze pieniądze i generalnie tanio go to wyniosło, bo sama nazwa dużo tutaj mówi. To nie jest żadne sanatorium tylko pałac na wodzie pana Falkowskiego. Amen.
mc_m, w_p

zdjęcie projektu z rpowp
zdjęcie stanu faktycznego z powiat-augustowski.blogspot.com
źródła:
Pałac na wodzie źle zbudowany (Współczesna)
Pałac na wodzie wyróżniony! (Augustow24)
Pałac na wodzie będzie w strefie uzdrowiskowej? (Współczesna)
Pałac na wodzie już gotowy. (Współczesna)

czwartek, 8 grudnia 2011

Koncert Drążek & Przyjaciele.


Miejsce: Jazz Club, Restauracja Ostoja, ulica Wojska Polskiego 53a.
Więcej na stronie www.narybke.augustow.pl

Spotkanie z Lucyną Jakubiak - Porębą.

10 grudnia 2011 roku, o godzinie 17:00 w Miejskim Domu Kultury przy ulicy Rynku Zygmunta Augusta 9, odbędzie się spotkanie z Lucyną Jakubiak - Poręba.

Poetka, autorka opowiadań i reportaży, scenarzystka filmowa, autorka tekstów piosenek i wierszy dla dzieci. Urodzona w Augustowie studia humanistyczne ukończyła w Warszawie. Silny związek z Wybrzeżem i morzem zaowocował prozą marynistyczną, nagrodą w konkursie na "Pamiętniki Ludzi Morza" i książką "Takie to już miłowanie".
Jest autorką scenariusza, dialogów, tekstów piosenek do filmu "Penelopy". Niezwykłą rolę w jej twórczości odgrywa przyroda, piękno lasów i jezior Augustowskiej Krainy. Uroda kwiatu, ulotność chwili, przemijanie to treść podwójnego wydania tomiku "Ogrodzie mój..."
"Skrzydłem motyla. Wiersze dla Przyjaciół" to książka o przyjaźniach, miłości i urodzie codzienności, nasycona ciepłem i szacunkiem dla drugiego człowieka, jego życia, emocji i wspomnień.
Od lat autorka tworzy swój cykl "Kalendarz imion polskich" krótkie, trafne, dowcipne wizerunki poetyckie imion. Ozdabiane wianuszkiem naturalnych kwiatów tworzą małe dzieła sztuki.
Bez kwiatów, miłości i muzyki żyć nie sposób! Oto motto autorki.

sobota, 3 grudnia 2011

The Lollipops w Route 66.

Dzisiaj w Route 66 o 20:00 zagra zespół The Lollipops.

Zespół The Lollipops ogłasza szczegóły jesiennej trasy koncertowej, w trakcie której poznamy koncertową stronę świetnie przyjętego debiutu. Na koncertach w ramach trasy Face The Music: The Lollipops usłyszymy materiał z albumu HOLD! oraz nowe utwory, które stanowią przymiarkę do kolejnego wydawnictwa. Należy spodziewać się gęstej mieszanki gitarowej muzyki i piosenek, przypominających zadymione kluby amerykańskich miasteczek. Jak brzmią na żywo ulotne “Girls` Night Out”, wciągające “Trash-Bottles-Guns” czy chwytliwe “Hello, Farewell”, przekonamy się już wkrótce.

Podlaskie chopy, cieszta się.

  Bo jest z czego. Otóż po podwyższeniu wieku emerytalnego do 67 lat, mężczyzna z województwa podlaskiego ma szansę średnio dożyć do 71 wiosny, a najtwardsi nawet dłużej pociągnął. To oznacza pobieranie własnych pieniędzy z ZUS - u, tfu okradanie ZUS - u i bycie społecznym szkodnikiem, jeszcze przez 4 lata. Mamy lepiej niż w takim województwie łódzkim, gdzie mężczyzna żyje średnio 69 lat. Tyle mówi statystyka, a jak wiadomo statystyka to brednie, bo jak głowę będę trzymał w piekarniku, a tyłek w lodówce, to statystycznie wyjdzie optymalna temperatura.
  Prawda jest taka, że większość mężczyzn raczej nie dociągnie. O pokoleniu ostatniego wyżu z lat osiemdziesiątych (do którego i my się zaliczamy), mówi się, że może stać się fenomenem i zejść z tego łez padołu szybciej niż rodzice. Winne jest kilka czynników. Ktoś musi ponieść ciężar transformacji ustrojowej plus teraz ciężar niby załamania rynkowego plus ciężar transformacji wewnątrz unijnej. Ciężka praca, śmieciowe umowy, kambodżańskie płace, a europejskie ceny, stres, brak porządnej opieki zdrowotnej, to wszystko wymieszane z nadużywaniem alkoholu i innych używek by się odstresować oraz tradycyjnym brakiem dbania o siebie da efekt piorunujący. ZUS już się cieszy, bo według różnych wyliczeń, każdy z nas odkłada na "swoje konto", którego nie ma ok. 300 tysięcy królów polskich do miliona.
   Wystarczy, że popatrzymy na pokolenie swoich rodziców między 50 a 60 rokiem życia, które poniosło ciężar transformacji ustrojowej. Teraz mrą na potęgę, wykończa ich rak, wylewy albo zawały. Moja mama, wiek przed 60, wiele swoich koleżanek odwiedza na cmentarzu.
mc_m, w_p

Statystyka: stat.gov.pl dostępna tutaj w pdf -ie.

piątek, 2 grudnia 2011

Lechu why? For money!

  Wieloletni burmistrz, poseł poprzedniej kadencji, na którego większość głosów oddał Augustów i okolice, Lechu Cieślik został nowym szefem PKS - ów w Suwałkach. Ludzie od przegranych przez niego wyborów żywo dyskutowali, gdzie teraz pan Cieślik się wciśnie. Wszak roboty u nas ni ma, no chyba że po znajomości, a Leszkowi znajomości nie można odmówić. Spekulowano, że może jako zastępca burmistrza, czy gdzieś do zarządu spółki podległej pod miasto, wszak teraz delikatne czystki nastąpiły. Osobiście powątpiewałem, bo Kazio i Lechu to jednak dwie inne bajki, ale czego się nie robi dla kasy.
  Jednak nasz były poseł wybrał inną drogę, zdaje się bardziej perspektywiczną. Otóż moi mili, oprócz niezatapialnego Franka Wiśniewskiego, to właśnie on ma wyczucie jak się odwrócić i gdzie uderzyć by się utrzymać przy stołku. Stary marynarz czuje w kościach wiatr i zmieniającą się pogodę, tak Cieślik wyczuwa fluktuacje społeczne i polityczne. Augustów idzie równo by zająć miejsce Łap. Za trzy lata, jeżeli utrzyma się Kazio przy władzy i nic nie zmieni w swoim stylu zarządzania miastem i radni nagle nie zmądrzeją to czeka nas katastrofa. Tylko samobójca będzie chciał rządzić taką ruiną. Nikt nie da na nic takiemu miastu dofinansowania, szczególnie, że obok są silniejsi, którzy zabiorą nam.
  Cieślik jako były poseł posiada wiedzę jakie inwestycje na najbliższe lata są planowane w województwie. Dzięki temu wybrał Suwałki, które bardzo dynamicznie się rozwijają i pozyskują pieniądze skąd się da. Już od początku kadencji Cieślik grał na Suwałki, a na Augustów wypiął się koncertowo. Dużo ludzi z naszego miasta już pracuje w Suwałkach, a przepaść będzie tylko się pogłębiać.
mc_m

środa, 30 listopada 2011

PKN - ie tyś jest w cenie.

W telewizorni podano, że Orlen podnosił w tym roku cenę paliwa już ponad 110 razy. Nam zmotoryzowanym nie pozostało nic więcej jak lać paliwko i płakać, szczególnie, że w mieście są trochę wyższe ceny niż w innych miejscach naszego województwa. Cóż taki urok miejscowości "turystycznej". Pan ajent czy inny właściciel też musi zarobić. Co do PKN Orlen, na forum Augustow24 wypłynął ciekawy wątek dotyczący tego jak wygląda praca w tutejszym paliwowym biznesie. Różowo nie jest. Podobno ajent, sam były kasjer i jego żona, sama była kasjerka, dosyć nieładnie sobie poczynają z pracownikami. Ucinają im za co się da wypłatę, oszukują na godzinach i urlopach itp. Tak się zastanowiłem i rzeczywiście kurcze rotacja pracowników na stacji jest dosyć duża. Zadzwoniłem do znajomego, który tam z dwa miesiące potrzymał i on również potwierdza rewelacje z forum. Jak widać ze wsi można wyjść, ale wioska z człowieka nigdy nie wyjdzie, oczywiście w sensie metaforycznym. Najgorsze, że z takim szefem nic nie można zrobić. Ludzie mówią: nie kupuj tam paliwa. Załóżmy hipotetycznie, że zrobi tak pół miasta, to wtedy ajent zwolni część personelu i tyle. Najsłabszy zawsze ma najgorzej.
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.siemiatycze.com.pl/index.php/album-starej-fotografii/2236-cpn-na-placu-wyzwolenia

Bimber...

Na szerokie parlamentarne wody wypłyną poseł z naszego miasta pan Rybakowicz. Wielu się wzdryga, bo z Ruchu Palikota, a wiadomo jak z Ruchu to wcielenie samego antychrysta. Niemniej jednak pan poseł na konferencji prasowej przedstawił projekt, w którym założono, że rolnicy mogliby legalnie sprzedawać własne wyroby alkoholowe jako produkty regionalne.Oczywiście w odpowiednich ilościach i sporządzone z odpowiednich produktów. Tym samym pan Rybakowicz dokonał tego, czego nie udało się jego poprzednikowi, cudnemu Cieślikowi, zaistniał na forum ogólnopolskim. Można mieć tylko nadzieję, że obecny poseł nie pójdzie w ślady swojego poprzednika i nie przepieprzy koncertowo tych czterech lat i jakiś, pozytywny, ślad po sobie zostawi. Sama inicjatywa mi osobiście się podoba. Szkoda tylko, że jedyni, których obejmie to rolnicy.
Tutaj info (z wp). Za zdjęcie + 10 do wredności pismaków z portalu.

wtorek, 29 listopada 2011

Mikołajki nie z tej bajki.

Wszystko co wiecie o mikołajach i krasnoludkach, skrzatach i czarodziejach, elfach i innych bajkowych postaciach - możecie to narysować i namalować biorąc udział w konkursie w dniu 3 grudnia 2011 r. o godz. 12.00, w sali Miejskiego Domu Kultury przy R. Zygmunta Augusta 9. Autorom najlepszych prac zostaną przyznane nagrody i dyplomy. Zapraszamy serdecznie

Po konkursie wystawa najlepszych prac w oknach w „Galerii w Oknie"

Wernisaż Wiesława Osewskiego.

Wernisaż Wiesława Osewskiego, odbędzie się 2 grudnia 2011 roku o godzinie 18:00 w Miejskim Domu Kultury przy Rynku Zygmunta Augusta 9.

Urodziłem się 60 lat temu, w ubiegłym wieku w Augustowie. Nauki pobierałem
w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Supraślu. Studiowałem w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku, na wydziałach: architektury wnętrz, malarstwai grafiki. I tak właśnie rysuję, maluję, robię grafiki. Mam za sobą ponad 100 wystaw okręgowych, ogólnopolskich, międzynarodowych, na których przyznano mi nagrody, medale i wyróżnienia. Moje prace znajdują się w muzeach: Gutenberga, Rimhild(Niemcy), w Milwaukee(USA), Gabrowie(Bułgaria), Hawanie(Kuba), Knoke Heist(Belgia), Forte del Marmi(Włochy), Moskwie(Rosja), Wilnie(Litwa), Strasburgu(Francja), a także w galeriach prywatnych w kraju i za granicą.
Mieszkam w Suwałkach. Uczyłem w tym mieście w klasach o kierunku plastycznym w I Liceum Ogólnokształcącym oraz w Studium Ekspresji Twórczej. Przez trzydzieści lat byłem redaktorem graficznym w "Krajobrazach" i innych czasopismach; ilustrowałem książki dla kilkunastu wydawnictw.

Zbiórka krwi.

Wszystkich mieszkańców Augustowa i okolic, w wieku 18-65 lat, zapraszamy do oddania krwi w Osiedlowym Domu Kultury przy ul. Hożej 2B, w dniu 1.12.2011 r. (czwartek) od godziny 8:00. Rejestracja dawców potrwa do godziny 10:00.

Najbliższe akcje:
29.11.2011 r. - II LO
08.12.2011 r. - Bursa Międzyszkolna
12.12.2011 r. - I LO

niedziela, 3 kwietnia 2011

Przegrana w walce o awans.

Centrum Augustów przegrał z gospodarzem turnieju Fart II Politechnika Świętokrzyska Kielce 0:3.

sobota, 2 kwietnia 2011

Wieczór z Balladą i Piosenką w Szekli.

8 i 9-go kwietnia o godzinie 20:00 w Klubie Szekla, odbędzie się "Wieczór z Balladą i Piosenką",  poświęcony Jackowi Kaczmarskiemu.

Gotlandia - Wyspa Skarbów.

Gotlandia - inaczej nazywana Wyspą Wikingów, to największa szwedzka wyspa usytuowana na południe od Sztokholmu.
Miejsce nosi miano magicznego, kto raz odwiedził Gotlandię z pewnością będzie chciał tu wrócić. Jest rajem dla poszukujących ciszy i schronienia wśród niezwykłej i nieskażonej cywilizacją przyrody.

Dzieci uwierzą, że bajki są prawdziwe, bo Gotlandia to kraina, z której wywodzi się Pippi Långstrump. Wyspa jest miejscem wypoczynku dla wszystkich: dla preferujących aktywny wypoczynek nizinna Gotlandia jest regionem wymarzonym dla turystyki rowerowej i pieszej, dla poszukujących wypoczynku nieprzebrana ilość przepięknych, piaszczystych plaż zapewni doskonały relaks.

Dlatego też na Gotlandii wszystko jest możliwe, wystarczy tylko być, o czym opowiedzą: Agnieszka Gosk, Renata Metelicka, Tomasz Dobkowski i Jacek Osewski, 9 kwietnia 2011r w Sali Miejskiego Domu Kultury, godz. 19.00

Spotkanie z Jerzym Karpem.

Zapraszamy na spotkanie literackie z poetą Jerzym Karpem. Odbędzie się ono 06.04.2011r. (środa), godz. 18.00 w MDK.

Wygrana Centrum Augustów.

Drużyna z Augustowa, wygrała pierwszy mecz turnieju finałowego w Kielcach z Błyskawicą Espadon Szczecin 3:1. Do II ligi bezpośrednio wejdzie finalista turnieju, a druga drużyna zagra w barażach z jedną z drużyn z obecnej II ligi.

poniedziałek, 21 marca 2011

O bieszczadzkich zakapiorach.

Zapraszamy na spotkanie z reportażem i filmem dokumentalnym. Prowadzi red. Dariusz Szada-Borzyszkowski.
O "bieszczadzkich zakapiorach " krążą legendy. Wiele półprawd, domysłów i niesprawdzonych informacji dociera do nas, ale weryfikacja tego jest bardzo trudna. Reporterom z Ośrodka TVP w Rzeszowie udało się po wielu staraniach spotkać się z niektórymi z nich. Zdobyć zaufanie "zakapiora" to prawie niemożliwe. Ci ludzie często uciekają w Bieszczady od dawnego życia, od nałogów, a nawet od konfliktów z prawem.
Red. Dariusz Szada -Borzyszkowski przedstawi reportaże mówiące o nich, o trudnych przejściach, ale i radościach. Rzeźbią w drewnie, piszą wiersze ,hodują konie, budują swoje szałasy i mają upragnioną wolność.

Zaprezentujemy też Państwu film o zamordowanym w 2005 roku , wybitnym malarzu polskim Zdzisławie Beksińskim. Jest to unikalny dokument, gdyż Beksiński bardzo strzegł swej prywatności.

Zapraszamy wszystkich chętnych-28 marca godz.17.00,sala Miejskiego Domu Kultury w Augustowie.

Barbara Ciruk – APK.

WSTĘP WOLNY !

niedziela, 20 marca 2011

Kalendarz imprez na sezon letni 2011, wersja mocno wczesna.

Sezon zbliża się dużymi krokami i miasto jak i prywatni przedsiębiorcy powinni już dopinać sprawy i imprezy na ostatni guzik, kusić klientelę, promować się i startować jak najszybciej. Wszak ten rok będzie bardzo trudny dla turystyki, ze względu na galopujące ceny. U nas, jak to u nas, siła spokoju i brak informacji . W związku z tym, że ludzie już planują gdzie wyjadą i widać wzmożony ruch i większą ilość zapytań o wakacyjne imprezy, publikujemy wczesne zestawienie imprez. UWAGA. Jeszcze wszystko może się zmienić w kalendarzu, nie zapomnijcie się w późniejszym terminie upewnić. My na tyle na ile się da będziemy kalendarz uzupełniać.

Maj 2011
6 - Augustów i okolice w akwareli - wernisaż w MDK - u.
13 - 14 - Ogólnopolskie Zawody Pływackie o Puchar Dyrektora Centrum Sportu i Rekreacji. Miejsce: Centrum Sportu i Rekreacji w Augustowie.

Czerwiec
11 - Triathlon Papieski.

Lipiec
1 - 3 - III Augustowskie Motonoce.
8 - 9 - Międzynarodowy Festiwal Jazzu Tradycyjnego, VII Augustowskie  Spotkanie z Louisem Amstrongiem.
15 - 16 - IV Augustowskie Wieczory Kabaretowe "Lejemy Wodę".
15 - 17 - Mistrzostwa Polski w Bodypainting na Plaży Miejskiej nad jeziorem Necko.
15 - 17 - Augustowski Weekend z Trójką – Turniej Miast Przyjaciół Trójki, Plaża Miejska.
28 - 31 - Międzynarodowy Konkurs w Skokach na Nartach Wodnych oraz Mistrzostwa Polski w Skokach na Nartach Wodnych, nad Rzeką Nettą.

Sierpień
5 - 7 - Augustowski Weekend z Trójką – Gwiazdy na Wyciągu, zawody na Elektrycznym Wyciągu Nart Wodnych w Augustowie, w którym biorą udział znani prezenterzy.
6 - 7 -  Regaty o Puchar Burmistrza Miasta Augustowa, regaty na Necku, plus występy zespołów szantowych.
7 - Maraton pływacki.

Jak widać nie znamy dat, kiedy odbędzie się: Co ma pływać, nie utonie, Necko Endurance, Balladowe Nocki nad Neckiem, Reggae Netta Festiwal, Rajdów konnych i imprez Beachboysów. Kiedy będą podane daty, dopiszemy do listy.

UKS Centrum Augustów w finale baraży.

Po dzisiejszym zwycięskim meczy z Gwardią Szczytno (3:2), zespół z Augustowa awansował z drugiego miejsca do finału baraży o II ligę. Zespół w drodze do finału pokonał jeszcze Cukrownik Lublin i Zawkrze Mławę. Gratulujemy.

Zabiegi pielęgnacyjne zieleni wysokiej.

Tak zwana przycinka drzewa w Polsce najczęściej sprowadza się do trwałego okaleczenia drzewa, a nie przycięcia go w celu wyeliminowania niepożądanych pędów i gałęzi, które zakłócają jego rozwój. W mieście chodzi głównie o bezpieczeństwo. Poprzez cięcie można nadawać młodym roślinom pożądane kształty i stymulować wyrastanie nowych, silnych pędów. Ba, sama przycinka jest procedurą skomplikowaną. Trzeba wiedzieć kiedy i jakie gatunki przyciąć, co zostawić, jak należny uciąć zbędne gałęzie. Źle przeprowadzona przycinka spowoduje śmierć, bądź osłabienie drzewa oraz zwiększy jego podatność na grzyby. Miejsca po cięciu trzeba odpowiednio zabezpieczyć. Wie o tym każdy działkowiec i sadownik i może potwierdzić, że nie sprowadza się to jedynie do obcięcia wszystkiego jak leci. W Augustowie, a jakże by inaczej, stosuje się takie same metody. Wynajmuje się pana Gienka czy innego Zenka, który jest znajomym kogoś z urzędu, z pilarką spalinową i mówi się mu, że ma przyciąć drzewo. Pan Gienek na 99% nie miał nigdy styczności z pielęgnacją drzewa, ale już z jego cięciem to i owszem, a że przycinanie to prawie brzmi jak wycinanie, to wycina jak mu przykazali i jak myśli, że ma być. Po takim zabiegu zostają sterczące kikuty. Ani to ładne, ani to służące czemukolwiek. Przypominam, że niby ma to służyć w mieście przede wszystkim bezpieczeństwu. Ale takie okaleczone drzewo jak go zaatakuje jakieś choróbsko, po kilku latach same z siebie będzie stanowiło zagrożenie. W związku z tym jest to myślenie jak i robota głupiego. W naszym mieście, tak patrząc po ulicach, są dwie szkoły "przycinki". Pierwsza wycina całą koronę pozostawiając kikuty gałęzi np. ulica Wojska Polskiego. Druga szkoła, pewnie tych którym robić się nie chce, tną poniżej korony. Po takim zabiegu zostaje idealna kolumna, a nie drzewo, np. park przy Starej Poczcie. A cały sęk, to przycinać tak, by nie zmienić pokroju drzewa! Takie celowe złe przeprowadzenie zabiegu pielęgnacyjnego, służy często do pozbycia się drzew. Nielegalna wycinka jest karana, ale przycinkę może wykonać każdy i to bez kwalifikacji. Wedle przepisów dopiero po trzech latach można określić, czy drzewo zostało przycięte i odbuduje swoją koronę czy też zostało w sposób zakamuflowany nielegalnie wycięte.
wredny_pismak

Gówniane gówno.


Każdy lubi jak na wiosnę robi się cieplej, ptaszki ćwierkają i śnieg się topi. Wróć, tego ostatniego wiele osób nie lubi. Szczególnie kiedy w miejscu chodnika i trawnika powstaje pole minowe. Powiem tyle, to świadczy o kulturze i poziomie właścicieli czworonogów. Nikt mi nie wmówi, że właściciele psów to lepsi ludzie ze względu na posiadanie pupila. Ich lepszość można podziwiać na chodnikach. Tylko się nie zamyślcie podczas spaceru. Na sam koniec mały cytacik.

“- Czy nie można tego zbierać po swoich ulubieńcach? Przecież to zaraza. Czym się różni gówność gówna psiego od gówna ludzkiego? A jak ja bym tak zaczął walić kupy po trawnikach, w piaskownicach i podcieniach, arkadach, sadzać stolce na betonach, chodnikach, srać na skwerach? Muszę kupić wiatrówkę!”

EDYCJA: A tak, tak. Zapomniałem o kurzych kupkach, bo to teraz temat numer jeden :P Niech policjant i właścicielka kur na następnej gali KSW się zmierzą, niech wygra lepszy. Najfajniej, że info poszło w Teleexpresie. 
http://tvp.info/teleexpress/wideo/16032011-1700/4023930
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110312/REG11/356841040

sobota, 19 marca 2011

Koncert urodzinowy Jabberwocky.

Dzisiaj 19 marca 2011 roku o godzinie 21:00 w Route66, odbędzie się koncert urodzinowy Jabberwocky. To ich dwunasty rok. Wstęp: płeć męska 10 złotych, a kobieca 5 złotych polskich nowych.

Spotkanie literackie z Józefą Drozdowską.

Augustowskie Placówki Kultury zapraszają na promocję nowego tomiku Józefy Drozdowskiej pt. "Do cykorii podróżnika".

Spotkanie odbędzie się 31 marca 2011 w
sali MDK przy Rynku Zygmunta Augusta 9, o godzinie 18:00, wstęp wolny.

Józefa Drozdowska ur. się w Jeziorkach koło Augustowa. Poetka, autorka książek dla dzieci i bibliografii oraz małych form prozatorskich i dziennikarskich, bibliotekarka, regionalistka, animatorka życia literackiego. Debiutowała w roku 1978 w "Prometeju" i "Gazecie Współczesnej"
Opublikowała tomiki wierszy:
"Dolina mojej rzeki" - 1988
"Miejsce zamieszkania" - 1992
"Rozmowy z Izabelką" - 1996 (dla dzieci)
"Rzeka Siloe" - 1998
"Szpaki dziwaki" - 1998 (dla dzieci)
"Wyjaśniając siebie" - (2010) wspólnie z Eugeniuszem
Szulborskim i Reginą Świtoń
"Stowarzyszenie Literackie w Suwałkach" - 2010 (bibliografia)
"Jeżyk" - 2003 (proza dla dzieci)
W jej autorskim opracowaniu ukazały się:
"Maria Rakowska: Wiersze: wybór" - 1995
"Sanktuarium Maryjne w Studzienicznej" - 1997
"Miesiące: etymologia, przysłowia, święta" - 2001
Mieszka i pracuje w Augustowie.

Romanse rosyjskie.

30 MARCA
(środa) godz. 19:00
Kino Iskra ul 3 Maja 38 Augustów


Cena biletu: 45zł
Bilety grupowe - informacja pod nr 661-311-330
Rezerwacje pod nr 87 641 01 36
czas trwania: 2 x 45 min

Wykonawcy:
- Julia Ziganszina (wokal, gitara klasyczna)
- Aleksander Ławrentiew (gitara klasyczna)

Wykonawcy koncertu to obecnie elita rosyjskiego romansu. Laureaci wielu festiwali i konkursów. Julia Ziganszina i Aleksander Ławrentiew wykładają w Wyższej Szkole Muzycznej w Kazaniu.
Duet zapewni niezapomniany wieczór. Program koncertu będzie zawierał najbardziej znane romanse rosyjskie m.in. „Podmoskownyje wieczera”, Oczi cziornyje”, a także piękne interpretacje starych rosyjskich piosenek wojennych: „Tiomnaja Noc”, „Katiusza” i wiele innych. Duet zdobył ju ż uznanie rosyjskiej i polskiej publiczności, w Polsce gościł 6-krotnie, za każdym razem wzbudzając aplauz licznej i wymagającej publiczności.
Na przełomie marca i kwietnia Duet promuje swoją najnowszą płytę w Polsce. Pojawi się w najważniejszych salach koncertowych w Polsce m.in.w Teatrze Roma, Łódzkim Teatrze im.Jaracza, w Filharmonii Podlaskiej i Bydgoskiej. W tym roku Julię Zaganiszinę udało się przy okazji trasy zaprosić do Augustowa na jedyny koncert. To wyjątkowa okazja aby uslyszeć elitę rosyjskiego romansu i pieśni, czarujące interpretacje poezji Puszkina, Lermontowa, czy Żukowskija, na miejscu w Augustowie, już 30 marca. Zapraszamy!

Zbiórka krwi.

Najbliższa zbiórka krwi odbędzie się 24 marca w Bursie Międzyszkolnej przy Al. Kardynała Wyszyńskiego 3A, godz. 8:00. Rejestracja dawców do godz. 10:00. Więcej informacji na stronie Honorowych Dawców Krwi z Augustowa.

wtorek, 8 lutego 2011

Wystawa fotograficzna Pauliny Wojszko.

Mała Galeria Augustowskich Placówek Kultury zaprasza na wystawę fotograficzną PAULINY WOJSZKO. W piątek 11 lutego 2011 o godz. 18.00 odbędzie się wernisaż (Rynek Zygmunta 9).

Walentynki z Augustow24.pl

Na portalu Augustow24 odbędzie się Konkurs Walentynkowy. Do wygrania romantyczna kolacja w OGRÓDKU POD JABŁONIAMI oraz bilety do kina ISKRA.
Wystarczy przesłać do redakcji Augustow24.pl (redakcja@augustow24.pl) pomysł na "oryginalne zaręczyny". Najlepsze propozycje zostaną nagrodzone i opublikowane w serwisie Augustow24.pl
Na propozycje czekają do 12 lutego 2011r. 13 lutego w dziale KULTURA zostaną ogłoszone wyniki.

niedziela, 6 lutego 2011

Sondujmy, sondujmy...

Taka oto piękna sonda ujrzała światło dzienne na portalu Augustów24.pl. Jak widać jest kilka klasycznych strzelanek, które najlepsze czasy mają już za sobą. Oczywiście najlepsze z nich to Diablo II i Warcraft 3 :P Do pełni, na tej liście STRZELANEK brakuje mi tylko StarCrafta i Sapera. Bez nich lista jest niepełna.

Warsztaty dziennikarskie.

Augustowskie Placówki Kultury zapraszają na najbliższe zajęcia w ramach "Warsztatów Dziennikarskich" , które odbędą się 7 lutego (poniedziałek) o 16.30 w MDK.

W programie zajęć miedzy innymi:
- analiza tekstu jednej z uczestniczek warsztatów.
- dyskusją nad reportażem z Ośrodka TVP w Białymstoku. Zgodnie z prośbą uczestników porozmawiamy o procesie powstawania reportażu od pomysłu, do efektu antenowego.
Wstęp wolny.

Zbiórka krwi w Augustowie.

Najbliższa odbędzie się 10 lutego (czwartek) w Osiedlowym Domu Kultury od 8:00, rejestracja kończy się o 10:00. Jeżeli jesteś zdrowy, w ciągu ostatnich tygodni nie brałeś antybiotyków masz 18 lat i dowód osobisty to przychodź. Przed oddaniem warto zjeść lekkie śniadanie i wypić dużo płynów (kawusię można sobie zaaplikować). W zamian przede wszystkim dostajesz satysfakcję, krew jest zawsze potrzebna. Do tego paczkę z czekoladami, zwolnienie na ten dzień z pracy/szkoły no i można sobie taką donację odliczyć od podatku.

sobota, 5 lutego 2011

Stoisko miasta w Galerii Białej.


Tydzień temu w Galerii Białej w Białymstoku, odbyły się jakieś tam regionalne targi turystyczne. Narzekaliśmy, że miasto słabo się reklamuje, a tu proszę bardzo takie coś :P Zdjęcie robione było po 20:00 więc już nie było obsługi.

piątek, 4 lutego 2011

Koncert Jabberwocky.

5 lutego o 21:00 w pubie "Graciarnia", wystąpi zespół Jabberwocky. Serdecznie zapraszamy.

czwartek, 3 lutego 2011

Czytanie teatru II.

Klub Szekla zaprasza wszystkich miłośników teatru na „II Czytanie Teatru”. Na dzisiejszy wieczór (czwartek) 3 lutego 2011 r. przygotowana została „Planeta” Jewgienija Griszkowca, w tłumaczeniu Marka Cichuckiego. Spektakl rozpocznie się o godz. 18.00 w Klubie Szekla (ul. Nadrzeczna 70a). Czytają Jolanta Hinc- Mackiewicz i Marek Cichucki.
Jewgienij Griszkowiec, to współczesny dramatopisarz rosyjski. Jest on znany polskiej publiczności. Na deskach kilku polskich scen wystawiano jego dramaty - "Zimę", "Jednocześnie" i "Jak zjadłem psa".

"Planeta" to pełna humoru opowieść o dwójce ludzi, którzy żyją w tym samym mieście, ale bezustannie się mijają. Codzienne zajęcia, przechadzki po skwerach i placach, przejażdżki autobusem i tramwajem tuszują wielkomiejską samotność.

Otwarty turniej tenisa stołowego.

MOSiR INFORMUJE - FERIE ZIMOWE 2011’ NA SPORTOWO - OTWARTY TURNIEJ TENISA STOŁOWEGO:
- 06.02.2011r. godz.10ºº
- sala gimnastyczna ZSS, SP. 3
- startują dzieci i młodzież powiatu augustowskiego
- zapisy bezpośrednio przed turniejem

wtorek, 1 lutego 2011

Wigry Swingers.

4 lutego 2011 o godzinie 19:00, w Miejskim Domu Kultury przy Rynku Zygmunta Augusta 9, odbędzie się koncert i jam session z udziałem muzyków zespołu Wigry Swingers oraz gościnnym występem innych muzyków. Bilet w cenie 15 złociszy.

Żaglowozami przez Pustynię Gobi.

Miejski Dom Kultury mieszczący się przy Rynku Zygmunta Augusta 9, 3 lutego o godzinie 18:00 - Klub Podróżnika zaprasza na spotkanie z Piotrem Malczewskim "Żaglowozami przez Pustynię Gobi".

sobota, 29 stycznia 2011

Takie tam wiadomości.

Dzisiaj zaczniemy po sportowemu, bo od miejskiej pływalni. Wiadomość gruchnęła, że UM za dużo dopłaca do obiektu. Obecnie jeżeli mnie pamięć nie myli jest to 800 tysięcy polskich papierków. Jest to ciut przydużo i ma się to zmienić. Najprawdopodobniej odbije się to na zwykłych użytkownikach, szacownego obiektu. Jakie są tego powody? Nie jedna tęga głowa się łamała na forum Augustów24. Może to i prawda co pisał pewien Anonim również i u nas.

"W tej stawce powinien startować dyrektor basenu za cennik w którym uboga osoba co stać ja by tylko od czasu na czasu skorzystać z basenu płaci 15zł za godzinę, a bogaty gość co zapłaci 610zł za cały rok z góry może codziennie przychodzić bez ograniczeń i wychodzi mu wtedy 1,64zł za cały dzień. Cennik ustawiony tak by sprawiał wrażenie drogiego, ale jak policzyć ile godzin dostają posiadacze karnetów to wychodzi to prawie za darmo i nie dziw że miasto musi dopłacać do basenu. Oto kolejna ukryta warstwa nieprawidłowości i niegospodarności w Augustowie."

Może i tak, mimo, że 610 zł. wydać to nie w kij dmuchnął, jednak po przeliczeniu wychodzi tanio. Inaczej jest z tymi, którzy nie mają na raz za cały rok. 15 złotych za godzinę, to jeszcze na nasze miasto stanowczo za dużo. Dodatkowo nie ma zniżki dla studentów. Jak już wejdziesz na basen, to patrzysz, a tutaj prawie wszystkie tory zajęte przez szkółkę, jacuzzi nie działa, zjeżdżalnia też zamknięta, a z sauną to różnie bywa. A będzie tylko gorzej, w Suwałkach Aqua Park otwarty i ludzie walą tam drzwiami i oknami. To ciekawe zagadnienie, bo ludzie wolą jechać do Druskiennik czy Suwałk, płacąc całkiem sporo, ale mając frajdy na cały dzień. Może o to w tym wszystkim chodzi, że poza samym basenem, za dużo, pływalnia nie ma do zaoferowania. Być może chodzi tutaj o to, że do pływalni dopłaca miasto. Bo prywaciarz pewnie szybko znalazłby odpowiedni model zarabiania na biznesie. Może to jest tak, jak mówi o tym Korwin - Mikke, że do państwowej to i kopalni złota trzeba by dopłacać. Dyrektor nie musi się starać, bo miasto dopłaci. A miasto wiadomo, dopłaca to włodarze mają święty obowiązek znajomego czy kogoś z rodziny wsadzić na jakąś intratną posadkę.

Teraz coś z regionu. Szczególnie ludzie jeżdżący do Warszawy pociągami powinni być zainteresowani, a trochę ich jest. Patrzcie dokładnie na rozkłady. Z Białegostoku do Warszawy i vice versa zmniejszy się ilość połączeń kolejowych. Za to te co zostaną się wydłużą. Spowodowane to jest kiepską kondycją taboru kolejowego. I teraz powiedzcie mi gdzie tu sens, gdzie logika. Zakład Naprawy Taboru Kolejowego w Łapach zamknięto, a pociągów teraz nie ma komu naprawiać. A i kasa, która miała pójść na renowację torów i rozwój kolei, pójdzie na drogi budowane w Polsce południowej na Euro 2012. Taka to my Polska D jak do ...
wredny_pismak

piątek, 28 stycznia 2011

Wędrówki Północy.

Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Suwałkach oraz Powiat Suwalski w ramach trasy „Narciarskie ABC” podczas 42. Ogólnopolskiego Rajdu Narciarskiego „Wędrówki Północy” zapraszają do udziału w zajęciach dziennych szkółki narciarstwa biegowego w Dowspudzie k. Raczek, termin: 29 – 30 stycznia 2011r.

Szkółka narciarska to możliwość poznania pod okiem instruktorów
podstaw technik w narciarstwie wędrówkowym.

Zapraszamy dorosłych oraz młodzież i dzieci.

Warunki uczestnictwa:
- zajęcia będą odbywały się w godz. 9.00 – 14.00;
- ok. godz. 12.00 – 12.30 „ciepła” przerwa (drobny poczęstunek);
- miejsce startu: internat „Bliźniak” w Zespole Szkół w Dowspudzie;
- koszt 10 zł/os. za dzień (w ramach opłaty ubezpieczenie, poczęstunek, znaczek rajdowy, materiały informacyjne);
- możliwość wypożyczenia sprzętu narciarskiego za dodatkową odpłatnością;
- osoby niepełnoletnie bez opiekunów muszą przedstawić zgodę rodziców;
- zgłoszenie udziału do 28.01.2011 do godz. 16.00 przyjmuje PTTK O/Suwałki (karta zgłoszenia, regulamin imprezy, karta zgody rodziców na stronie http://suwalki.pttk.pl);
- nie ma konieczności udziału w obu dniach zajęć.

Liczba miejsc ograniczona.

Szczegóły o rajdzie na stronach: http://suwalki.pttk.pl lub www.powiat.suwalski.pl

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Augustowskie strony internetowe cz. I.

Podobno jak Ciebie widzą tak Ciebie piszą. Zgodnie z tą zasadą, my jako gród królewski, Wenecja Północy ect,. ect., powinniśmy w pi - arze i autoprezentacji być bardzo mocni. Tyczy się to również miejskich stron internetowych. Obecnie podczas wyboru miejsca wczasowego sprawdzanie stron internetowych i informacji w sieci to podstawa i praktycznie każdy to robi. W związku z tym strona musi spełniać szereg warunków. Musi być przejrzysta, przyjazna użyszkodnikowi, intuicyjna, powinna zawierać najważniejsze informacje i tak dalej. Teraz często samo to jak prowadzona jest strona, stanowi decydujący argument we wczesnej fazie planowania, czy gdzieś się pojedzie czy nie. Kiepska strona, znaczy się, że miasto nie teges, dobra strona od razu lepiej nastraja. A jak jest u nas? Na pierwszy ogień pójdzie oficjalna strona naszego miasta. Wpisuję sobie w wyszukiwarkę "Augustów" i patrzę jak to u nas sprawa się ma z pozycjonowaniem.


Jak widać na pierwszym miejscu strona augustow.pl, która nie jest oficjalną stroną i pewnie ją na początku, będąc wiesiołym turistom, bym odwiedził. Ale widzimy napis, że druga jest oficjalna więc naciskamy odnośnik. Swoją drogą to trochę śmieszne, że pod adresem augustow.pl nie znajduje się oficjalna strona miasta. Miasto powinno ją chociaż odkupić od AOT - u i nie powinno być z tym większym problemów skoro siedzą tam takie tuzy jak pan Śpiczko, Huszcza czy Jeruć. Wracając do meritum, klikamy i co się dzieje? Czekamy. Strona ładuje się dosyć długo. Po załadowaniu całości, naszym oczom ukazuje się mniej więcej taki widok.


Pierwsze wrażenie, totalny chaos, porozrzucane wszystko po całej stronie. Trzeba dłuższą chwilę poświecić na dobre przyjrzenie się i rozpoznanie co gdzie się mieści. Teraz na chwilkę dosłownie się zatrzymajmy. Jakie taka strona powinna spełniać warunki? Według mnie, powinna zawierać informację dla turystów oraz dla zwykłych zjadaczy chleba z miasta oraz informować o najważniejszych wydarzeniach, politycznych, kulturalnych itp. Powinna być agregatem linków i bramą do innych stron powiązanych z miastem np. BIP. Już na pierwszy rzut oka widać, że tak nie jest i posłużyć ona może tylko turystom, których nie zrazi pierwsze wrażenie. Wracając do rzeczy. Mamy cztery języki do wyboru, z czego jak się naciśnie rosyjski to później na inny nie da rady przejść. Najważniejsza jest belka z menu stanowiąca część głównego banera. Według mnie ciut przydużego. Menu raz jest rozwijalne, a raz nie. Do tego po najechaniu kursorem na te gdzie powinno wysuwać się podmenu, nie zawsze działa, albo z opóźnieniem. Lewy górny róg jest wykorzystany skandalicznie (w naszej kulturze człowiek bezwiednie zaczyna przegląd przestrzeni od górnego lewego rogu). Zamiast najważniejszych odnośników mamy trzy banerki. Jeden do czegoś co nazwiemy relacją z pobytu miss w Augustowie. Pewnie informacja ważna, są ładne dziewczyny, a wiadomo gdzie są piersi jest główna, ale czy, aż tak? Drugi to prognoza pogody (odsyłająca do serwisu pogodowego Onet.pl), jakby dodatku na stronę nie można było wsadzić. Trzeci to banerek z mapami miasta i powiatu. Baner duży, a odnośniki małe. Sama mapa miasta z zaznaczonymi punktami jest całkiem fajna, tylko niektóre kategorie są naciągane, np. atrakcje. O czym później. Niżej nikomu niepotrzebna mapa kraju, która tylko zabiera dużo cennego miejsca. Za to niżej bardzo fajny patent ze znajdowaniem noclegu i fajną mapą miasta w opcji powiększenia. Rzecz bardzo ważna, szczególnie dla turystów, a tak nisko. Środkowa część z wiadomościami to totalna porażka. Mało ich, strasznie lakoniczne, jeżeli coś ukrywa się za odnośnikiem bo i tak bywa, że nic oprócz tytułu. Powala taka informacja jak "Nowy rok na Rynku". Kawałek relacji wzięty z Augustów24, bez zdjęć. Nie stać ludzi odpowiedzialnych za stronę na jakiś komentarz, wstawienie zdjęcia? Wstyd. Informacji tu tyle co kot napłakał. Niżej mamy wirtualny spacer. Fajna rzecz znana ze strony Augustów.pl, no tylko, że kurcze małe te zdjęcia. Po prawej mamy rzadko wykorzystywany kalendarz, z którego wynika, że w styczniu nie działo się nic w mieście. No, a WOŚP, a imprezy organizowane przez APK, Kino Iskra, Szeklę itp.? Również nie ma żadnego kalendarza czy informacji, co będzie w następnym miesiącu. Czy będzie coś planowane na rok czy lato. Zero informacji, pusty kalendarz. Niżej Szybki Portal, całkiem fajny zbiór przydatnych informacji, Imprezy Cykliczne i Nasze Atrakcje. Imprezy z lakonicznym opisem i kilkoma zdjęciami. Wcale nie zachęcają, w informacji nie jest podane kiedy, mniej więcej się odbywają. Co śmieszne do imprezy cyklicznej zaliczono Projekt Plaża TVN :P Atrakcje to też raczej zbiór reklam niż rzetelny opis co można zrobić w Augustowie, co warto zobaczyć, gdzie pójść. Całościowo ta strona wygląda jak przygotowana pod reklamy. Pod spodem na głównej orgia banerów i reklam, często zamieszczonych odwrotnie czy odwróconych o 90 stopni. Najlepiej zrobiona rubryka to Noclegi, z fajną bazą i pokazaniem standardu kwatery. Miło się szuka. Jednak już historia miasta czy opisanie szlaków leży. Mało zdjęć, często źle sformatowany tekst, lub tekstu malutko. Brak mapek, stare daty, brak informacji pod linkiem z nazwą, że więcej informacji. Galerię to można o kant czterech liter rozbić. W Augustowie jest mnóstwo osób, które mogą zrobić zdjęcia dobre i ciekawe. Do tego można jakiś opis dać. A taka galeria to by była akceptowalna, ale na jakiejś prywatnej stronie. Reasumując strona naszego miasta to nic więcej ponad słup ogłoszeniowy plus baza noclegów. Słabo prowadzona, z koszmarnie rozmieszczonymi elementami. Dopiero po trzech piwach człowiek zaczyna dostrzegać w niej jakiś sens.
wredny_pismak

niedziela, 23 stycznia 2011

III Zlot Morsów.

To już trzeci zlot morsów w Augustowie. Jeżeli lubisz kąpać się w taką pogodę to impreza w sam raz dla Ciebie.

Sobota, 29 stycznia
17:30 - kąpiel przy pochodniach, obok hotelu Karmel,
19:00 - wieczorek integracyjny.
Niedziela, 30 stycznia
11:00 - otwarcie zlotu,
- wesoły korowód od Rynku do Hotelu Karmel
- różne pokazy,
- wspólna rozgrzewka,
13:00 - kąpiel morsów,
- gorący posiłek,
- przygotowanie do zakończenia zlotu
- wręczenie dyplomu uczestnictwa.

Stare Dobre Małżeństwo w Kinie Iskra.

SDM zagra z Kinie Iskra w sobote 29 stycznia o godzinie 18:00. Cena biletu, niestety nie niziutka, 40 złociszy polskich nowych.

Spotkanie z Maciejem Ambrosiewiczem.

W Miejskim Domu Kultury 27 stycznia o godzinie 18:00, gościem pani Józefy Drozdowskiej, będzie Maciej Ambrosiewicz, kierownik Muzeum Wigier, znawca historii sztuki i krajobrazu historycznego oraz przez Augustowsko - Suwalskiego Towarzystwa Naukowego. Organizator Augustowskie Placówki Kultury zapraszają na to spotkanie.

Ferie na pływalni.

Wszystkie dzieci i młodzież szkolna zapraszane są do aktywnego spędzania czasu wolnego właśnie w tym miejscu. Jak poinformował nas dyr. CSIR Augustów, w okresie od 22.01 do 06.02.2011 r. wprowadzono obniżki cen. Bilet ulgowy będzie kosztował 6 zł za godzinę i 10 zł za 2 godziny. Pracownicy pływalni i dyrekcja CSIR serdecznie zapraszają na basen i życzą miłego odpoczynku w kresie Ferii.

Warsztaty dziennikarskie.

czwartek, 20 stycznia 2011

Bulwar piosenki francuskiej.

22 stycznia o godzinie 18:00 w MDK - u, przy ulicy Rynku Zygmunta Augusta 9, odbędzie się występ Piotra Bakala (gitara i śpiew) oraz Rafała Grząka (akordeon), którzy zaprezentują francuskie piosenki. Wstęp: 10 złotych.
W programie:
1.Chanson pour l'Auvergnat
2.Ça sert à quoi
3.Germaine
4.Il est trop tard
5.Invocation (Inwokacja)
6.Pièce de monnaie (Bilon)
7.La chanson des vieux amants
8.Je me suis fait tout petit
9.La mer
10.La mer m'a donné
11.Emanuelle
12.Le métèque
13.Le temps de vivre
14.Ma liberté
15.N'importe comment (Byle jak)
16.Ma solitude
17.Les feuilles mortes
18.Terminus
19.Les Champs Elysées

środa, 19 stycznia 2011

Świat kolęd i pastorałek.

APK zapraszają na koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu:

- Kameralnego Zespołu S,yczkowego,
- Augustowskiej Jednostki Śpiewającej A - QQ,
- Punkt Słyszenia

Koncert odbędzie się w sali ODK przy ulicy Hożej 2, 21 stycznia o godzinie 18:00. Wstęp: 5 zyli.

Ferie 2011.


Program
21 I godz. 18.00 - Koncert "Muzyczna podróż w świat kolęd i pastorałek" w wykonaniu zespołów Augustowskich Placówek Kultury: Kameralnego Zespołu Smyczkowego, Augustowskiej Jednostki Śpiewającej A-QQ, Zespołu Punkt Słyszenia, miejsce: Osiedlowy Dom Kultury ul. Hoża 2 ; bilet 5 zł
24 I godz. 16.00 – Spotkanie ze znanym dziennikarzem i reżyserem Dariuszem Szadą-Borzyszkowskim (prezentacja filmów dokumentalnych i felietonów telewizyjnych - MDK)
25 I godz. 10.00 - Spektakl teatralny "Legenda o czarodziejskim młynku"(MDK) cena biletu 5 zł. Po przedstawieniu aktorzy opowiedzą z o magii teatru i bezpiecznej drodze
26 I godz. 11.00 - konkurs plastyczny ph."Ciąg dalszy przygód Shreka"(MDK)
27 I godz. 12.00 - "Z górki na pazurki" gry i zabawy(Biblioteka)
28 I godz. 12.00 - "Poranek Literacki" dla dzieci i rodziców z Wydawnictwem "EneDueRabe"(MDK) ciekawe książki, warsztaty plastyczne
29 I godz. 12.00 - loteria fantowa(Biblioteka)
1 II godz. 10.00 - Spektakl teatralny "O Królu Bocianie"(MDK) cena biletu 5 zł. Po przedstawieniu aktorzy opowiedzą o magii teatru i bezpiecznej drodze
3 II godz. 12.00 - Zabawy z papierem (Biblioteka)
godz. 18.00 - Klub Podróżnika. Spotkanie z Piotrem Malczewskim"Żaglowozami przez Pustynię Gobi"(MDK)
4 II godz. 10.00 - Podsumowanie konkursu plastycznego "W Krainie Mrozem i Śniegiem wiejącej"*wręczenie nagród i dyplomów uczestnikom konkursu (MDK) godz. 19.00 Klub Long Play zaprasza na koncert"Wigry Swingers" i jam session, wstęp 15 zł (MDK)
5 lI godz. 12.00 - Karnawałowy bal "Moja ulubiona postać z bajki"(Biblioteka)

Farrago.

wtorek, 18 stycznia 2011

Nagroda Czytelnika

W tym roku zażarta walka trwała między komendantami PSP, a niezniszczalnym starostą. Reszta stawki wcale się nie liczyła. Rywalizacja szła łeb, w łeb, ale na ostatniej prostej pan Wiśniewski przegonił strażaków jednym głosem. Nawet tak duża afera nie zdołała wydrzeć wygranej z rąk starosty. Widac czarno na białym, że jest bożyszczem tłumów :P Zwycięzcy gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów zawodowych. Oto lista wyników.

tercet egzotyczny
3 (5%)
projektanci i wykonawcy parku
1 (1%)
pierdzistołki z KOBiDZ
1 (1%)
GDDKiA
0 (0%)
Andrzej Chmielewski
1 (1%)
elitarny Czokajło
1 (1%)
pan ęą Szlaszyński
2 (3%)
komendanci miejscowej straży pożarnej
24 (41%)
niezniszczalny starosta
25 (43%)
Liczba głosów: 58

piątek, 14 stycznia 2011

Starostwo potrzebuje na inne cele.

Jak on mógł, ten przebrzydły wójt gminy Płaska, niejaki Wiesio Gołaszewski chcieć czegokolwiek od dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych. Jak sama nazwa wskazuje dyrektor nie jest od zgarniania śniegu z dróg powiatowych, a od zgarniania szmalu za nic nierobienie. Panie Wiesiu, to nie tylko u Was nie odśnieżają i można by na terenie powiatu urządzać ekstremalne rajdy samochodowe, albo wyścigi na łyżwach. Pan Daniel Hiero, niejaki dyrektor, ledwo absolwent Las Vegas, dostał stołek po swoim ojcu, który miał problemy z prawem za lewizny. W Augustowie takich przykładów jest wiele i pewnie to jeden z głównych powodów, czemu jest tak źle. Poza tym panie Gołaszewski, skądś musiała się znaleźc kasa na podwyżkę pensji Frania.

Strażacy mają nowego komendanta.

Jest nim młodszy brygadier Jarosław Wendt, dotychczasowy dowódca Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Suwałkach. Swoje obowiązki zacznie pełnić już dzisiaj.

wtorek, 11 stycznia 2011

WOŚP - podsumowanie.

23455, 57 pln, zebrali wolontariusze, którzy kwestowali na augustowskich ulicach. Ze swojej strony chcielibyśmy podziękować wszystkim organizatorom i wolontariuszom, za to, że im się chciało. Artystom, szczególnie augustowskim, że super grali. Wszystkim ludziom dobrej woli, którzy wrzucili kaskę. Większość grona Re_Akcyjnego sama kiedyś organizowała WOŚP i kwestowała, tak więc wiemy jaki to ciężki kawał chleba.

Miała być.

Wedle słów posła Cieślika, obwodnica, miała być w 2013 roku. Później miała być na początku 2014 roku, ale ważne było kiedy zostanie podpisana umowa z firmą w trakcie przetargu. Dzisiaj wiadomo, że 7 stycznia termin otwarcia ofert był nierealny, bo do przetargu chce się zgłosić 18 firm i zasypały urzędników pytaniami. Firmy zgłosiły ponad 400 wątpliwości, które GDDKiA musi rozwiać. Do boju :P