czwartek, 29 grudnia 2011

Szpitalny Oddział Ratunkowy przestaje funkcjonować.

  Toż to chyba jakaś plaga spadła na nasz gród królewski. Gdzie się człowiek nie obróci to coś zostaje zlikwidowane, albo są takie plany by coś zlikwidować. NFZ likwiduje swój punkt informacyjny (to źle), do tego możliwe, że zlikwidują nam prokuraturę rejonową (wcale nie tak źle, nie lubię prawników) w ramach cięć budżetowych. Miała by wtedy powstać zamiejscowa filia najprawdopodobniej ełckiej prokuratury. Dla ludzi dużo się nie zmienia, prócz ksiąg wieczystych, trzeba by było jeździć, ale za to może by się trochę ekipa przewietrzyła, bo ostatnimi czasy dziwne wyroki w sprawach augustowskich prominentów wydaje.
  Najgorsze jest to, że SOR nie podpisał kontraktu z NFZ. Co to oznacza dla przeciętnych nas? A, no do 15:00 w dni powszednie jak coś Ci się stanie, to jak nie będzie lekarza w tym czasie wolnego danej specjalizacji, to będą wozić Ciebie karetką po Podlasiu w poszukiwaniu miejsca w innym szpitalu. Nie będzie lekarza dyżurnego. Tak więc pamiętajcie, do 15:00 macie być grzeczni. SOR nie uzyskał kontraktu bo nie spełniał wyśrubowanych norm, a mianowicie: nie posiadał daszka nad podjazdem karetek oraz zabrakło instalacji do rozprowadzania gazów medycznych na oddziale. Pacjenci tlen musieli dziabać prosto z butli. Jak widzicie, wymagania są tak szalone, że pani dyrektor jak i władze powiatu miały związane ręce cały Boży rok i nic z tym fantem nie mogły zrobić. Może myśleli, że się da jakoś załatwić, albo puszczą nam płazem. A tutaj figa.
  Najgorsze, że w okresie letnim taki oddział nie tylko pomaga autochtonom, ale również przyjezdnym, a jeszcze trochę do naszego miasta ich przyjeżdża. Raczej turyści nie będą mieli świadomości, że do 15:00 nic dobie zrobić nie mogą i jeszcze nieopatrznie, który sobie, na ten przykład, nogę połamie. Sprawą ma się ponoć zająć poseł Rybakowicz. Zobaczymy czy się zajmie i jak skuteczny się okaże, a my jesteśmy pamiętliwi.
mc_m

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Odwołać Radę Powiatu Augustowskiego! Odwołanie rady powiatu może nastąpić przed upływem kadencji w drodze referendum. Referendum może być przeprowadzone na wniosek co najmniej 10% mieszkańców uprawnionych do głosowania. Żeby referendum było ważne musi w nim wziąć udział co najmniej 30% uprawnionych do głosowania. Referendum w/s odwołania rady powiatu przed upływem kadencji przeprowadza się nie wcześniej niż po upływie 12 miesięcy od dnia wyborów lub od dnia ostatniego referendum w sprawie odwołania rady powiatu oraz nie później niż 6 miesięcy przed upływem kadencji.