środa, 31 grudnia 2008

Skrzydła Albatrosa A.D. 2008

Nowy Rok za pasem, dzisiaj ostatni dzień starego warto by podsumować odchodzący 2008.
Jako, że nawet najbardziej syfiaste kolorowe pisemka i brukowce rozdają własne nagordu lub podsumowują rok, tak więc i my nie możemy być gorsi i wymyśliliśmy naszą własną wielce prestiżową nagrodę.
Przyznawana, będzię Tym, którzy się w danym roku w odpowiedni sposób wyróżnili. Nagroda ta przyznawana jest osobom, instytucjom i wszystkiemu co sobie zasądzimy, że jest warte tego prestiżowego wyróżnienia :P
A więc, drogie Pani i drodzy Panowie, nagroda "Skrzydeł Albatrosa" z dopiskiem "Gdyby głupota potrafiła latać..." dla:

- pana Chmielewskiego - za jego walkę z wiatrakami i kurami,
- pana naszego burmistrza cudnego Kożuchowskiego, za wycinkę drzew, słabe lobbowanie przy ustalaniu trasy Rail Baltica i wydanie pozwolenia na Necko Endurance,
- pani Lisek - za zamieszanie z gimnazjum, zbijanie kapitału politycznego na szkole (organizacja obowiązkowych, szkolnych pikiet w obronie obwodnicy) oraz jej wypowiedzi jako polityka (chociażby ostatnia o tzw. domu Turka),
- APK - za organizację wielu imprez i bardzo dobry "pomysł na wizerunek kulturalny miasta" (aczkolwiek należy nadmienić, że i tak jest lepiej niż rok temu, widać poprawę, ale często imprezy ich charakter i poziom jest nieadekwatny i bardzo niski),
- dla naszego kochanego posła na sejm RP Leszka Cieślika, za godne reprezentowanie miasta oraz spełnianie obietnic wyborczych i specjalne wyróżnienie złote usta za... milczenie, które jak wiemy jest złotem,
- dla policji - za ich zaangażowanie w walce z chuliganami i ich starania, by na ulicach było bezpiecznie,
- dla pana wielkie W. - za przetrzymywanie wypłat swoich pracowników,
- dla pana redaktora największego Buzona - za zrobienie z "Przeglądu Augustowskiego" Po-wskiej tuby propagandowej, bezpardonowe ataki za pomocą w/w przeglądu na kandydata Kożuchowskiego (wytykał mu działalność w SLD i SDPL, czego prawicowy Augustów nie mógł zdzierżyć i tuszowanie wad pana Szlaszyńskiego, czyli antysemickich wypowiedzi kilka lat wcześniej) oraz mistrzostwa w podlizywaniu się każdej władzy oby tylko utrzymać stołek,
- wreszcie dla wielkiego przegranego pana Szkiłądzia Dariusza - w kategorii hipokryta roku, za to, że o problemie obwodnicy przypomniał sobie dopiero po tym jak PiS przegrał w wyborach, oraz pojawienie się na jednej z blokad, z transparentem "Chcemy obwodnice a nie PO-obietnice. z dopiskiem PiS", jakby zapomniał, że to Jarosław Kaczyński wstrzymał budowę,
- dla każdego rządu polskiego od 1993 roku - za wielkie starania poczynione by obwodnica powstała jak najszybciej,
- wreszcie specjalna nagroda super skrzydła dla GDDKiA - za zrobienie sobie drogiego bo wartego 100 mln złotych polskich placu zabaw i bawienie się w drogowców.

To wszystkie nagrody jakie przydzieliło nasze kolegium ReAkcyjne. Została jeszcze jedna nagroda, a mianowicie Nagroda Czytelnika, można głosować na wyżej wymienione persony lub dodać nowe w komentarzach. Zapraszamy.
(przepraszamy za brak zdjęć i tego jak wygląda nasza nagroda, ale Piłaś się nie wyrobił i będzie po Nowym Roku).

A i jeszcze jedno, że tak powiem orędzie noworoczne do kobiet. Kobiety zacznijcie się ubierać według własnego gustu, bo ja nie wiem kto wpadł na taką modę by nosić śmieszne kozaki i do tego krótkie spódniczki lub spodenki z rajstopami toż to brzydkie i oczy od tego pękają. Jak modne będzie noszenie deski klozetowej na głowie to też będziecie nosić? Bądźcie sobą i dobrego Nowego Roku.
Zespół ReAkcyjny i wsie inne.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

z nagrodami fajny pomysł, bym zamieścił na stronie ankietę do głosowania. tylko wg mnie najlepiej byłoby się skupić na lokalnym podwórku przy jej okazji (bez rządu i GDDKiA). ewentualnie można by pomyśleć też nad pozytywnymi nagrodami (w stylu serce zygmunta albo co za zaangażowanie dla miasta :P)

Anonimowy pisze...

Tez uważam,ze sam pomysł jest ciekawy ...ale odrobina braku konsekwencji. Skoro wszyscy są wymienieni z nazwisk, to kto to jest ten "W", kto bał się wymienić nazwiska Wiszniewskiego? A i imprezy APK, adekwatne do czego mają być?

Anonimowy pisze...

świetne podsumowanie roku :)

kosy pisze...

Bosky Maryjanie, oczywiście masz rację również nad tym się zastanawialiśmy, ale musisz przyznać, że jest to system naczyń połączonych i jak by nie patrzeć to, że w Augustowie są takie problemy z ruchem TIR-ów jest to sprawą lokalna ale załatwianą przez tych "wielkich" w stolicy. Co do nagrody pozytywnej może w przyszłości, ale ciężko w Augustowie o ludzi, których jednoznacznie można nominować do nagrody. Dla niektórych takim duchem opatrznościowym może być np. pan Chmielewski za to, że walczy o obwodnicę na swój sposób. Co do pana Wiszniewskiego, to się nie boimy, ale szczególnie ja lubię bawić się konwencjami i coś tam wstawiać i przesuwać (widać po innych tekstach, polecam przeczytanie :P) i tak sobie pomyślałem, że skoro pan W. jest tak potężną personą w mieście, że nawet burmistrz może "mu skoczyć" to przyszło mi takie porównanie ze Starym Testamentem i JAHWE, po to by nie wymawiać prawdziwego imienia Boga :P Tak trochę pokrętnie ale mi się spodobało.

Anonimowy pisze...

Alternatywny Augustow...hm...Stary Testament...czy aby w swoich pisaniach nie zapedziles sie za daleko...no coz jestes Alternatywny i wlasnie cos pokretnie tu z tym napisales.

Anonimowy pisze...

pan wielkie W. to pan wielkie W. i wszyscy wiedza o kogo chodzi. ja tu odczowam szczypte ironii, lekkiego przesmiewu a nie jakis strach wymieniania go z nazwiska czy pokretnych skojarzen.
ps. bardzo dobra sprawa z ta strona, pozdrawiam i winszuje autorom

Anonimowy pisze...

Może i trochę pokrętnie, ale koleś ma racje pan wielkie W. jeszcze rok temu był Bogiem dosłownie w Augustowie. Mógł zrobić wszystko co mu się by zachciało. Tak to jest jak ktoś prowadzi wielką firmę w małym mieście i każdy na jego pasku łazi.

Anonimowy pisze...

Po pierwsze, jak sam Autor wskazuje, blog jest alternatywny, tak więc uważam, że wycieczki osobiste do Pana W to nie w tym miejscu. Ukłon w stronę autora za odrobinę wstrzemięźliwości w tym akapicie. Secundo, czym innym jest pisanie i krytyka osob publicznych a czym innym osób prywatnych, inne więc są granice dozwolonej krytyki i inna granica ochrony dóbr osobistych. Po trzecie w końcu nikt do końca nie wie jak jest, jest kryzys, a w takich sytuacjach Kodeks pracy pozwala na zawieranie wielu porozumień ograniczających prawa pracownika ale ZA ICH ZGODĄ skoro więc samym zainteresowanym to pasuje... Po czwarte, nie bądźmy tacy zawistni tylko dlatego, że komuś się powodzi, bo gdyby Pan "W" zwinął interes i przeniósł go za wschodnią granicę, do rajow podatkowych, czy ogłosił mniejszym kosztem upadłośc we Francji tak jak robi to teraz wielu przedsiębiorców, połowa miasta byłaby bez pracy, zarejestrowałaby się w UP, brałaby zasiłki, nie robiłaby zakupów, etc. to jest łańcuch, prawie jak pokarmowy....
nie bądźmy tacy za jakich uwaza nas warszafka powytykana zielonymi wstążkami.
100 % pozytyw dla Autorów za całokształt