Dzisiaj z rana koło 14 usłyszałem w "radiowej trójce" o tym, że władze Augustowa mają zamiar zaskarżyć rząd do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Oczywiście chodzi o obwodnicę, a raczej o to, że ma jej nie być. To znaczy niby ma być, ale gdzie indziej niż planowali, i to co planowali muszą teraz odkręcić ale ciężko, bo asfaltu już położonego nie zwiną, a i wiaduktu nie teleportują w inne miejsce. Kto daje i odbiera ten się w piekle poniewiera. Mieszkańcom Augustowa została dana nadzieja, rozpoczęto budowę a tu nagle taki śmierdzący bąk. Przyszła kryska na Matyska i burmistrz wreszcie zachował się jak prawdziwy facet i wziął się w garść. Oczywiście, każda matka ponoć kocha swoje dzieci, ale nas chyba nie za bardzo, skoro przez 15 lat, głupiej obwodnicy nie potrafi zbudować. Tak więc teraz jak te wyrodne dzieci, będziemy pozywać naszą Matkę Polkę do Trybunału, bo ile to można czekać. Jak dla mnie powinni wszystkich ministrów odpowiedzialnych za infrastrukturę do sądu pociągnąć, ponieważ tak jak pisałem wcześniej, każdy dotychczasowy rząd odpowiada za to co się teraz dzieje. Mnie nie obchodzi, jaki przebieg będzie miała obwodnica, oby była zbudowana zgodnie z prawem i poszanowaniem zasad ekonomii.
Info dostępne w serwisie "trójki"
wredny_pismak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz