czwartek, 8 stycznia 2009

A czy Ty się po(d)piszesz?

W Augustowie łamane są prawa człowieka. Tak twierdzi "obywatelski komitet od obwodnic" i Urząd Miejski. Dlatego w naszym pięknym mieście po raz kolejny będziemy jednoczyć się w walce przeciwko ZŁEMU i zbierać podpisy pod wnioskiem do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Jak stwierdził już redaktor wredny_pismak, tym razem pozywamy naszą Matkę-Polskę, bo łaskawie raczyła wypiąć na nas swój kaczy kuper.

Abstrahując od kwestii - czy podpisywać, czy nie - policzył ktoś może, który to już raz zbieramy podpisy? Pamiętam, jak dawno temu w podstawówce dyrektorka prosiła nas (kilkunastoletnie dzieciaki) o chodzenie po domach. Tak. Dostaliśmy specjale kartki, na których sąsiedzi podpisywali się pod poparciem dla obwodnicy. Pamiętam jak potem w szkole robiliśmy konkurs, kto zebrał najwięcej. Najlepsi dostali szóstki z biologii...

Było to jakieś 13 lat temu, ale w kwestii obwodnicy przez ten czas nie zmieniło się właściwie nic. Obwodnicy nie ma, a my ciągle zbieramy podpisy. Ciągle bezskutecznie. Dlaczego?

Być może niedorzeczne są postulaty, pod którymi się podpisujemy. Przykładem niech będzie zbiórka podpisów bodajże sprzed trzech lat, kiedy to "chcieliśmy", żeby Gazeta Wyborcza przestała nas nękać swoimi nieprzychylnymi artykułami.

Jeśli chodzi o "łamanie praw człowieka w Augustowie" powiem tylko, że jest w tym co nieco prawdy. Łamane - owszem są - ale zasady dobrego smaku w kwestii pomysłów na postulaty i roszczenia.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ja też pamiętam jak zbierano tamte podpisy, chociaż jestem trochę młodszy od Ciebie i powiem jedno. Jeżeli nadal będą zbierane w taki sam sposób co dotychczas to będzie można je sobie po raz kolejny w cztery litery wsadzić. Nie może być tak, aby małe dzieciaki biegały z listami, poza tym co najważniejsze listy tamte były nieważne z powodu źle skonstruowanego pytania. Pytanie było ogólne: Czy jesteś za budową obwodnicy miasta Augustów. Każdy powie, że jest za ale to KTÓRĘDY ma przebieg to już jest problem trudny do rozstrzygnięcia, szczególnie na tle wszelakich umów, które napodpisywały bezmyślnie rządy. Co do kwestii podpisania się. Jak zobaczę co podpisuję i jak to brzmi, czy ma ręce i nogi to wtedy ocenię czy warto złożyć swój podpis czy nie. Pod byle szmirą nie złożę.
wredny_pismak