Mróz trochę ścisnął i po trzech latach praktycznie bez zimy ludzie trochę odwykli od prawdziwych mrozów. Na tragedię nie trzeba było długo czekać, jak podają chyba wszystkie serwisy informacyjne w Polsce, dzisiaj w Augustowie zamarzł 71 letni mężczyzna. Mieszkał on na poddaszu domu jednorodzinnego na Borkach, zaś parter zajmuje jego brat z żoną. Ciało znalazła pracownica socjalna. Nie będę komentował tego faktu, bo widać od razu że w "rodzinie" za różowo to nie było. Natomiast naszła mnie pewna myśl, czy w Augustowie znajduje się jakaś noclegownia dla bezdomnych? Hym... pomyślałem, pomyślałem i nic nie wymyśliłem. Poszperałem w internecie i jedyne co znalazłem, to na stronie Urzędu Miejskiego informacje o Stowarzyszeniu na Rzecz Pomocy Społecznej w Augustowie, mieszczącego się przy ulicy Wojska polskiego 1. No dobrze oni prowadzą stołówkę i chwała im za to, ale słowa nie ma nic o noclegowni. Pomyślałem w swej naiwności, może Caritas coś prowadzi, wszak stać było księży na nowe plebanie, a i kościół na Wypustach ładny się buduje to pewnie coś tam zorganizowali. Niestety księża też nie są zaintersowani pomocą. Tak więc bezdomnym pozostaje tylko chować się po piwnicach lub ogródkach działkowych, a kto za słaby niech zamarza. Skandal.
wredny_pismak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz