sobota, 31 stycznia 2009

Tirowy stereotyp

"Współczesną" przeglądam od czasu do czasu, częściej dla zabawy i "folklorystycznych" smaczków (choć w tych nasze "Przeglądy" miejskie i powiatowe nie mają sobie równych), niż dla dobrze opracowanej informacji. Tym bardziej zirytował mnie więc "artykuł": "Ciężarówki, blokady i gitara. Tak nasze miasto widzą internauci" z dnia wczorajszego, który ukazał się w serwisie internetowym "Współczesnej". Autor przygotowując go, dokonał tytanicznego wręcz wysiłku polegającego na wklepaniu w przeglądarce adresów Youtube.com i Wrzuta.pl, a następnie w wyszukiwarkach obu z nich frazy: "Augustów".

Internet pełen jest wszelkiego plugastwa - jak, na przykład: szalejących tirów, pijanej młodzieży nagrywającej swoje wyczyny telefonami komórkowymi, zdjęć z lokalnych imprez i innego śmiecia. To właśnie ukazało się oczom autora tekstu po wykonaniu kolejnego stadium swojej tytanicznej pracy, jaką było kliknięcie przycisku "Szukaj". Widząc, że takie oto bezeceństwa wypluwa Jutub na dźwięk nazwy naszego miasta autor wysnuł kuriozalny i genialny zarazem wniosek - że tak właśnie Augustów postrzegany jest przez internautów.

Będąc pod wrażeniem tekstu, postanowiłem zweryfikować to przełomowe odkrycie i wykonać podobnie tytaniczną pracę, co pan redaktor. Co ciekawego zobaczyłem?

Na pierwszym miejscu listy wyników znalazło się palenie gumy na Filtrowej.

Niżej, dosyć wesoły i "młodzieżowy" zespół "Karuzela".

Potem narty wodne...

Szalony "tirolot" był dopiero na czwartym miejscu listy wyników, a nasze sztandarowe "Byle-Pływanie" gdzieś na szarym końcu pierwszej strony.

W górze pałętała się jeszcze ubiegłoroczna bitwa taneczna w ODK'u, treningi Ślepska, oraz popisówki naszych parkourzystów...

Wyniki video na Wrzucie otwiera natomiast nasz rodzimy WestSide, czyli Hałastra prosto z podziemia, a dalej mamy już ewolucje narciarskie na wyciągu, tradycyjne palenie gumy, zespoły pieśni i tańca...

Nie od dziś wiadomo, że w Augu dzieje się niewiele, a już internety i inne diabelskie wynalazki pozostają w domenie tej sekty, o której przed rokiem grzmiał proboszcz na ambonie. Nie jest to jednak powód, by spłaszczać to, co się widzi, a czego przejawem jest artykuł we "Współczesnej". Autorowi zarzucam więc bezrefleksyjne utrwalanie tirowego stereotypu, który skutecznie przywiera (również dzięki takim właśnie przekazom) do nas - Augustowian. Owszem jeśli wszystko wokół (prasa, radio, internet, tv) powtarza: "tiry, tiry, tiry...", w końcu i cała reszta zaczyna krakać tak samo. Rzeczywistość jest tymczasem znacznie bogatsza, a "tiry" są tylko jednym z elementów tej układanki. Co więcej, elementem niekluczowym.

Dlatego też boli mnie papka, jaką serwuje dziennikarz "Współczesnej", by wyrobić miesięczną wierszówkę. Tekst byłby o wiele ciekawszy (i prawdziwszy), gdyby na przykład dotrzeć do tych popaprańców zajeżdżających swoje motocykle na Filtrowej, albo gości biegających po ścianach i zapytać jaka dziś pogoda.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

o nie nie. ten artykuł to żenada! jakim prawem na forum autor tych nieambitnych wypocin nazywa augustowską młodzież popaprańcami?!
nażekacie na to, żę nic się nie dzieje w augustowie, a wyśmiewacie chłopaków, którzy robią coś co lubią, założyli swój zespół i przedewszystkim tworzą muzyke, która dla wielu się podoba.
DWA.
Motocykle to świetna pasja i chłopacy bawią się na Filtrowej bo tam mogą, mamy nawet w Augustowie mistrza regionu zatem to nie tylko głupie popisy, ale chlopacy mają swoje osiągnięcia. poza tym, "ścierają" swoje motocykle więc, za przeproszeniem, gówno Ci do tego drogi autorze!
"Publicystka"? przejezenie youtuba i wrzuty nie daje Ci prawa do krytykowania innych. troche tolerancji. w ogóle przestaje mi się chcieć komentować to. a jest dużo do napisania!
tfu tfu tfu ! wstyd i żenada!!

Anonimowy pisze...

Wydaje mi się że drogi Anonimie masz problemy z czytaniem i rozumieniem i nie przeczytałeś artykułu zamieszczonego w linku. Małe Rzeczy polemizuje z artykułem i raczej nikogo nie obraża, zwrot "popaprańcy" raczej trzeba uznać, że jest nacechowany w tym momencie pozytywnie. Tak wynika z całości postu, który jeszcze raz powtórzę jest według mnie polemiką z tym co wysmażyła gazeta.

Anonimowy pisze...

dokładnie tak. nawiązałem jedynie do stosunku autora do młodzieży. nagannego ha

Anonimowy pisze...

kolejny co to czyjeś problemy wysysa z palucha..