poniedziałek, 5 lipca 2010

Dr Boczek radzi: Medale to nie monety.

Dzisiaj zajmę się numizmatyką oraz pewną firmą, która znowu zaczęła wypuszczać reklamy w telewizji i wkładać ulotki w nasze skrzynki. Otóż numizmatyka kojarzy się dla każdego z kolekcjonowaniem monet, często rzadkich, drogich, mało dostępnych, okazjonalnych, które nabierają z czasem jakieś wartości kolekcjonerskiej. Niektórzy Polacy jako specjaliści ze wszystkich dziedzin, również ekonomii i numizmatyki, stwierdzili, że warto zainwestować w monety, by za jakiś czas je sprzedać z zyskiem. Zobaczyli reklamę Skarbnicy Narodowej i ich oferty MEDALI okazjonalnych i skusili się. Zakupili bezwartościowy kawałek metalu. Otóż Skarbnica Narodowa, to nie to samo co Mennica Państwowa (EDYCJA chodzi o Mennicyę Polską, dzięki salman za zwrócenie uwagi). Nazwa bardzo sprytna, wprowadzająca w błąd, ale taka ona narodowa jak reprezentacja Niemiec w piłce nożnej niemiecka. Skarbnica Narodowa to prywatna firma, która w Polsce nie ma prawa tłoczenia monet. Prawdziwe monety, wartościowe tłoczy mennica. Skarbnica tłoczy coś co wygląda jak moneta, ale nią nie jest. Zwracam uwagę na nazwę tego czegoś, MEDAL. By oszukać ludzi i obejśc prawo tłoczą coś co wygląda jak moneta ale nazwane jest medalem i nie ma żadnej wartości. Tak więc uważajcie moi drodzy co kupujecie.

2 komentarze:

salman pisze...

Doktor Boczek jako również wybitny ekspert od wszystkiego powinien wiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak Mennica Państwowa!!!

Jest za to Mennica Polska - spółka akcyjna kontrolowana przez biznesmena - Zbigniewa Jakubasa, w której Państwo nie posiada już żadnych udziałów!!! Ostatnie sprzedało w tym roku :-)

Mennica zresztą też bije medale na potęgę i sprzedaje jako Skarbiec (sic!) Mennicy Polskiej.

Monety tłoczyć może każdy - nawet pan Zdzichu z Koziej Wólki - pod warunkiem, że ma do tego odpowiednie maszyny i zlecenie z NBP - bo emitować monety może tylko Narodowy Bank Polski!

To tylko gwoli wyjaśnienia, bo reszta się zgadza. Monety to nie medale. Tyle tylko, że jak się zerknie na niektóre projekty ostatnich monet pamiątkowych NBP i porówna z medalami Skarbca czy Skarbnicy, to widać, gdzie artyści mogą pokazać coś naprawdę wartościowego i pięknego - bez "wskazówek i poprawek" polityczno-urzędniczych, dzięki którym niektóre monety są po prostu słabe.

dr Boczek pisze...

Dziękuję za zwrócenie uwagi. Z rozpędu człowiek walną głupotę. Ekspertem nawet wybitnym to nie jestem, ale z braku laku podjąłem się tematu, bo chociaż widzę różnicę między SN a MP. Zdziwił byś się ilu ludzi nie ma pojęcia o tym, że ich w trąbę przysłowiową się robi. Gdybyśmy mieli kogoś kto się zna na numizmatyce to by ten ktoś temat poruszył, a tak trzeba samemu wziąć się z nim w szranki :) Pozdrawiam