Jak doniósł nam nasz OZI, Demex ostatnimi czasy nie ma się najlepiej. Produkcja słaba, podczas wielkiej burzy w komin trafił piorun niszcząc wszystkie komputery i trochę elektroniki w stacji diagnostycznej, a bociany stwierdziły, że okolica jest niezbyt wesoła i sobie poleciały. Trzeba by sobie zadać pytane co też takiego zrobił jeden z naszych ulubionych prezesów skoro go tak los karze?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz