czwartek, 2 lutego 2012

Augustowskie strony internetowe cz. II

  Ponad rok temu ukazała się cześć pierwsza, traktująca o oficjalnej stronie naszego Miasta. Od tego czasu nie zmieniło się nic na lepsze, jest tak samo nieczytelna i bezsensowna jak przedtem. Nie liczyliśmy, że ktoś z "szefostwa" przeczyta nasze wypocina, ale że wortal będzie sukcesywnie rozwijany i poprawiany, a tutaj zonk.
                                                       Augustowskie strony internetowe cz. I

  Teraz dopiszemy ciąg dalszy. Niezłe tempo mamy, co nie? Ale się nam nigdzie nie spieszy. Zacznijmy od tego, że wszystko co zostało opisane rok temu w poście jest nadal aktualne.

"Podobno jak Ciebie widzą tak Ciebie piszą. Zgodnie z tą zasadą, my jako gród królewski, Wenecja Północy ect,. ect., powinniśmy w pi - arze i autoprezentacji być bardzo mocni. Tyczy się to również miejskich stron internetowych. Obecnie podczas wyboru miejsca wczasowego sprawdzanie stron internetowych i informacji w sieci to podstawa i praktycznie każdy to robi. W związku z tym strona musi spełniać szereg warunków. Musi być przejrzysta, przyjazna użyszkodnikowi, intuicyjna, powinna zawierać najważniejsze informacje i tak dalej. Teraz często samo to jak prowadzona jest strona, stanowi decydujący argument we wczesnej fazie planowania, czy gdzieś się pojedzie czy nie. Kiepska strona, znaczy się, że miasto nie teges, dobra strona od razu lepiej nastraja. A jak jest u nas? Wpisuję sobie w wyszukiwarkę "Augustów" i patrzę jak to u nas sprawa się ma z pozycjonowaniem."


 Jak widać za dużo się nie zmieniło. Oto top 6 stron po wpisaniu hasła "augustow". W górę poszedł augustow.com i abc-augustow.pl, a Augustów24 i UM niestety zaliczyły spadek w dzisiejszym notowaniu. Jedna rzecz się nie zmienia, i jest nią pierwsza pozycja strony augustow.pl, która NIE jest oficjalną stroną naszego miasta. Mimo, że wszyscy są przyzwyczajeni do tego, że oficjalna strona zajmuje co ważniejsze adresy. U nas jak zwykle burdel, informacje rozrzucone po różnych stronach jak gnój na polu. Najgorsze, że na pierwszy rzut oka ciężko stwierdzić, że strona Augustowskiej Organizacji Turystycznej, jest stroną AOT - u, a nie miasta. Nigdzie nie ma o tym informacji. Tyle czasu i UM, nie potrafi (może nie chce) dogadać się z organizacją i odkupić adresu od niej, a wszak w niej same znajomki siedzą więc w czym problem, ja się pytam. Dobra, klikamy w hiperłącze i wchodzimy na stronę. Naszym oczom ukazuje się ekran z paskiem postępu w ładowaniu strony, a później takie cuś.





  O jej strona robiona kilka lat temu we flashu, ociężała, brak otwierania nowych stron w kartach i lipna nawigacja nas wita. Do tego jakaś  taka wąska, a większość ludzisków już posiada panoramiczny monitor/ekran czy co tam innego. Firefox zablokował jakieś wyskakujące okienka z reklamami na początku ładowania no super. Jak zablokował to nie będziemy otwierać, założę się, że jakieś reklamy. Strona jak widzicie daje nam dyskretnie znać, że nie jest oficjalna. Gdybym miał włączonego Ad Blocka, jak większość populacji, to bym tego banerka po lewej nie zauważył. Pozostała by mi tylko ta gustowna winietka "Witamy na stronie Augustowskiej Organizacji Turystycznej", umieszczona na banerze. Dobra zauważyłem ją i się zaczynam głowic, kurde czemu to nie jest oficjalna strona? Powiedzcie mi jeszcze tylko co się znajduje w tym białym polu nad banerem, bo aż z ciekawości odpaliłem pierwszy raz od zarania dziejów Internet Exploitera 9 i też było tylko białe pole. Mimo to, w porównaniu z oficjalną stroną, ta ma chociaż przejrzysty układ. Więc zaczynamy szperać od górnego lewego rogu.
  Spot, dupy nie urywa, tam łódka pływa, a tam pan na wyciągu i do tego logo Augustowa, ale za to tylko 3 mega pliczek waży. Film wyprodukowała TV Białystok, poprawny, za to się dowiedziałem, że nas od południa jakaś puszcza,podobno, otacza. Mapy są totalnie skiepszczone, długo się ładują, są nieczytelne, nie można ich powiększyć i generalnie nie nadają się do niczego. Wirtualny spacer znamy dobrze, z oficjalnej strony. Takie same małe okienko i bardzo czuły kursor, do tego zdjęcia są bardzo stare. Wystarczy "przejść się" po Porcie, albo plaży miejskiej. Warto kiedyś by wykonać, aktualizację.
  Zakładka "O nas". Stamtąd się dowiadujemy, że tutaj chodzi o AOT. Ostatnie aktualności z grudnia, członkowie też na moje oko zdezaktualizowani, do tego z literówkami. Dalej możemy sobie poczytać status i blabla o tym jak to w pocie czoła pracują żeby lepiej było nam i Wam. Historia to kpina. Jakieś losowe fragmenty kopiuj/wklej, wyrywki i strzępy informacji. Rozumiem, że to nie ma być rozprawa historyczna tylko coś zachęcającego, ale tak przedstawiona historia to śmiech na sali. Do tego trzy zdjęcia, kilkanaście na kilkanaście pikseli, których za nic nie powiększysz. W zakładce "Noclegi", jest zbiór adresów do hoteli, pensjonatów, pól biwakowych itp. Też trochę to czerstwawe, i nigdzie nie jest uwzględniony np. Hotel Warszawa. Według informacji mamy tylko dwa hotele. Tutaj okazuje się, że lepsza jest jednak wyszukiwarka na augustow.eu. "Atrakcje" to sama woda, katamarany, żegluga, gondole, Kanał Augustowski. "Rekreacja" krótka charakterystyka i jakieś namiary. "Imprezy", warto zajrzeć do imprez cyklicznych i się pośmiać, ze zbioru, z którego już kilka wypadło. "Gastronomia" i "Kultura" to też, po prostu, agregat adresów, czasami nieaktualnych. Spójrzcie na zdjęcie Kina Iskra :D
  Jak na stronę, którą potencjalnie odwiedza największa ilość gości, to jest ona prowadzona w sposób niechlujny i rzadko kiedy jest aktualizowana. Zbiór informacji jest słaby, wyrywkowy i raczej nikomu nie da pełniejszego obrazu, tego czy warto przyjechać do Augustowa. W większości jest to po prostu agregat adresów gdzieś tam na prędce sklecony, trochę nieaktualny. Następna strona robiona "dla sztuki" samej w sobie.
mc_m, w_p

6 komentarzy:

bosky_maryjan pisze...

jak to czytam to przypomina mi się opinia ze strategii rozwoju miasta na lata 2010-2015, zrobionej jakiś czas temu przez firmę demo effecitive. Oni to za pieniądze miasta napisali używając oczywiście ładnego, okrągłego języka, że jeżeli chodzi o strony internetowe to burdel mamy i jeżeli miasto chce być poważne to powinno to ogarnąć. A miasto tę strategię niby przyjęło pod koniec 2009 roku...

w_p pisze...

Bosky_maryjanie strategia też na warsztat zostanie wzięta i to już niedługo. Już w maju miałem o tym pisać i tekst był gotowy, ale przy ostatnich szlifach się jakoś nieszczęśliwie zastosował skrót, że cały tekst została usunięty i w tym samym momencie nastąpił auto zapis :/ Już mi się nie chciało drugi raz odtwarzać tekstu. Całość już w głowie siedzi tylko czeka na wenę, kiedy zasiądę i napiszę.

Anonimowy pisze...

Zgadzam się z treścią artykułu, z jednym małym zastrzeżenie. Podając pozycję stron w wyszukiwarce, dobrze by było podać jak wygląda naprawdę ilość wejść na czołowe strony. Pisząc, że te do góry, a te w dól w sposób zamierzony, czy nie wpływasz na pewne wyobrażenie czytelnika.
Ja dzisiaj kilkanaście minut wcześniej sprawdziłem jak wygląda oglądalność tych naszych augustowskich stron internetowych. Podaje link do zrzutu, na którym jest to pokazane. Aha i jeszcze jedno jak przewiniesz, to na drugim zdjęciu zobaczysz, że dla mnie wyświetliło ciekawa kolejność. Oto link: https://picasaweb.google.com/108828046446961353508/Pulpit?authkey=Gv1sRgCMDRkM-5weXMgAE#5705298645633649522

w_p pisze...

Witam i pozdrawiam Ciebie drogi Zbyszku :D.
Zacznijmy od drugiej kwestii. Wyniki są inne ponieważ, google personalizuje nie tylko reklamy, ale i wyniki wyszukiwania. Spróbuj z wyczyszczoną pamięcią przeglądarki i z usuniętymi cookies (nie loguj się do żadnego serwisu googla), a zobaczysz, że wyjdą Ci inne wyniki. Ja korzystałem z Fx11beta z włączonym tzw. trybem porno, ghostery i betterprivacy. Turyści pierwszy raz poszukujący informacji o mieście raczej nie czytają namiętnie Augustów24, dla tego wyniki pewnie będą zbliżone do tego co ja uzyskałem.
Co do ilości wejść, to posiadam pełną świadomość, że Augustów24 to najczęściej odwiedzana strona jednak osoba z Pcimia Dolnego o tym nie wie i szukając pierwszy raz będzie wchodzić na strony ze szczytu listy (podobnej do tej z mojego screena). Czemu spadliście, mimo że macie najwięcej wejść? Google bot analizuje stronę tworząc jej mapę, analizuje słowa klucze, które zostały wpisane podczas tworzenia strony (u Was z tym kiepściutko), ważna jest też ilość odnośników z innych stron do Waszej. Napisałem, że potencjalnie odwiedza najwięcej osób, bo dla osoby nie związanej z miastem, pierwszym wynikiem będzie augustow.pl, do której teoretycznie wiedzie więcej odnośników z większej ilości stron, więc potencjalnie taka osoba trafi szybciej na stronę AOT - u. Temu taka wysoka pozycja. Zwykły zjadacz chleba, który chce przyjechać na wczasy raczej nie analizuje ruchu sieciowego.

Anonimowy pisze...

Zgadzam się ze wszystkim co piszesz w tym temacie. Bardzo dziękuję za te podpowiedzi. Napisałem poprzednio, że tekst jest ok, chodziło mi jedynie o uzupełnienie informacji w tekście właśnie z myślą o przeciętnym czytelniku. Czytając, że Augustów24 spada, rozumie, że maleje zainteresowanie tym Portalem, a tak nie jest. Miałem jedynie to na myśli. Raz jeszcze dziękuje za rzeczowa odpowiedź i pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Można pisać, a wciąż jak grochem o ścianę.
Ale dobre czasy dla AA nastały. Jest o czym pisać. Nowa Pani wiceburmistrz a arcybogatą przeszłością w ZUS. Poseł, który nagle między wyborami a zaprzysiężeniem traci cały swój majątek i nawet cudzym samochodem jeździ. Obsadzenie prezesury Necka, oddanie mosiru pod zarzad dyrektora basanu itd itp

Oj tematów, to Wam nie zabraknie, a tylko smutniej i smutniej...

A w temacie strony aotu, to jeszcze ciekawy jest klucz doboru firm, które są na stronę z reklamą wpuszczane. Kiedyś było tam pewne solarium promowane. A pewien pan, w kółko opalony chodził. I jego żona też ;D

Komuszeje nam miasto na potęgę!