poniedziałek, 23 lutego 2009

Poseł Cieślik, posłem hańby?

Niewiarygodne jaką moc i poczytność ma znany tabloid "Fakt". Ostatnimi czasy zrobił "prowokację" w swoim stylu i zadzwonił do kilku posłów z pytaniem czy zdecydują się, w dobie kryzysu, zrezygnować z nisko oprocentowanych pożyczek z kasy sejmowej. Posłowie mają bowiem możliwość brania z niej kredytów oprocentowanych jedynie na 3%. Nasz kochany pan Cieślik, powiedział że nie bo Ci którzy nie złożyli wniosków będą poszkodowani. Tak więc "Fakt" nazwał ich posłami hańby. Dziwne, że taka akcja z czterech liter wzięta odbiła się szerokim echem w naszej lokalnej prasie. Nie to żebym lubił posła Cieślika, bo ja żadnego polityka nie lubię nie ważne czy z lewa, prawa czy innego środka, ale uważam, że pytanie było tendencyjne i po prostu głupie. Śmiem twierdzić sformułowane specjalnie pod czytelnika (nie dziwi mnie to). Ale do rzeczy, kredyt to kredyt, jak ktoś się zapożycza to tak czy siak musi oddać. Oczywiście można by tu spekulować, czy nie powinni podnieść oprocentowania lub zaostrzyć polityki kredytowej. Trzeba przyznać kredyt na super zasadach, każdy by taki chciał. Jak dla mnie jednak są to pieniądze, które nigdzie nie wycieknął i wiadomo co i jak. Według mnie trzeba by upomnieć się o inne przywileje naszych wybrańców narodu. Czyli to na czym są robione największe przekręty, służbowe karty, dofinansowanie dojazdów (paliwo i pan Łyżwiński), zniżki na środki komunikacji wszelakiej, wojaże zagraniczne i różnej maści wydatki reprezentacyjne. Wiadomo każdy temat w dobie "kryzysu" zawierający koło siebie słowa: pieniądze i politycy zrobi furorę, a "Fakt" utrzyma swój stołek lidera.
wredny_pismak

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ot i Fakt dolał oliwy do ognia ciekaw jestem żeby takiemu pismakowi ktoś zaproponował nisko oprocentowany kredyt to napewno przez chwilę nie zawachał by się i skorzystał . Ja napewno gdybym miał taką możliwość też bym skorzystał tylko jeszcze brakuje mi tego przewileju. Przecież poseł Cieślik tych przepisów nie ustalił a że chciał skorzystać to brawo , prawo jest dla wszystkich ale najjlepsze dla tych którzy go uchwalają no i fajnie żyjemy w państwie prawa tylko z tą sprawiedliwością trochę na bakier

GUT pisze...

"Ja napewno gdybym miał taką możliwość też bym skorzystał tylko jeszcze brakuje mi tego przewileju" - cyt.

brawo obywatelu!

Tylko prócz prawa liczy się czysta przyzwoitość(czasem)utożsamiana z moralnością

piękna postawa obywatelska(brzmi prawie jak PO)

Oczywista, Cieślik się nie martwi do wyborów daleko i on członek komisji infrastruktury nie ma się o co martwić w zapleczu partii rządzącej, jedziemy, jedziemy...

Anonimowy pisze...

Jeżeli jest prawo to z niego korzystamy i co tu ma do rzeczy moralność czy przyzwoitość. Człowiek przyzwoity nie występuje przeciwko prawu. A z moralnością u takich osób , które ośmielają się o niej wspominać to jest tak jak u Pani Dulskiej. Natomiast jeszcze Cieślik udowodni wam czego poszedł do Sejmu ja w to wierzę po tym co zrobił dla Augustowa będąc burmistrzem. Jest to człowiek stanowczy i bardzo przedsiębiorczy . Gdyby nie Cieślik to w Augustowie jeździlibyśmy wozami drabiniastymi. To dzięki Cieślikowi i paru jeszcze osobom Augustów ma się czym pochwalić , jest znany w Polsce i za granicą jeżeli chcesz ze mną polemizować to wypiszę Ci listę zasług Cieślika i może niech obecni włodarze wezmą się za pracę , bo narazie to tylko pobierają dobre pensyjki i cieszą się z tego. Nawet nie potrafią wybrać z konkursu odpowiedniego człowieka z ludzi, którzy się naprawdę do tego nadają na dyrektora APK o zgrozo co to będzie dalej. Ma Pan rację P. burmistrzu jajo nie może być mądrzejsze od kury. "ale jaja"

drf pisze...

przestań Gut, bez względu na preferencyjność, kredyt to zawsze kredyt, nie oddasz w terminie - bank zabierze, nie wiem czy wzięcie kredytu można utożsamiać z brakami w moralności, kiedyś lichwa (pożyczanie na procent) sama w sobie była niemoralna, dziś prawo sankcjonuje te i inne sprawy, zwietrzyli dziennikarzyny poczytny temat i też trudno im się dziwić, chyba nie sądzisz, że ktokolwiek, kto zaczyna robić "w polityce" wybiera tę drogę z pobudek altruistycznych, jak dla mnie nie było sprawy