sobota, 10 kwietnia 2010

Żałoba narodowa.

Dzisiaj stała się rzecz niewyobrażalna dla zwykłego człowieka, rzecz którą ciężko pojąc swoim umysłem. Mimo upływu kilku godzin informacja nadal dla wielu, w tym i dla mnie jest dosyć nierealna, jakby to był jakiś wielce niesmaczny żart primaaprilisowy. Niestety żartem nie jest. Znacie moje poglądy i wiecie, że nie lubię polityków i nadal uważam, że większość z nich była dosyć mierna w tej materii, ale jeżeli chodzi o wymiar czysto ludzki, jest mi ich i ich rodzin bardzo żal. Jak by nie patrzeć, zginęło ponad 80 naszych krajanów, straszną śmiercią, i warto pochylić się nad tą tragedią. Nigdy w historii powojennej naszego kraju, nie zdarzył się tak straszny wypadek. Dla tego warto oddać hołd przede wszystkim ludziom i to wszystkim będącym na pokładzie samolotu nie politykom czy żołnierzom. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie dorzucił tutaj kilku gorzkich żali. A mianowicie bardzo mnie odpychają ludzie, którzy próbują na takiej tragedii zrobić biznes i politycy, którzy jeszcze za pomocą świeżych trupów próbują podbić własną wartość wśród opinii publicznej. Odrzuca mnie od ludzi zawistnych, którzy wyśmiewali się z polityków, a teraz stawiają ich na ołtarze i wychwalają jakimi to tuzami politycznymi były. Nic tak nie odpycha jak nieszczery żal i lament. Do tego media z głupimi pytaniami i rozsiewaniem niepewności czy przypadkiem państwo nie ugnie się pod ciężarem administracyjnym oraz pseudo metafizycznymi wywodami na temat sensu życia ludzkiego. Szczere ludzkie intencje łączenia się w bólu i żalu są łączone z coraz większą szopką i dziwnymi korowodami. Oczywiście zadaję sobie również wiele pytań. Jedno z nich czemu w jednym samolocie, upakowano tak dużo ludzi zajmujących tak ważne stanowiska w naszym państwie? Wszyscy najwyżsi dowódcy sił zbrojnych nie żyją. Szef BBN, NBP, IPN i RPP. Zawsze myślałem, że istnieją pewnego rodzaju instrukcje bezpieczeństwa zabraniające takich lotów. Wydawało mi się to oczywiste, skoro w prywatnych firmach również takie instrukcje się stosuje. Jak widać rzeczywistość często bywa barwniejsza i straszniejsza niż fantazja. Pozostaje tylko życzyć sobie i Wam drodzy czytelnicy by nad tymi trumnami było jak najciszej, by nie posłużyły później do walk politycznych i robieniu kariery. By media (choć wiem, że to niemożliwe) nie goniły za coraz to nowymi zdjęciami i ukazywaniu bólu rodzin, by swoisty kanibalizm oka nie dotyczył tej tragedii.
wredny_pismak

1 komentarz:

Sayuri pisze...

Zgadzam się.