Zaczęło się standardowo wielkie zadęcie, napinanie muskułów, deklaracje kogo to ile pokonamy i wyszedł z tego jak zwykle przy dużym napinaniu bąk i to wielce śmierdzący. Poszło nam jak zwykle można by rzec. Drużyna nieprzygotowana, kondycyjnie i technicznie odbiegała od reszty i skutkowało to ciężkim laniem nawet od składu drużyny Chorwacji B. Teraz to jest kubeł zimnej wody na gorące głowy, ale co po tym zostanie? Pewnie nic, podobnie było na MŚ w Korei i Niemczech, jak widać piłkarze i my kibice nie potrafimy uczyć się na błędach i wyciągać wniosków z historii. Jak mówi maksyma "Historia jest nauczycielką życia", trzeba by było dodać oprócz Polaków.
wredny_pismak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz