wtorek, 10 listopada 2009

Krzynka kontaktowa: Komunikacja miejska.

Witaj Pismaku,

Przed wczoraj jadąc do pracy, miałem "przyjemność" jechania z Panem Mazurem - kierowca komunikacji miejskiej :-(
Czy da się z nim coś zrobić, nauczyć kultury chłopa - przynależności do społeczeństwa. Jego chamstwo nie zna granic ludzi traktuje jak.. Kto miał z nim kontakt lub przejażdżkę autobusową wie o co mi chodzi. Nawet nie chce mi się o tym pisać jaki on jest bo mnie krew zalewa!!! Skargi do Pana Bednarczyka - prezesa komunikacji miejskie nic nie pomagają? Dlaczego?

Może ty się dowiesz po co , na co, dlaczego jest puszczany jako kierowca w komunikacji jak on terror wprowadza!!!
Odechciewa się żyć i jazdy autobusem !!!
beet77

Otóż Pan Skarbonka (w środowisku Las Vegasowskim tak zwany) jest już miejskim kolorytem w negatywnym słowa tego znaczeniu. Jeszcze z moich czasów szkolnych go pamiętam i nie były to miłe wspomnienia. Teraz chociaż tyle dobrego, że wstawili automat z biletami, bo kupno u niego było przeżyciem :D Sprawą oczywiście się zajmiemy, co z tego wyjdzie sam nie wiem, ale nic nie obiecuję. Potrzebujemy trochę czasu więc bądźcie cierpliwi. Dotyka to również szerszego problemu, o którym już swego czasu pisałem. Chodzi o niski poziom usług miejskiej komunikacji, począwszy od kierowców po nie przyjeżdżanie na przystanek, lub czynienie tego kilka minut wcześniej i szybki odjazd przed czasem. Pozdrawiam i do usłyszenia :D

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Tak ten kierowca jest okropny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
sam widok to kojarzy mi się z rogatym gościem.