poniedziałek, 20 kwietnia 2009

List Wojciecha Batury do Angory.

Pan Batura swego czasu wysłał kilka listów do Angory, które były publikowane, oto statni z nich pod tytułem "Kto zyska na Rospudzie?", z numeru 16 (983). Oczywiście nie mam zgody ani Angory, ani pana Wojtka na publikacje listu, więc mnie nie wsypcie :P

Szanowni Państwo, czytam w Waszym piśmie (ANGORA nr 14) komentarz Adama Wajraka do tekstu "Rospuda ocalona": "W tej sprawie nie ma przegranych" i tylko można złapac się za głowę, że tego typu obłudę serwuje się publicznie. Nie pierwsze to opinie, wygłaszane przez tego wziętego autora, wyraźnie sprzeczne z rzeczywistością. Po pierwsze: przegrali mieszkańcy Augustowa, bo tiry nie wyniosą się z centrum uzdrowiska - jak wcześniej zapowiadano - w roku 2010, a kiedy to Bóg raczy wiedziec. Data 2013 jest wzięta z sufitu i można ją tylko kojarzyc z kalendarzem wyborczym. Nieprzypadkowo uwarunkowana została szantażem: "jeśli nie będzie protestów". Nawet jeśli władza utrzyma termin, minie cwierc wieku oczekiwania na normalnośc. Jak skończy się przeprawa z zaciętymi Pacukami (od Paców - właścicieli dóbr Raczki, Janówka i Dowspuda), nie wiadomo. Wszystko może trwa dłużej. Przypomnę, że w roku 1998 przez Raczki już puszczono ruch towarowy, gdy remontowano mosty na Kanale Augustowskim i Bystrym w Augustowie. Tupnięcie raczkowian sprawiło, że przyspieszono działania aż o trzy miesiące. Gdy zostanie zrealizowana obwodnica lub Via Baltica przez Raczki, straci na tym zdecydowana większośc okolicznych rolników, bo ich sadyby zostaną odcięte od pól. O hałasie i spokoju mieszkańców nie wypada już pisac. Pieniędzmi (czy rzeczywiście będą duże?) gąb się nie zatka. Przegrali lokalni politycy, posłowie wszystkich partii. Stracili twarz i nie mają już zaufania wyborców. Przegrali w opinii naukowcy, bo kazało się, że piszą ekspertyzy pod zapotrzebowanie decydentów. Przegrali "ekolodzy", bo stracili sympatię zdecydowanej większości Podlasian. Kto zyskał? Oczywiście drogowcy. Zarobią na następnych projektach i zacznie się od nowa mnożenie wariantów. Już teraz okazało się, że preferowany wariant przejdzie przez teren oczyszczalni ścieków, albo przez zabytkowy park w Dowspudzie z rzadkimi gatunkami roślin i zwierząt. A kolejny kit to rzekome tansze rozwiazanie. Moze i tansze jesli okantuja chlopow na odszkodowaniach.
Bardzo mnie denerwuja tytuly "Rospuda ocalona". Od czego ocalona? Od sciekow zasilajacych jej wody? Od efektu cieplarnianego, wplywajacego na kondycje stanowisk roslinnych? Moze od zarastania przez olchy, brzozy, i lozine? Uniemozliwiono budowe inwestycji, ktora - zdaniem wielu ekspertow - miala wplywac na stan torfowiska "negatywnie w stopniu minimalnym". Chyba, ze Ci specjalisci tytuly profesorskie nosza od parady. ANGORA nalezala do niewielu mediow, ktore staraly sie przedstawic punkt widzenia roznych stron konfliktu, nie tylko preferowanych "ekologow".
Pozostaje z wyrazami szacunku
Wojciech Batura, Augustow
PS Augustowianie przegrali na wlasne zyczenie. Po cholere chronili srodowisko naturalne. Jeszcze zostali nazwani przez pana Wajraka i spolke "barbarzyncami".

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

hehe