wtorek, 31 marca 2009

Chmielewski kontratakuje.

Nie upłynęło zbyt wiele wody w Netcie od kiedy okazało się że obwodnica będzie miała inny przebieg. Jak wspominałem we wcześniejszym poście, pan Chmielewski by zbić kapitał polityczny musi być aktywny na tym polu, bo tylko dzięki temu, że obwodnicy nie ma on jako polityk istnieje w świadomości ludzkiej. Plany są, Chmielewski nie jest potrzebny, a ma on aspiracje do bycia w PE i jeszcze z pół roczku musi pociągnąć swój mały cyrk. Nie dziwota, że nasz spec od autostrad właśnie wystąpił z kontratakiem i złożył doniesienie do prokuratury na GDDKiA o marnotrawstwo pieniędzy publicznych. O co się rozchodzi? A no o raport firmy DHV, który jest wedle pana Ch. stronniczy, a jak stronniczy to niedobry bo nierzetelny i pieniążki zmarnotrawione. Druga sprawa to budowa zbędnych elementów, czytaj wiaduktów (co się z nimi stanie to na razie nawet GDDKiA nie wie) oraz wykupienie działek i zrobienie nasypów od wsi Gatno i od strony szosy ełckiej. Ale cóż tak to jest jak zamiast czekać na decyzje sądu i speców forsuje się wątpliwej jakości wariant (o czym często gęsto pisaliśmy). A swoją cegiełkę, a raczej ogromną cegłę dołożył do tego nie kto inny jak sam pan Chmielewski. Kto najgłośniej krzyczał, że trzeba dalej kontynuować budowę wiaduktów i drogi jak ekolodzy mówili, że to wbrew zaleceniom okrągłego stołu? Pan Chmielewski! A teraz krzyczy, że to o co walczył to marnotrawstwo pieniędzy spowodowane działalnością GDDKiA, niebywałe.
wredny_pismak

4 komentarze:

Jerzy pisze...

Pan Chmielewski walczy w słusznej sprawie więc go popieram !!!!!!! A koszernym ekologom mówię stanowcze NIE !!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

Panie Jeżry, co to znaczy koszerny ekolog? To taki facet co gra na puzonie. Czy jaki inny apstrakt pomysłu lokalnych osołomienców. Pan radny walczy o swoje. Ja takich na pewno Nie popieram. Nie muszę tego robić stanowczo, daleko mi do oszołomienia.

Skrytożerca pisze...

Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze NIE!

Anonimowy pisze...

Augustów ma pecha zawsze znajdzie się jakiś waleczny i zaskarży decyzje . To nie jest żaden wysiłek , a zaistnieć można, telewizja pokaże, gazety napiszą , w radiu powiedzą i za darmo jest się na topie