niedziela, 18 maja 2008

Impreza, goni imprezę.

Ostatni weekend miał być dla naszego miasta pełen atrakcji, a to za sprawą dwóch imprez, znaczy się przyjazdu "Trójki" oraz pikniku medycznego.
Napisałem miał być, ponieważ ciężko nazwać te imprezy super udanymi, ale od początku. Nasze miasto chyba lubi oszczędzać na reklamie, a to z tego powodu, że info o imprezach wisiało bodajże jedynie na MDK-u. Trochę skromnie i ludzie nie wiedzieli. Nie wieżę, że tak słabo płacą, ze raptem na wydruk kilku plakatów starczyło, poza tym co za firma tyle by wydrukowała? Poza tym plakaty chyba były tak cenne, że przed samą imprezą lub w trakcie zostały one zdjęte, a o zmianie programu pikniku poinformowano za pomocą wydrukowania jednego ogłoszenia i przybicia do drzewa koło naszej przecudnej sceny. Od dłuższego czasu patrzę, że te wszystkie imprezy są robione chyba tylko po to by jakaś tam grupa osób sobie mogła się zabawić. Są one urządzane gdzieś dla kogoś, ale nie wiadomo dokładnie dla kogo, kiedy i gdzie, istne kółko wzajemnej adoracji. Tak samo i tym razem, przecież w programie kiedy przyjechała "Trójka" było mnóstwo imprez pobocznych, ale ni widu ni słychu, tak samo piknik, ot przyjechali pohałasowali i pojechali nawet nie wiem czy program się odbył bo deszcz padał i o 15:00 było już pusto i cicho. Jedyne co można było zaobserwować to przyjazd wojska całkiem zresztą fajny i prowadzona na żywo lista przebojów. Jedyne co można powiedzieć to, to że ludzi było mało i impreza trzymała się tylko dzięki panu Baronowi, który jest bardzo miłym i kontaktowym człowiekiem. Zresztą samo prowadzenie powinno być pobocznym "tematem" do jakieś większej dobrze zorganizowanej imprezy, a nie punktem głównym. Co w tym fajnego, że jeden koleś siedzi na scenie i prowadzi listę, a reszta się na niego patrzy dwie godziny. Gdzie tu sens, gdzie logika? To wszystko to jest za mało by przyciągnąć turystów do naszego miasta, jeżeli już jakaś impreza jest to najczęściej na żenująco niskim poziomie, a pieniądze ktoś za to bierze, same to sie wiry w umywalce robią, albo wąsy rośną.
wredny_pismak

czwartek, 15 maja 2008

Wernisaż pt. "Wyszłam z lasu"

Barbara Gałczyńska zaprasza na wernisaż wystawy pt. „Wyszłam z lasu”. Odbędzie się on w ODK, ul. Hoża 2B w Augustowie, dn. 18.05.2008 (niedziela), godz. 17:00.

Barbara Gałczyńska urodziła się w Augustowie. Od roku 1978 jest absolwentką Uniwersytetu Gdańskiego, Wydziału Oceanografii i Nauk o Ziemi. Prace swoje wystawia od 1987 roku, stosując technikę olejną, akwarelę i rysunek piórkiem. Inspiracją do twórczości jest piękno Ziemi Augustowskiej i ciekawość świata, związana z licznymi podróżami oraz ciągłe poszukiwanie nowych wyzwań. Dopełnieniem jej twórczości plastycznej jest poezja i proza o bardzo zróżnicowanej tematyce. Jest laureatką nagród i wyróżnień w konkursach literackich „O liść dębu”.
Za ODK w Augustowie - wredny_pismak

poniedziałek, 12 maja 2008

Bo tu jest qltura przez duże Q.

Cześć i czołem
Z różnych miejsc napływają różne informację o tym co bedzie się działo w Augustowie. Jedni mówią, że nic (i nie mylą się za bardzo) inni zaś mówią, że jak co roku będzie niezła impreza, a jeszcze inni twierdzą, że "To będzię najlepsze lato 2008" (czy jest w planie jeszcze inne lato 2008? Proszę mnie uświadomić). Otóż chcę podać do oficjalnych wieści że już jest ułożony "KALENDARZ IMPREZ LATO 2008". Prezentuję się on mniej więcej tak:

8 maj - Wystawa fotograficzna Zofii Piłasiewicz - "Moje pejzaże" (polecamy ;) )
17 maja - "Trójka przekracza granice" - Lista przebojów programu trzeciego z Rynku Z.A
23-24 maja:
- IV Regaty Kulinarne/DANZEL, Kabaret OTTO, POPARAZZI/
- II Augustowska Noc z Muzyką i Światłem /Angelo Mike, Beats Friendly.../

7 czerwca - Jubileucz 40 lat Muzeum Ziemi Augustowskiej - festyn folklorystyczny "Raz na ludowo". Drzwi otwarte MZA, Konferencja
11 czerwca - XV Przegląd Twórczości Artystycznej dzieci i młodzieży rejonu Augustowskiego
28 czerwca - I Augustowski Weekend z Trójką "Slalom Gwiazd na Wyciągu" - koncert zespołu PUDELSI
czerwiec - Wystawa Fotograficzna Janiny Osewskiej "Mój Liban"

6 lipiec - "Camerata Augustoviana" - Koncert na skrzypce i organy
11-12 lipiec - IV Augustowski Festiwal Jazzu Tradysyjnego "Spotkanie z Luisem Armstrongiem - Augustów 2008"
18-19 lipiec - Augustowskie Wieczory Kabaretowe "Lejemy Wode"
18 lipiec / CIACH, ŁOWCY.B/
19 lipiec /CZESUAF, IDEA, LIMO/
27 lipiec - Mistrzostwa Polski w pływaniu na byle czym "Co ma pływać nie utonie" PR Białystok - gwiazdą wieczoru będzie, uwaga uwaga, werble!! FEEL!!!!
lipiec - Wystawa malarstwa olejnego Bożeny Klimaszewskiej

8-9 sierpnia - Balladowe Wieczory nad Neckiem
8 lipiec (piątek) /WOLNA GRUPA BUKOWINA, Jubileucz pracy twórczej Marka Ziemianina/
9 lipiec (sobota) /Piotr Bkal z zespołem, Joachim Perlik z koncertem "Wielcy nieobecni"
15 sierpień - "Camerata Augustoviana" - koncert na fletnię Pana, cymbały koncertowe, organy
16 sierpień - Lato z Radiem 5 - gwiazdą wieczoru /CZERWONE GITARY/
24 sierpień - Najlepsze Lato 2008 Siła Muzyki Radia Zet i Tygodnika Naj (same gwiazdy, już doczekać się nie mogę!!): /MAANAM, ŁZY, ŁUKASZ ZAGROBELNY/
31 sierpnia - "Camerata Augustoviana" koncert na obój i organy

To by było tyle z źródła oficjalnego (jakim jest Przegląd Augustowski). Z źródła innego (a mianowicie oficjalnej strony Maleo Reggae Rockers: http://www.maleo.pl/news.php?readmore=58) wiemy o koncercie:

26 lipca - MALEO REGGAE ROCKERS

Ale czemu nie podali tego w PA? Może dlatego że to nie oni organizują? A może dlatego że to "może odpędzić potencjalnych turystów" przecież Reggae to muzyka propagująca "bardzo wiele złych rzeczy a nawet szatana"?

Ja osobiście najbardziej cieszę się z tego ostatniego koncertu (mimo że w Augustowie cicho o nim). Chyba organizatorzy "Augustowskiego Lata 2008" jak co roku postarali się i udowodnili że jak tylko się chce można wszystko, skoro mamy takie gwiazdy jak Feel czy Danzel...

Oczywiście nasi korenspondenci terenowi (m.in. ja:). Będziemy na większości imprez, po każdej napewno znajdzię się krótka notatka na ów temat.
Z poważaniem.
Korespondent terenowy - Rychu Miotacz

Nie matura a chęć szczera.

Jest taki fragment w pewnej piosence, ale nie o tym dzisiaj. Jak wiadomo od początku maja zaczęły się matury, ludzie się stresują i po nocach nie śpią. Dyrektor drugiego ogólniaka będzie mógł znowu podniecać się wynikami matur, cała Polska będzie płakać że poziom za wysoki/niski, że dzieciaki nic nie potrafią, szkoła ble i tak dalej. Niedawno w Przeglądzie Powiatowym pojawił się artykuł o gimanzjum nr 4 znaczy się tym w pierwszym ogólniaku. Okazało się, że przez prawie osiem lat było one nielegalne! Śmieszna sprawa, że kuratorium przesyłało arkusze egzaminacyjne i świadectwa znaczy się wiedziało o gimanzjum, a jednak było one zrobione na nielegalu. Nieoficjalnie mówi się o tym, że gimnazjum powstało po to by obecna pani dyrektor mogła nadal piastować swą funkcję, obecnie znowu musi zmienić profil szkoły by zachować stołek, to by nawet tłumaczyło, że od już bodajże dwóch lat "wygasza" gimazjum, a teraz proszę bardzo, można sobie spokojnie je zamknąć i trzymać stołek dalej.
Jeszcze co do tematu matury wielka ogólnopolska burza wybuchła a imię jej to klucz maturalny z języka polskiego. Aż dziw bierze, że ludzie dopiero teraz przejrzeli na oczy, że to jest totalny badziew, ale zawsze lepiej późno niż wcale. Ja już od samego początku wiedziałem, że to syf. Język polski to nie matematyka, choć klucz ma swoje plusy bo niby poziom wszędzie taki sam i tak samo oceniani uczniowie, ale no właśnie jest pewne ale. Niebiezpiecznie blisko nam do Gombrowicza i jego "Ferdydurke" ulubionej lektury ministra Giertycha. Skoro klucz mówi, że pan x,y lub z wielkim poetą był to znaczy, że tak trzeba napisać i już choćby miało się racjonalne argumenty, że tak nie jest. No cóż widać, że państwo jako instytucja premiuje bezrefleksyjnych kujonów, a nie ludzi z głową na karku.
wredny_pismak